Tosia ze Śniegowego Lasu- nadzieja umarła razem z nia :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 06, 2007 7:51

Dzieki dziewczyny
Słonko Krokerowy brak ogona wyglada dobrze, wedlug mnie jak idealbny brak ogona. a to toski to jakas porazka, na kikutku byla wszystko w co mogla wsadzic ogon, łacznie z kałem. Ogonek prawie do konca odmoczyłam, jeszcze odrobinki czegos zostały, ale teraz zaprzestalam moczenia, bo zbyt chora.
Dzisiaj czuje sie lepiej, na tyle dobrze, ze pojedziemy dopiero popołudniu do weta ( jak by bylo tak źle jak wczoraj to miałam rano, jak by sie ustabilizowało to popołudniu). Po powrocie Tosia zaczęła pic, jedyne co jej teraz podchodzi to kocie mleko, takie w malym kartoniku. Tosia dopomina sie pieszczot, czyli jest lepiej. Jesc za bardzo nie chce, ale skoro to mleko pije, to troszke jak by jadła. Dzisiaj próbuje z innymi pokarmami, jak nie zje, to strzykaweczka. Ona jak nie czuje glodu to chyba nie rozumie, że jesc trzeba, nie musi, ma mnie od myslenia o tym.

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Wto mar 06, 2007 9:04

Drynciu, może spróbuj z tym żółtkiem, tak jak Słonko mówiła... to dużo kalorii ma... gdyby było gorzej, to nie czekaj na mnie, tylko wsiadaj w taxi i jedź do weta...
Goska_bs mi zrelacjonowała z wczorajszej wizyty "na pogotowiu", że Tosia dostała antybiotyki, kroplówki i w ogóle wszystko, czym dysponuje medycyna. Teraz możemy tylko czekać i trzymac kciuki, żeby mała zaczęła walczyć z chorobą ... :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 06, 2007 9:28

żółtko juz poszlo, prawie całe wmusilam.
Jak by było gorzej to pewnie, ze nie poczekam. ale na razie nie jest xle, Tosia troszke chodzi, wiecej lezy, na mizianie podchodzi, mruczy.

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Wto mar 06, 2007 11:38

Królewno, jeszcze Cię nie widziałam, ale Maciej powiedział , ze jesteś piekna i że musisz wyzdrowieć.
Ja tam bym wpychała jej piersi z kurczaczka.
Trzymajcie się dziewczynki.
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 06, 2007 11:59

Twoim sposobem zadzialałam, dostala gerberka z sosem od tunczyka, ale jadła, potem dam jej royala bo jeszcze mi troche sosu zostało.
Jak ja biore na rece to ona jest taka szczesliwa.

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Śro mar 07, 2007 7:01

Drynciu :1luvu: Jak dziś Tosca się czuje? Jesteś wspaniała, że dałaś jej szansę. Teraz tylko duuużo zdrówka Wam życzę :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro mar 07, 2007 7:11

Tosia czuje sie troche lepiej, dzisiaj znowu jedziemy na klucie dupki. Tosia to maly wymuszacz, lazy i miauczy, tak bardzo cicho, a tym miaukaniem wymusza głaski, albo podchodzi jak człowiek sobie usiadzie w tej łazience, a czasami musi siadac, i zaczyna sie ocierac.Starszny miziak z niej. Z jedzeniam nadal grymasi, zjada troche gerberka z woda od tuńczyka a i pije mleko dla kotów, to chyba najbardziej jubi. Ładnie zalatwia sie do kuwety. niestety bawic sie nie chce, albo nie umie

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Śro mar 07, 2007 8:27

ona jest jeszcze słabiutka :( więc nie ma siły na zabawę, a czy w ogóle umie się bawić - to też już insza inszość ;)
Wczoraj Tosia wyglądała całkiem nieźle, nawet spróbowała się wyrwać i popłakiwała w czasie kłucia chudej dupinki.

Trzymaj się Tosieńko, słyszałam, że masz super opiekę, nie tylko w osobie Drynci, ale także jej TŻ-ta, który wstaje w nocy Cię doglądać :) Brawa dla Drynciowego TŻ-ta, prawda, dziewczyny? :king: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 07, 2007 8:53

Tosia dzisiaj sie wykupac TZtowi nie dała spokojnie, na kolana sie pchała, a on gadal do Tosi, głaskł Tosie i zazyczył sobie jedzenie dla Tosi, bo pewnie od 6 juz zgłodniała :roll:

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Śro mar 07, 2007 11:44

dryncia pisze:Tosia dzisiaj sie wykupac TZtowi nie dała spokojnie, na kolana sie pchała, a on gadal do Tosi, głaskł Tosie i zazyczył sobie jedzenie dla Tosi, bo pewnie od 6 juz zgłodniała :roll:


pozdrów go ode mnie :lol:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 07, 2007 13:00

Bardzo dziekuje i równiez pozdrawia :)

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Czw mar 08, 2007 21:06

Drynciu, jak Tosieńka? Temperatura spada?
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 09, 2007 11:27

Drynciu, powiedz, jak Tosia? bo się we mnie budzą coraz większe wyrzuty sumienia, że mnie przy Was wczoraj nie było... :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 09, 2007 12:36

Tosia ma sie lepiej, przynajmniej narazie. sama juz je, moze nie je jakis wielkich ilosci, ale juz sama i sama szuka po miskach. Na pralke wskakuje, mizia sie bardzo i miauczy, jak ona smiesznie miauczy, juz nie tak bezgłosnie, teraz to chrypi, ma taki meski głeboki miauk.
wczoraj niestey miala 40 stopni goraczki, mam nadzieje, ze dzisiaj juz temperatura bedzie jak trzeba, czyli tyle ile ja mam obecnie.
Inga zdrowiej a nie wie za wyrzuty bierzesz :wink:

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Sob mar 10, 2007 13:53

Tosinku mam nadzieje ze apetycik dzis dopisuje... i ze nie masz zadnej goraczki :ok:
A tak w ogole to jestes cud miod panienka :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 84 gości