Iza, wiesz jak jest - jak nie ma wyjścia, to musimy dać radę...
Mimo wszystko - spokojnych Świąt życzę...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
=Biafra pisze:Femka.... o matko...![]()
![]()
![]()
Dziękuję za cieple slowa. To na prawdę robi piorunujące wrażenie, że gdzieś jest ktoś kto wspiera cieplymi myślami .
Pozdrawiam serdecznie![]()
Wierzę, że uda sie pomóc tym kotom.
Forumowicze zawsze pomagali nawet najgorszym przypadkom.
wykazują większą mobilizację niż najlepsza armia
Lidka pisze:Gdzie sa te koty?
Sprobuje popytac ludzi, zeby chociaz na tymczasowo wziac.
W koncu transport tez daloby sie polapac.
No i kciuki obowiazkowo trzymam.
Wiele razy juz myslalam co sie stanie kiedys z moimi kotami.
I prawde mowiac nie potrafie wymyslic nic sensownego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1218 gości