Nici z majówki - nasz malusi Włosek odszedł [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 30, 2007 7:17

Wiem, że ruszyłaś na poszukiwanie mleka. Jak się nie uda znaleźć innej mamki to dokarmiaj, ale nie zaprzestawaj prób dostawiania do cyca, zawsze coś wyssie a kotka może zaskoczy? A może maźnąć małego sosem z tuńczyka, może kotka jego zapchu nie toleruje? Co wy na to? Skoro maluch płacze, znaczy ma siły. Pamiętasz Kacusia wykarmiłam mlekiem z kartonu, czego oczywiście nie polecam, bo to było 15 lat temu.
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 30, 2007 7:24

:roll:
Ostatnio edytowano Sob wrz 22, 2007 12:35 przez IzaW, łącznie edytowano 1 raz

IzaW

 
Posty: 775
Od: Nie lip 24, 2005 18:29
Lokalizacja: Starachowice

Post » Pon kwi 30, 2007 7:46

Posłałam jej sms, żeby NAN2 kupiła, o ciepełku też ciągle przypominam. Jak się kotka nie przełamie, Ania stanie się kangurkiem, no chyba żeby Bunia... tyle dzieci wykarmiła, może choć zaopiekuje się maluszkiem?
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 30, 2007 8:21

Komórka mi padła, ale intuicyjnie kupiliśmy Nan2. Zaraz spróbujemy podać. Nie mamy butelki, tylko strzykawki, ale może się uda, TŻ ze strzykawkami obyty, ma wprawę.
Spróbuję też nawiązać kontakt z dziewczyną, która ma karmiącą kotkę. Może się uda...

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 30, 2007 8:53

Mokka, a pipetę nabyliście? bo jak Maciek będzie musiał wyjśc na dłużej... :? kurczę, żeby Włosek zaskoczył z tym jedzeniem.... i koteczka, żeby go nie odrzucała...

trzymam bardzo mocno :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 30, 2007 9:53

Pipeta jest przygotowana. Ja byłam w aptece, TŻ karmił strzykawką. Na razie mały zjadł 1ml... Tż przystawił go znowu do Matki. I ona zasnęła a on je.
Oby to trwało jak najdłużej.
Kciuki są nam mocno potrzebne :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 30, 2007 9:55

trzymam bardzo mocno
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon kwi 30, 2007 10:15

No żeby chociaż dawała się ssać, kiedy śpi, w końcu koty śpią większość doby, to już będzie dobrze. Troszkę dokarmicie najwyżej. Trzymam.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 30, 2007 13:40

Walczymy dzielnie. Majówkę przekupuję dobrym jedzonkiem, co chwilę jej coś podtykam. Kiedy jest najedzona do pełna jest spokojniejsza, wtedy nawet sama leży, nie trzeba jej do tego przekonywać. I jeśli małego przystawię ssie. Ale trzeba ich pilnować. Sami ze sobą jeszcze się nie dogadują na tyle, żeby wszystko to jakoś się samo kręciło.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon kwi 30, 2007 13:43

magicmada pisze:Walczymy dzielnie. Majówkę przekupuję dobrym jedzonkiem, co chwilę jej coś podtykam. Kiedy jest najedzona do pełna jest spokojniejsza, wtedy nawet sama leży, nie trzeba jej do tego przekonywać. I jeśli małego przystawię ssie. Ale trzeba ich pilnować. Sami ze sobą jeszcze się nie dogadują na tyle, żeby wszystko to jakoś się samo kręciło.

To pisałam ja - mokkunia :twisted: Magic była i została u mnie zalogowana i takie są tego skutki. O!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 30, 2007 13:49

Duże kciuki !!!
oby Majówka sama zechciała karmić maluszka.
Już jest lepiej, prawda? Tfu-tfu-tfu nie zapeszać :wink:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon kwi 30, 2007 14:00

Mokkuniu, witaj w klubie karmiących matek.

Ja sądzę, że dla takiego okruszka to lepsze mleko dla kociąt (Mxol albo Bogena).
No i proponuję buteleczkę ze smoczusiem. On w końcu załapie i będzie ssał. Dziurka w smoczku musi być maleńka. I lepsza taka buteleczka z miękkim smoczkiem (ok 5 zł) niż takie w zgrzewanych kompletach z zapasowymi smoczkami (Trixie) - bo te są twarde.

Malucha podgrzewaj, termoforem lub butelkami z ciepłą wodą podłożonymi pod kocyk.

No i oczywiście próbuj z kotką, może go jednak zaakceptuje.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon kwi 30, 2007 14:10

Prakseda pisze:Mokkuniu, witaj w klubie karmiących matek.

:lol: :lol: :lol: Dziękuję :) A czy w ramach członkowiskich jakiś newsletter z abc jak karmić też dostanę? :)

Maluszek na polarowym posłanku leży, mieszka z Majówką w łazience - tam ma w miarę spokój no i jest bardzo ciepło. Raz, że idą tam rury centralnego ogrzewania, dwa jeszcze grzeją, trzy światło ciągle zapalone też daje ciepło. I chyba jest bardzo ciepło, bo Majówka co jakiś czas chłodzi się leżąc na kafelkach.
Teraz mały jest przy cycu, ale chyba nie ssie już tylko śpi. Majówka śpi też.
I ja ciągle nie wiem. Czy jak on przestaje już ssać i zasypia to jest ok? To znaczy że jest najedzony i odpoczywa? Czy jest za słaby by ciągle ssać?

Prakseda, o jakiej buteleczce z miękkim smokiem mówisz? Możesz podać mi jakiegoś linka?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 30, 2007 14:13

Mokkuniu, jeśli mały przestaje ssać i śpi spokojnie, to jest ok, przecież nie może ssać non-stop. Głodny by piszczał, był niespokojny. I brzuszek, brzuszek powinien mieć okrągły.
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon kwi 30, 2007 14:31

dakota pisze:Mokkuniu, jeśli mały przestaje ssać i śpi spokojnie, to jest ok, przecież nie może ssać non-stop. Głodny by piszczał, był niespokojny. I brzuszek, brzuszek powinien mieć okrągły.


No nie koniecznie, czasami są tak słabe, że nawet nie piszczą.

Linka to nie mam.
Wyślij kogoś do sklepu z karmą dla zwierząŧ. W większości z nich są buteleczki ze smoczkiem, specjlane dla kociąt. Mleko też tam bywa.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 716 gości