z pola na pokoje-polne kocięta już udomowione :)

[Pipsi]

Justyna, o matko, jakie ty masz szczęście. jak tylko sie wybierzesz do lasu albo na łąke to
I widzisz nawet w łódzkim czasem sie trafiają rude

[justyna_ebe]

jak tylko sie wybierzesz do lasu albo na łąke to

ja się już nigdzie nie wybieram Boje sie nawet wyjrzec przez okno
Wczoraj wieczorem pakując klatke do auta rozmawialam chwile ze znajoma. Nagle oniemiałam - kot w samochodzie Okazało sie jednak, że to tylko reklamowka poruszona podmuchem wiatru... uuuffff
zaczynam miec juz omamy

I widzisz nawet w łódzkim czasem sie trafiają rude

oczywiscie rudych u nas dostatek U mnie w tej chwili cztery rudzielce, niedawno pojechał Mietek, wczesniej jeszcze Basza i Iwan... A na osiedlu mam wielkiego rudego kocura, ktoremu w najlbizszym czasie planuje zrobic kuku (podejrzewam, ze Ptys to jego robota), temu na wsi tez nie daruje

[justyna_ebe]

maluchy wczoraj wieczorem, dzieki dobrym ciotkom, dostaly duża klatke, no i teraz to się dopiero dzieje W kartonie miały niewiele miejsca na harce, wiec klatke powitały wybuchem dzikiej radosci.
Kuwetkowanie idzie coraz lepiej, tylko jeden agent uparcie trzyma sie własnych preferencji: siku do kuwety ale kupal juz obok.
Rzyganko chyba ustąpiło (chyba, bo rano jeszcze było), biegunki już też nie ma, więc niedługo powtórzymy odrobczenie. Futerka jeszcze nieco brudne i matowe, bo brudasy nie chcą się same myć a mnie już nie wystarcza czasu na ich dokładną toaletę ale wspolnymi siłami i z tym sobie poradzimy.

[justyna_ebe]

Kuwetkowanie idzie coraz lepiej, tylko jeden agent uparcie trzyma sie własnych preferencji: siku do kuwety ale kupal juz obok

przed chwilą znów mnie przechytrzył i efekt taki, że zamiast iść spać muszę zabrać się za mycie maluchów, bo oczywiście musiały natychmiast sprawdzić co i jak

Rzyganko chyba ustąpiło (chyba, bo rano jeszcze było), biegunki już też nie ma

nie do końca jest tak, jak myślałam... jeden chlopaczek nie toleruje chyba gerberka, bo rzyganko jest po każdym takim posiłku A może zbyt łapczywie je? Ale one wszystkie rzucają się na jedzenie i pochłaniają w parę sekund a tylko ten jeden ma kłopoty...
Zmiksowanego kurczaka nie chcą, karmiłam je nim dziś na siłę i pluły tak, jakbym truciznę im wpychała Na surową wołowinę jest chyba jeszcze za wcześnie... już sama nie wiem...

[aga-lodge]

oj się dzieje
kciuki za zdrówko i za jedzenie

[Doruniad]

Trudniej niż z niemowlakiem
Maluchy zdrowieć Dajcie pańci odetchnąć

[kalewala]

Maluszki, jeść, rosnąć i do domu
Nie męczyć Justyny

[wibryska]

moja sąsiadka ma koleżankę w pracy, która od dawna pyta czy nie znamy kogoś kto ma do oddania rudego kotka
a kiedy maluchy będą mogły powędrować do nowych domów ?
justyna_ebe czy mogłabym prosić na pw o twój nr telefonu ?

[Zakocona]

Czy te kotki nie powinny jeszcze pić mleka? Może zmiana karmy spowodowała te sensacje żołądkowe, a nie tylko same robale?

[montes]

Wibrysko napisałam pw, bo razem z Iwcią jesteśmy filtrem przedjustynowym

[wibryska]

na forum schroniska dziewczyna szuka/szukała rudego kocurka:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/forum ... 2a228796f2

[dorcia44]

ktos na forum pisał że jego kociaki po Gerberku miały i sranko i rzyganko...
moje maluchy maja 5tyg. juz 3 dzien dostaja sparzone i drobniutko posiekane mięsko wołowe i ..uwielbiaja go no i saszetki weterynaryjne ale to drogo bardzo wychodzi ,piją convalescense ,brzuszki ok ale kieszen pusta
do kurczaka przekonywałam wpychając parokrotnie na sile do pynia ,pluły a ja wkładałam ,wiem oprawca ze mnie ale wiedziałam że jeszcze nie załapały a jak załapały to juz lubią tyle że nie miksowałam a bardzo drobno siekałam ..

acha i lakcid dawałam.

[wibryska]

rozumiem, że ta kotka jest mamą maluszków
czyli po sterylizacji już nie ma mleka ? pytam bo dla mnie to zupełnie nowe

[montes]

na forum schroniska dziewczyna szuka/szukała rudego kocurka:
http://schronisko.doskomp.lodz.pl/forum ... 2a228796f2

Ta dziewczyna zarezerwowała jednego Gumisia i się nie zgłosiła Zamilkła

[wibryska]

ups... to nic, na takie śliczności na pewno znajdą się chętni