Moderator: Estraven
jolabuk5 pisze:Rano przy karmieniu w szpitalu żaden nowy kot się nie pojawił. Uprzedzę karmicielki sobotnio-niedzielne. Ale tak jak już ktoś pisał - największa szansa, że kotka jest bardzo blisko miejsca, w którym "zaginęła". Trzeba spróbować trafić do karmicielek w najbliższej okolicy. I oczywiście warto zostawiać jedzenie, może akurat kotka będzie w pobliżu?
Trzymam kciuki, żeby zguba się znalazła
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Martini1989, Szymkowa i 334 gości