Bolek z Chmielnej i inni - z życia kotów ogrodowych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 19, 2007 21:01

Krasnal właśnie zaleguje na mojej (tak mi się do tej pory wydawało :oops: ) tarasowej sofce.
No i wygląda jak kot na swoim miejscu, niestety dla mnie :lol:

A autochtoni wyglądają przez okienko, hi, hi...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Czw kwi 19, 2007 21:23

:1luvu:
Żadne niebo nie będzie Niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Obrazek

M@ja

 
Posty: 669
Od: Pon lis 27, 2006 13:36
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 20, 2007 13:56

Agneska pisze:Dziękuję Wam za wsparcie duchowe!
Ale same wiecie, że człowiek się przyzwyczaja do stworzenia w błyskawicznym tempie. A jak ono się oswaja choć trochę, to staje się takie bardziej 'moje', prawda?

:


Pewnie, ze staje się Twoje... 8)


Muszę się przyznać, że bardzo mi Bolek zapadła w serce. Moze dlatego, ze tak długo nie chciała wejść do klatki :twisted:

To taka kochana, mądra kotka :D Ech, wytrwać tyle lat, między knajpami, w środku miasta, na Chmielnej, mistrzostwo świata.

Czapki z głów przed tym kotem :D

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Nie kwi 22, 2007 20:04

No i gdzie ona znowu polazła???!!!
Nie widziałam jej od piątku rano i znów mi smutno :cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie kwi 22, 2007 22:22

przylezie...:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 23, 2007 8:51

:lol: przylazła przed północą :lol:
wrąbała trochę mokrego, przeleciała się po chałupie, pogadała
i znowu poszła... ma chyba inne pilne sprawy...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon kwi 23, 2007 8:58

Kochana Bolek :) Uff :)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro kwi 25, 2007 21:23

Wczoraj wieczorem miałam garden party na tarasie. :lol: Bolek przyjmowała gościa. Przystojny brunet, ew. niezła brunetka - nie mogłam sprawdzić, bo jak tylko chciałam dołączyć do imprezy, to gość czmychnął.
Bolcia została na szybką kolacyjkę, niewiele przekąsiła... :lol: Ciekawe, gdzie ona się stołuje???

I znów poszła w tango. :roll:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 13, 2007 17:44

Przez kilka dni długiego weekendu Bolek miała problem: tylko suche zarcie :? No ale nie było strajku głodowego i duuuuużo poszło. Chyba nie tylko Bolek ma stołówkę na moim tarasie :lol:
Odbija sobie jak wracam: mokrego wsuwa po całości. No i chyba faktycznie ma kumpla. Czarny nieśmiałek też już wie gdzie się przychodzi na kolacje.
A w ogole chyba się obrażę, bo czuję się traktowana przedmiotowo: Bolek przychodzi, zjada i odwraca się na pięcie, po czym nie ma jej az do następnego wieczora 8)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Nie maja 13, 2007 18:32

Druga kocica Bolek na miau!

I jaka madra! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie maja 13, 2007 19:26

Boluś, głaski!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 16, 2007 15:32

Padało wczoraj jak diabli, to i Bolcia niechętnie mokła :lol: Zalegała na tarasie pod daszkiem i wołała mnie do towarzystwa. Słoneczko kochane, głaskania ręką to nie lubi, ale ocierać się, mruczeć, przymilać, udeptywać - sama radość. :D
Moja ci ona...
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro maja 16, 2007 15:49

Agneska pisze:Moja ci ona...


:D
A jusci! A jusci! :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro maja 16, 2007 17:51

:D Jeżeli głasków nie lubi... to przynajmniej pozdrowienia dla Bolka przesyłam.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Wto maja 22, 2007 12:17

Bolek łaskawie przyjmuje wszystkie pozdrowienia :wink:
Moja ręka jest całkiem OK jak sobie leży i można się o nią ocierać, przytulać, a nawet umyć swoim ozorem. :D Byle nie dotykać!!!

I tak sobie korzystamy z ciepłych wieczorów i przytulamy do siebie, zarówno na sofie, jak i pupami na deskach - fajnie tak razem pogadać, nawet fajnie spróbować piwa malinowego :lol:

A jak się nabierze sił, to można iść na polowanie. 8) Coś podejrzanie dużo ptasich piórek mi się pojawiło w ogródku. :oops: Ja wiem, że życie drapieżnika na wolności tak musi wyglądać, ale co innego wiedzieć, a co innego widzieć. :cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 63 gości