Bali & Moria - kocie jesienne porzadki...:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 10, 2007 18:22

mircea - dzieki za rade :wink: i tak wlasnie sie stanie, kocurek trafi do mnie przed sterylka Morki.
aniu - jak juz Ci napisalam na pw (dopiero przed chwila wyslalam :twisted: ) nie kontaktowalam sie dzis ze schroniskiem. moze glupio to wyglada, ze zamieszczam ogloszenie ze szukam a jak juz sie znalazl i to bez zadnych przeciwskazan to odwlekam troche, ale musialam sie jeszcze zastanowic. sami rozumiecie - to trudna i odpowiedzialna decyzja. ale moge juz oficjalnie poinformowac, o tej mojej trudnej decyzji - biore kiciaka na 100% i jutro umawiam sie z p. kierowniczka ze schroniska :) super! mam nadzieje, ze wszystko sie uda :D

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Wto kwi 10, 2007 21:51

:ok:
trzymam za Eminemka (ciekawe jakie bedzie jego nowe imię :wink: )
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Wto kwi 10, 2007 22:28

no tak, mialam sie nie emocjonowac ale sie nie da, kiciucha nie ma nawet jeszcze u mnie w domu a ja juz mam krotka liste potencjalnych imion :oops: :twisted:
moje propozycje:
*Gacuś*
*Gizmo*
*Maurycy* (z sentymentu do ksiazki Terry'ego Pratchetta pt.:"Zadzwiajacy Maurycy i jego uczone szczury")
*Mrałek*
*Bazyl*
*Lucek*
*Tozi*
*Bali* (hindu. - Mighty warrior )
*Sardynki* (glupie imie, ale zabawne :P tez z w/w ksiazki)
*Otello*
i tak musze go najpierw zobaczyc :love:

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro kwi 11, 2007 5:10

samar - bardzo, bardzo, bardzo sie cieszę, że weźmiesz tego kotka :D :D :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro kwi 11, 2007 9:42

samar pisze:no tak, mialam sie nie emocjonowac ale sie nie da, kiciucha nie ma nawet jeszcze u mnie w domu a ja juz mam krotka liste potencjalnych imion :oops: :twisted:
moje propozycje:
*Gacuś*
*Gizmo*
*Maurycy* (z sentymentu do ksiazki Terry'ego Pratchetta pt.:"Zadzwiajacy Maurycy i jego uczone szczury")
*Mrałek*
*Bazyl*
*Lucek*
*Tozi*
*Bali* (hindu. - Mighty warrior )
*Sardynki* (glupie imie, ale zabawne :P tez z w/w ksiazki)
*Otello*
i tak musze go najpierw zobaczyc :love:


Z doświadczenia wiem, że imię przychodzi wraz z kotem ;) listy niewiele dają :lol:

Życzę Wam, żeby kot jak najszybciej się zadomowił i nie sprawiał żadnych problemów :ok:
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 11, 2007 9:55

strasznie się cieszę z Twojej decyzji! :D
trzymam kciuki, aby dokocenie odbyło się bez problemów ;) :ok:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro kwi 11, 2007 19:00

CoToMa, mircea, *anika* i Aniu - bardzo dziekuje Wam dziewczyny za wsparcie! :ok: dzis rozmawialam z p. kierowniczka schroniska i jestem umowiona na odbior kocurka do konca tygodnia :D za kciuki itd. nie dziekuje, zeby nie zapeszyc :twisted: mam jednak nadzieje, ze z tym dokoceniem pojdzie wszystko gladko :wink:

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Śro kwi 11, 2007 20:53

samar pisze:mam jednak nadzieje, ze z tym dokoceniem pojdzie wszystko gladko

Jasne że gładko :wink: ten kocio ma serducho na łapie, będziesz miała super miziaka.
Z wielką niecierpliwością czekam na wieści. Ze swojej strony służę pomocą - imyślę że nie tylko ja będe Cie wspierać.
A tak OT choć nie do końca - polecam klinikę na Chopina - właśnie godzinę temu wróciłam z wizyty u nich z moimi dwoma pannami - wspaniali weci i co najważniejsze specjaliści. Dżentelmeni o forsie nie rozmawiają ale naprawdę nie są drodzy, ja do nich dojeżdżam 40 km :D
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Śro kwi 11, 2007 21:02

Aniu, dr Gugala ktory tam leczy to moj sasiad z naprzeciwka, zawsze smieje sie z mojego kota, bo moje okna wychodza na jego dom i zawsze widzi skaczaca w oknie Morke :lol: po dzis dzien mnie sciga ze poszlam na zootechnike a nie na weterynarie (nie dostalam sie no :twisted: ), Wrobel i Cichocki tez sa fajni. lecze tam wszystkie zwierzaki, odkad mam w ogole zwierzaki, czyli odkad siegam pamiecia :) tez polecam!

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Czw kwi 12, 2007 8:09

samar pisze:lecze tam wszystkie zwierzaki, odkad mam w ogole zwierzaki, czyli odkad siegam pamiecia tez polecam!

Czyli Eminemek będzie miał opiekę I klasa :ok:
To super specjaliści więc może coś podpowiedzą w kwestii jego problemów z równowagą?
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Czw kwi 12, 2007 8:35

dzis tam z nim bede wiec wszystkiego sie dowiem :wink:

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Czw kwi 12, 2007 9:20

To ja poprosze zdjęcia z (bezproblemowwego mam nadzieje ;)) dokocenia :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 12, 2007 18:04

ok, w ciagu kilku dni beda zdjecia :) nie bylam dzis u weta bo juz po tej calej podrozy nie mialam na to zupelnie sily...jutro pojde z nim do weta :) jak narazie jest odizolowany od Morki, i jest przekochany, tuli sie, ociera, przebiera lapkami, od razu pokazuje brzuch do drapania :P zero agresji :wink: bidak kiwa sie w te i wewte, nie zdaje sie to jednak jemu faktycznie przeszkadzac, boje sie tylko czy trafi do kuwety, bo jeszcze sie nie zalatwial. ide go troche wyszorowac, bo maly smierdzielek z niego :wink: zamiast "miau" mowi "hau" hehehe :twisted: jutro sprawdze czy ma bialaczke...a co bedzie jesli ma????????

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

Post » Czw kwi 12, 2007 18:29

samar pisze:jutro sprawdze czy ma bialaczke...a co bedzie jesli ma????????


A wygląda, jakby miał?
U kota moich rodziców 2 wetów zdiagnozowało białaczkę "na oko" :? a potem test wyszedł (na szczęście!) negatywny :D
Nie ma co się martwić na zapas!
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw kwi 12, 2007 18:46

pewnie wyjde na totalnego kretyna...ale.."obsluge" kota znam, nie wiem niestety (a raczej stety) jak wyglada kot z bialaczka...? :oops:

samar

 
Posty: 178
Od: Pon lis 13, 2006 21:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Vafuria i 273 gości