10 letni KOCUR PRZYNIESIONY DO UŚPIENIA MA DOM U DORTY!! [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 17, 2007 13:31

Boże, jakie biedactwo... Jak oni mogli?! To potwory! Proszę, niech jakiś aniołek tu zajży i pokocha koteczka :aniolek: Kto da mu spokojny, kochający domek? :cry:

kaska334

 
Posty: 388
Od: Śro maja 02, 2007 14:05
Lokalizacja: Namysłów

Post » Nie cze 17, 2007 13:32

no żesz &^%$@! :evil:

Biedny kocio :cry:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 17, 2007 13:40

Skąd tacy, za przeproszeniem, ludzie się biorą?! Ja nie rozumiem!!! Jak tak można?! Brakuje słów! :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: Trzymaj się Kiciuś! Nie wszyscy są tacy... :cry: :cry: :cry:

kaska334

 
Posty: 388
Od: Śro maja 02, 2007 14:05
Lokalizacja: Namysłów

Post » Nie cze 17, 2007 13:46

Biedny kicio :( Mam nadzieję, że domek szybko się znajdzie :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie cze 17, 2007 15:55

kaska334 pisze:Skąd tacy, za przeproszeniem, ludzie się biorą?! [...] Nie wszyscy są tacy...


Bożesz ty mój, plaga jakaś czy co ... :cry:

Nic nie mogę, tylko w górę koteczka ... :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Nie cze 17, 2007 16:02

A tak w ogole to nasunelo mi sie pytanie.
Wlasciciel moze zlecic uspienie zwierzaka, bez wyraznych wskazan medycznych? Zdrowego zwierzaka? W koncu wybity zab, czy do diabla zlamany pazur nie jest takim wskazaniem...
Tzn, ze niby jak znudzi mu sie moj pies, legwan czy kot, to moge go tak bezkarnie zabic? W sumie chyba sa jakies uregulowania prawne?
A moze ciezko naiwna jestem i sie myle..
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie cze 17, 2007 16:10

Dzieci wybiły mu zęby i za to kot idzie do uśpienia 8O ? Coś się całkiem poplątało na tym świecie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie cze 17, 2007 16:54

Anna_33 pisze:Wlasciciel moze zlecic uspienie zwierzaka, bez wyraznych wskazan medycznych? Zdrowego zwierzaka? W koncu wybity zab, czy do diabla zlamany pazur nie jest takim wskazaniem...
Tzn, ze niby jak znudzi mu sie moj pies, legwan czy kot, to moge go tak bezkarnie zabic? W sumie chyba sa jakies uregulowania prawne?
A moze ciezko naiwna jestem i sie myle..

Wlasnie tez sie nad tym zastanawiam.
Wg mnie zdrowego zwierzaka usypiac nie mozna - wrecz chyba jest to zabronione.
Natomiast nie jest zabronione, zeby ktos oddal zwierzaka, ktory mu sie znudzil (lub cos tam, cos tam; powody moga byc najbardziej absurdalne) - do schroniska. I tu nasuwaja mi sie powazne watpliwosci, co lepsze. (Tzn dla jasnosci - nie jestem zwolenniczka ani jednego ani drugiego rozwiazania, bo dla mnie pozbycie sie zwierzaka po 10 latach jest nieludzkie).

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 17, 2007 18:01

Idac dalej tym torem, uspienienie zdrowego jest tym samym czym jest utopienie, czy rozbicie o sciane stodoly( tak jak w watku Kociamy sasiad).
Jedyna roznica, to ta, ze uspienie jst mhmm humanitarne bardziej.
Szczescie w nieszczesciu, ze wet zatrzymal kota, a nie wyrzucil ich za drzwi. Inny by ich przyjal i juz mogloby byc po nim.
Moze od poniedzialku bedzie wiecej ludzi na forum i ktos sie znajdzie, kto moze da mu dom.

Czy poza daniem mu domu, mozemy jakos pomoc?
Asiu, postaraj sie w miare mozliwosci dac jakies ladne zdjecia.
Ja chyba dopiero we wtorek moglabym chyba pozyczyc samochod i podjechac do lecznicy. Aparat mam typu idiot kamera, ale moze cos wyjdzie.
Musimy dac duzo zdjec i ciagle trzymac watek na gorze.
Wiem, ze jest mnostwo malych potrzebujacych pomocy, ale to to juz jest wybitne bestialstwo.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie cze 17, 2007 18:06

Jesli nie masz nic przeciw na dogo jest dzial : "Inne zwierzeta".
Czy moge ten watek tam skopiowac? Moze, akurat....
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Nie cze 17, 2007 18:10

Śliczny jest :)
Asia, jaki on ma stosunek do ludzi? boi się? czy raczej spokojny?
No i te kły - czy coś pozostało do usunięcia?

Ja mam tymczasowe maluchy teraz, jeszcze nieszczepione
i zero możliwości izolacji na wypadek gdyby ktoś był agresywny :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Nie cze 17, 2007 22:45

Wypytałam dokładniej. Właściwie dwie informacje:

- był agresywny w stosunku do dzieci
- te dzieci mu połamały zęby w zabawie

Jakby mi ktoś połamał zęby to też bym była agresywna.

ALE JEDNAK JESTEM ZMUSZONA OSTRZEC POTENCJALNY TYMCZAS, ŻE ON MA PRAWO BAĆ SIĘ DZIECI!!!!! I REAGOWAĆ NA TEN STRACH AGRESJĄ!!!!


Decyzja co do losu ułamanych kłów zapadnie jak kot zacznie w ogóle jeść - jeśli sobie z tym radzi, to na razie można je zostawić.



Kot jest kompletnie załamany, rozbity. Nic nie rozumie i się panicznie boi.

Był jedynakiem - teraz ma w klatce obok 5 rozbrykanych kociąt (w tym jedno drące japę 20h/dobę) i już 3 kocury (śmierdzące kocurami...).

Był w mieszkaniu - jest w małej klatce.

Otaczali go znajomi ludzie - teraz zaglądają sami obcy.


Odnoszę wrażenie, że od wczoraj jest gorzej. Narasta w nim panika, teraz warczy ostrzegawczo nawet przy podejściu do klatki. Pogłaskałam go ostrożnie, pozwolił, ale chwilę potem kłapnął paszczą - nie ugryzł, ale ostrzegł. Jeśli tam zostanie - albo się po jakimś czasie "złamie" i zacznie się przymilać albo zrobi się naprawdę agresywny. Boję się o niego.

Nie je, nie pije, nie załatwia się. Jeśli w nocy nie zje, to jutro czeka go kroplówka, czyli kolejny stres.

Jest źle. Potrzebny PILNIE tymczas, chyba najlepiej w domu bez dzieci, za to z dużą ilością serca i spokoju.


Beliowen - NIE WIEM jak on reaguje na inne koty, nie byłam go w stanie wyjąć z klatki i sprawdzić. Jest za bardzo zestresowany na to.




Co do usypiania zdrowych zwierząt: zgodnie z przepisami wet nie może uśpić zwierzęcia o ile nie jest nieuleczalnie chore i cierpiące (z wyłaczeniem ślepych miotów).

Jednak prawo prawem, a rzeczywistość rzeczywistością.

I bynajmniej nie mam tu na myśli uczciwości, głupoty, lenistwa czy chciwości lekarza (choć oczywiście i takie sytuacje bywają).

Po prostu po odmowie weta jeśli ludzie naprawdę chcą się zwierzaka pozbyć - walną go łopatą w głowę lub w inny sposób pozbędą się problemu. Które z tych rozwiązań jest lepsze - każdy musi zdecydować sam...

Oczywiście zawsze wet powinien pogadać, rozpoznać sytuację. Jakie są przyczyny, czy próbowano coś zrobić, doradzić co można zrobić... jeśli jednak właściciele są zdecydowani i nie chcą słuchać - czasem uśpienie jest najlepszą rzeczą jaką można zwierzakowi zrobić.

Obecnie w lecznicy jest 8 kotów "o nieznanej przyszłości"... Przez ostatnie lata przewinęło się ich mnóstwo. Maciek ma to szczęście, że ma wsparcie w nas, forumowiczach. Gdyby nie to - musiałby te koty podwiązywać pod sufitem żeby się w ogóle pomieściły, albo - niestety - usypiać...



Fotki. Kiepskie, bo nie udało mi się go z klatki wyciągnąć...:(

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Nie cze 17, 2007 23:26 przez jopop, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie cze 17, 2007 23:11

Szkoda mówić!!! :evil: :cry:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie cze 17, 2007 23:19

Straszne, a pomóc nie mogę niestety :crying:
I tak sobie rosną małe pasożyty, ale wyrosną z nich duże całkiem i być może korzystając z wzorców oddadzą na starość rodziców do domu opieki, czego im szczerze życzę.

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 17, 2007 23:49

LUDZIE PRZYNOSZĄCY DO UŚPIENIA ZDROWE ZWIERZĘTA POWINNI BYĆ EWIDENCJONOWANI GDZIEŚ i prawnie dostawać zakaz posiadania zwierząt, skierowanie do psychologa i 20 dni pracy w schronisku dla zwierząt...

Ale... to by wywołało falę beztialskich zabójstw zwierząt przez byłych właścicieli... :evil: :cry:

Ludzie są straszni...

Vinn

 
Posty: 610
Od: Sob kwi 15, 2006 0:15
Lokalizacja: Warszawa gdzie bródno :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 110 gości