» Wto maja 15, 2007 8:07
Wczorajsza waga maluszka 116g....
Kupiłam mixol, próbuję, wczoraj o 22, dziś o 1, 4 i 7.30.
Kolejne karmienie dopiero ok.17tej, inaczej nie dam rady, nie mogę go nosić do pracy ani urywać się na karmienie..
Smoczek za duży, nie mieści się w maleńkim ryjku, wciskam strzykawką, staram się po 2-3ml. nie wiem, ile zostaje w kocie, część wylewa się z pyszczka.. Małe początkowo czepia się lejka, potem wrzeszczy i próbuje lizać rękę, a jeszcze potem wrzeszczy i czepia się brzuszka Muti - może tam jednak jeszcze coś znajduje? Skąd mam wiedzieć, czy się najadł?
Muti zniecierpliwiona wczorajszymi zabiegami (kroplówka, wciskanie bezo-i kalopeta, karmienie i wrzaski Meleństwa) - wzieła go w puyszcei i szukła w kuchni bezpiecznego miejsca. Dała się w jednak przekonać do "starego" pudełka.
Wieczorem dostała kolejną kroplówkę, i chyba zaczyna jeść - wczoraj rano zostawiłam mleczko, o 17tej było wypite, dałam jeszcze mleka i Hill'sa a/d - 1/3 puszki, przez noc wszystko zniknęło. Zostawiłam jej a/d i chrupki - zobaczymy, może...
Nie wiem, ile wytrzymam to cotrzygodzinne wstawanie...