musiałaby siedziec wciąż w łazience

po 2 dniach bez wpadek wczoraj była i kupka na kocu i sii na wykładzinie

ja mam do mamy 15- 20 minut drogi samochodem nie jest to blisko , sama nie wiem juz co robic ...mama sie martwi i o kicie bo sama tyle dni ...... i o to co zastanie po powrocie jesli by zostawiła otwarta łazienke

pokoje pozamyka ale kicia siusia na wejsciu do jednego znich na wykładzine wiec zamknięcie drzwi nic nie da
kotka jest naprawde cudowna i wystarczy dac jej troszke jeszcze czasu , czy ktoś kicie moze na alegro wrzucić? może znajdzie sie spokojny domek w ktorym kicia nabierze smiałosci i nie bedzie musiałą go potem zmieniać bo to może być kolejny stres dla tej przerazonej koteczki, mogłby być nawet wychodzący moze wtedy problem z korzystaniem z kuwety by sie dało łatwiej rozwiązać