SIB Dudus w swoim domku :) FOTY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 06, 2007 18:30

witajcie, działam na forum od niedawna, ale z kotami żyję już od ok. 20 lat:) o moim kotku napisałam troszkę w wątku "poznajmy się", obecnie na ostatniej stronie:) nie chcę krakać, ale być może mam dla Dudusia tymczasowy, a być może i stały domek. Domek tylko chciałby się czegoś więcej o nim dowiedzieć... czy zdrowy, kuwetkowy, szczepiony... cos o charakterze.. no i może fotki.. będziem wdzięczni:)

Domek jest moją bliską rodziną, z kocim doświadczeniem, ale obecnie bez kota. Planują jeszcze dokocenie, więc fajnie, jakby kotek żył w zgodzie z innymi:) Generalnie, wg mnie, super domek :D Oczywiście wszelkie szczegóły dostępne, na pytania sami odpowiedzą lub za moim pośrednictwem, pytanie tylko - czy kotek nadal szuka?
jeśli tak, do kogo się zgłosić? buziaczki dla wszystkich kocich aniołków!!!
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie maja 06, 2007 20:42

catawba :D
Napisałam pw

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie maja 06, 2007 20:52

Przesłałam do Domku:) zaraz się odezwiemy :)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie maja 06, 2007 21:17

Anka, przesłałam PW :)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Nie maja 06, 2007 21:56

catawba - mogę napisać :?:
Albo Ty napisz :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie maja 06, 2007 22:25

Ależ proszę !!! Ja napiszę, że jestem strasznie szcześliwa... chyba z tego szczęścia nie zasnę!!! :lol:

Duduś zyskał kochającą rodzinkę, sztuk 4 :) jak ją rozszerzyć, dochodzę do niej ja, co sprawia, że jestem jeszcze szczęśliwsza!!!
we wtorek jedziemy po kocurrra :dance: :dance2:

Anka, czy coś powinnam dodać?? Oddaję głos :wink:

aha.. kocurro zasili bydgoską armię futer.. szykujcie się!! 8)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pon maja 07, 2007 5:41

Dopiero dziś znów weszłam na forum (wczoraj cały dzień byłam w pracy!), a tu takie dobre wieści! Skoro Duduś trafi do dobrego domku, to życzę mu szczęścia!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pon maja 07, 2007 8:37

Dudus to moje kocie dziecko, bede Was nekac telefonicznie i nie tylko :twisted:
Konieczna jest kontrol u weta, on ma strasznie chore uszyska i trzeba mu je czyscic.

pozdrawiam i dziekuje za dom dla Dudusia! :D

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 07, 2007 11:55

Bez obaw, o zdrówko zadbamy!!! Mój sierściuch to przeszedł, wiem co ich czeka.
Ja zresztą specjalnie rezygnuję z powrotu do Pz, żeby widzieć początki Dudusia w domku. Taaaakiej okazji nie przepuszczę :D

A nękaj ich, nękaj.. :twisted: (uduszą mnie? :wink: ) zapraszamy do bydzi!
Mam nadzieję, że Duduś już się psychicznie przygotowuje do podróży :D
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto maja 08, 2007 20:33

Duduś już w nowym domku!!
Anka, dzięki za wszystko :) kocio jest BOSKI!!

w schronisku był taki smutny, a już w samochodzie pokazał, że taki nieśmiały to on nie jest..;) zaczepiał łapkami zza krat transporterka, wychylał nochalka, troszkę pomiaukiwał, ale cichutko jak myszka :) słodziak taki :D czarował nas miodowymi oczkami, zdającymi się mówić: wypuśćcie mnie stąd!! ja chcę na kolanka!!! - oczka ma rewelacyjne!

jadąc do Bydzi, zajechaliśmy na moją działkę pod Bydgoszczą nakarmić kotki działkowe i wypuściliśmy go w chacie. Duduś zaczął zwiedzać z wielkim zaciekawieniem całą chatkę!!! kuchnia, łazienka, stolik, pod.. fotele.. żadnego stresu, tylko ciekawość, i to jaka!
potem pojechaliśmy do mnie.. tam czekały dziewczynki, dla których kotek był wielką niespodzianką, więc radość była OGROMNA :D
Duduś znów zachowywał się jak w swoim domu!!! zero skrępowania... buszował po całym mieszkaniu, a mój Urwis nieświadomy niczego spał w sąsiednim pokoju.. nawet chyba nie wyczuł, że jakiś obcy kot go odwiedził :lol:
Po obiadku cała szczęśliwa rodzinka udała się do domku docelowego, a kot już nie chciał wejść do transporterka, chyba mu się u nas spodobało 8) jak dla mnie, mógłby zostać.. :wink:
Wydaje się, że kocio nadmiernie się całą podróżą nie stresował, a wręcz traktował jak urozmaicenie dnia ;) dlatego po drodze do DOMU miał odwiedzić jeszcze lekarza.. wyników wizyty jeszcze nie znam, ale doniosę jak najszybciej.
Zrobiłam kilka fotek, ale nie są najlepszej jakości, bo Duduś to taka iskierka, że uciekał mi sprzed obiektywu z prędkością światła! więc albo nie mogłam go złapać albo niedoświetlone.. myślę, że domek zrobi lepsze, a wtedy je pokażę światu :) na razie, spróbuję (chcę podkreślić, że robię to pierwszy raz w życiu) wkleić to co nadaje się do pokazania z moich zbiorów :)


http://upload.miau.pl/3/6917.jpg Pan na włościach.. ;)

Obrazek Hasamy dalej..

Obrazek Dzieci wzięły kotka w obroty.. a on nie wydawał się być tym zasmucony :)

Obrazek Polowanie na rybkę..

Następne zdjęcia będą już lepsze, obiecuję:) i z nowego domku!

Kocio miał dziś duużo wrażeń, więc zapewne będzie smacznie spał .. :wink:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Wto maja 08, 2007 20:40

cudne wiesci :D :D :D
Dudusiu szczesciarzu! badz grzecznym kotkiem i pisz do swoich stesknionych opiekunek :lol:

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto maja 08, 2007 20:45

Izabela, Tobie również dziękuję w imieniu domku, no i siebie:) szkoda, że Cię nie było.. ale przy okazji wizyty w Bydzi, zapraszamy :)
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Śro maja 09, 2007 21:26

Dopiero dorwałam się do zdjęć Dudusia w nowym domku, są wspaniałe, a zwłaszcza wspaniałe są wieści :D
Cieszę się, że przy tej okazji mogłam Was poznać. Ponawiam zaproszenie na nasze kolejne trójmiejskie spotkanie kociarzy z miau (mam nadzieję, że mogę to uczynić w imieniu wszystkich :) )
Czekam na kolejne relacje. I na następne zdjęcia :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 10, 2007 8:10

Kolejna relacja już nadchodzi :) wczoraj jak wróciłam od Dudusia, byłam tak zmęczona, że padłam jak kamień.. :oops:

we wtorek dotarli do weterynarza, a tam z kota wyszedł diabeł.. :twisted: wet chciał mu wyczyścić uszy.. w ruch poszło wszystko w co kot jest wyposażony, z drugiej strony gumowe rękawice, masa rąk do trzymania.. istna wojna! wet zdecydował się go uśpić do zabiegu... więc do nowego domku dotarł w nietęgim humorze :( wet jednak ocenił, że oprócz uszu, wygląda na zdrowego :) nic nowego, prawda? hehe.. dał Iwonie kropelki do uszu (oridermel) i do kontroli za 2 tyg. W domku, korzystając z małej ruchliwości "potwora" zostały wykonane zabiegi pielęgnacyjne, więc ostatnie pokłady kołtunków są usunięte. Jak tylko kocio odzyskał sprawność ruchu, zaczął chodzić... chodził i chodził ... i tak przez 3 godziny zwiedzał, po czym padł na pyszczek :wink: nic dziwnego, miał strasznie emocjonalny dzień!
w nocy przebiegł sobie po nowych opiekunach, wlazł do skrzyni na pościel i tam spał:)

wczoraj pojechałam do nich i siedziałam prawie cały dzień. zawsze jak tam wpadnę to ginę :D Duduś doszedł do siebie po zabiegu, więc oto jak wygląda sytuacja na "trzeźwo". Myślę, że oprócz uszu kocio czuje się w nowym miejscu dobrze. Wygląda tak, jakby spędził tam nie jeden dzień, ale duuużo więcej! biegnie do kuchni jak tam coś usłyszy, ugniata Iwonie brzuch i doprasza się o mizianki, mruczy na zawołanie, a co doprowadza mnie do szaleństwa - te jego oczy! wystarczy się do niego odezwać, a patrzy na Ciebie tymi miodowymi słodyczami i wyraźnie słucha!!! niesamowite wrażenie. chodził rano za Iwoną po wszystkich pokojach, budził z nią dziewczynki, robił śniadanie.. :D także chyba wygląda dobrze co?

Zaskoczył nas strasznie przy obiedzie, bo był bardzo zainteresowany naszym daniem. Siedział z nami na kanapie i wyraźnie dopominał się o swoją porcję z talerza!! a wchodzenie na stół po jedzenie, jest jakby dla niego codziennością! czuł się chyba trochę zaskoczony, że tym razem nic nie dostał z talerza :twisted: dlatego uważam, że jak na pierwszy dzień, było super. Jedyne co jeszcze da się zauważyć, to pewna nieśmiałość.. bawi się, jak się go zachęci, ale sam nie biega, nie zaczepia jak młody kociak.. jak by był troszkę zamulony..nie wiem. Miałam czasem wrażenie, że jeszcze nie bierze tego wszystkiego na serio, jakby myślał, że to wszystko tylko na chwilę, nie jego. Iwona mówi, że jego oczka jeszcze są smutne.... :( Mam nadzieję, że to tylko sprawa choroby i obycia z nową sytuacją. To niewątpliwie zmiana w jego życiu, więc pewnie potrzebuje trochę czasu.. jak myślicie?
Co jeszcze wczoraj zauważyłyśmy, to to, że jego lewe oczko trochę ropieje, czasem je trze jakby go swędziało.. Iwona dzwoniła do lekarza, powiedział, żeby zadała mu zieleń świetlika. Zastanawia mnie, skąd to mogło się wziąć.. w schronisku chyba nic mu nie było w to oczko?

Poza tym wszystkim, to dopiero wczoraj odkryłam jaki kociak jest chudziutki! Gdyby nie jego futro, żal byłoby patrzeć. Nie wiem, skąd te 2,5 kg na wadze. Ale ma apetyt, je pięknie, więc myślę, że ubytki wkrótce nadrobi :D Mój Urwis z kolei, oczywiście jak tylko się obudził, wyczuł, że miał w domu nieproszonego gościa i zaraz włączył mu się wisielczy humor.. kot niedotykalski był wyraźnie obrażony.. mam wrażenie, że on czuje się w takich momentach ZDRADZONY!!! zaraz włącza mu się lampka - nie dotykaj, masz innego. warczy, syczy, gulgocze.. rzuca się z zębami i najlepsze - chce się wyprowadzić z domu!!! wtedy puszczamy go na klatkę schodową i leżąc na swojej wycieraczce cierpi kocia dusza.. kot się sam eksmituje :) zwykle trwa to krótko, tak długo jak czuje innego kota.. wczoraj go jeszcze trzymało, mam nadzieję, że dziś odzyska humor :D

Wracając jeszcze do Dudusia, to straszny z niego czyścioch. Szoruje to swoje futerko z wielkim namaszczeniem. Już niedługo będzie lśnić :)
Dziś znów do niego jadę, jak widzicie porzuciłam studia dla kotucha :lol: ale powstrzymać się nie mogę, jak już wyjadę do Pz to nie wiem kiedy wrócę na dłużej... zaraz dokleję porcję fotek z wczoraj :lol:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Czw maja 10, 2007 9:26

Anka, ja też się bardzo cieszę, że mogłam Cię osobiście poznać. Jak tylko będzie się kroiło jakieś spotkanie, spróbuję je wpleść do mojego kalendarza i dojechać :D
A teraz fotki:

Obrazek Drzemka

Obrazek Ulubione chwilowo miejsce do spania

Obrazek Na kolankach najlepiej :) lubimy na pleckach

Obrazek A tu mizianko z Hanką:) (to ja)

Szkoda, że fotki bez lampy są niedoświetlone, bo przez lampę kocio mruży oczy i wygląda jak by wiecznie spał :wink:
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bettysta.2005, Google [Bot], makrzy, włóczka i 229 gości