Byłam dziś u kici, niestety miałam 5 sekund dosłownie... wygląda bardzo dobrze, widać, ze jest wystraszona. Pogłaskałam ją po nosku, bez prostestów... błagamy o TYMCZAS!!!
No to w górę! Wierzę, że znajdzie się dla niej dobry domek. Kicia jest śliczna i coś mi się widzi, że podobna do mojego Totka nie tylko z wyglądu...
Trzymam kciuki
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.