FFA- APRIL KOTKA Z TRZASNIETA MIEDNICA -juz w domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 02, 2007 19:19

Mieliśmy trzy razy koty z pękniętą miednicą - jeden z nich to Kubuś to ten kocurek który jest w naszym logo w górnej części. Też miał niedowład tylnych łapek, czołgał się na przednich. Kubuś był potrącony przez samochód. Dzisiaj jest zdrowym i sprawnym kocurkiem, tylko czasem - jak reumatyk - "na zmianę pogody" utyka na jedną z tylnych łapek ale tylko troszeczkę.

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Czw maja 03, 2007 9:28

My też cały czas wierzymy, ze kicia z tego wyjdzie ;)

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 04, 2007 8:00

up

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt maja 04, 2007 8:42

My z Lakusiem czekamy na dobre wieści o koteczce :)
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pt maja 04, 2007 18:16 kot

jutro koteczka przejezdza do innej lecznicy zeby zmiejszyc koszty szpitalika :(
obfotografuje ja cala :D

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Sob maja 05, 2007 10:06

Kotka otrzymała już imię - nie jest bezimienna - poniewaz znalazła sie w kwietniu nazwałysmy ją April ;)
Kciuki za April :ok: :ok: :ok:

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 08, 2007 16:50

up

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto maja 08, 2007 20:51

Kotka moich rodziców - Karmelka -też miał złamną miednicę(ale bez przemieszczenia kości). Bidula miesiąc siedziała w wysokim pudełku wyściełanych podkładami, żeby nie się ruszała i nie poprzestawiała sobie kości. Wet nie chciał jej ześrubować, bo twierdził, że z tym mogą być większe problemy niż pomoc. Na kupkanie dostawała parafinę, jadła tylko puszki i dodatkowo suplementy wapniowe. Leków przeciwbólowych nie :? , to miało dodatkowo ograniczać jej ruchliwość. Dziś jest zdrową i sprawną kotą :) , wskakuje tak wysoko jak chce :) i nie widać po niej tamtych paskudnych tygodni. Dodam, że w chwili wypadku (to był samochód albo celowa dziłalność jakiegoś idioty :evil: ) miała skończone osiem lat, więc nie była już kociątkiem.
Zdrowiej April :)

majak

 
Posty: 254
Od: Sob sty 07, 2006 19:38
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 09, 2007 17:50

Jak się czuje April :?:
Obrazek

Kasia89

Avatar użytkownika
 
Posty: 2367
Od: Nie kwi 22, 2007 14:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie maja 20, 2007 19:21

Wczoraj byłam u koteczki, jest cudna...siedzi w szpitaliku w klatce i jeszcze tam zostaje okolo 1-2 tygodnie, ale jest mimo to wesolutka, rzomruczana i jak widzi ze ktoś wchodzi to podbiega do prętów klatki wspina sie do nich, nadstawia do miziania i zapuszcza motorek jak BMW-ica. :)
Widać troszkę ze z bokiem kotki jest jakos nie tak jak powinno,ale wcale jej to nie ujmuje uroku.
Jedno było źle - alzhaimer mnie bierze i nie wzięłam aparatu :(

Obrazek
Dlatego tylko jedna fotka - ale nadrobie

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 23, 2007 10:32 kot

:D

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Pt cze 08, 2007 23:06

Nie chce zapeszać, ale jak dobrze zrozumiałam smsa od Pini to - April skarbuś nasz rozmruczany jak Beemka ma - DOMEK

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob cze 09, 2007 11:34

Tak na pewno MA DOMEK pojechała do Jankowic
Pozowdzenia na nowej drodze zycia Aprli - zebyś już zawsze była bardzo szczęśliwą kicią :lol:

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 105 gości