Kluska z Pianką w Świnoujściu, Kumpel:(

[gayae]

nie będę uważac z deklaracjami ,naprawdę tak uważam,
Forumowicze są wspaniałymi ludzmi i miło mi będzie gdy znany wirtualnie z Miau kociarz zechce nas odwiedzic
a drapak koty dostały nowy na walentynki,bo poprzedni narożny świecił gołą deską i jestem bardzo zadowolona z fali bo drapią poziomy chętniej niż pionowy który miały i wreszcie odczepiły sie od oparcia fotela
drapią go chętnie jak widac i to w różnych pozycjach
[/list]

[makitta]

Czyli muszę się też w taki zaopatrzyć bo Lulka też woli fotel
A kocie śliczne też bym chciała 5 mieć .

[gayae]

Piękna Kleo najbardziej kocha moją córkę,pozwala na poufałości,na czesanie i wchodzi spac na antresole w Magdy pościel,koty omija ale wreszcie kończy się syczenie na widok futra w pobliżu

natomiast co do deserków to nie wiem czy nie składac reklamacji są okropne,
spodziewaliśmy się lekko dzikawych kotów z działki,
dostaliśmy pluszowe zabawki,aż niewiarygodne że to jeden gatunek z Mimozą czy Kleo, przykładowe okropieństwa:
chcecie wykąpac? proszę bardzo,
czesanie? oczywiście,a może przy okazji pazurki skrócisz,bo mamy za długie?
oczka zakropic?dobrze
wołasz do jedzenia? chętnie
pobawic się z wami?całym sercem
w dodatku nie chcą chodzic po stole,a najgorsze że nie chcą spac w łóżku i nie grasują po nocy,za to pół dnia na kanapie rozłożone odsypiają działkowe stresy
niech żałują wszyscy co ich nie wzieli Pianka jest już całkiem zadomowiona,Budyniek bardziej nieśmiały,zamiast zabawy woli wtulic się cały w człowieka z łapeczkami na szyi i głową pod brodę,albo w ucho i mruczec,strrrasznie są miziaste o0bydwie

[gayae]

Głodomorki przy miskach tylko Kleo je osobno,ona się nie lubi pospolitowac z kocią bandą

a tutaj deserek odsypia w ciepełku ciężkie czasy na działkach

[makitta]

Ślicznoty
Nie nie chcieli wziąć tylko nie chcieli dać
A Jak fachowo nazywa się ten drapak??

[gayae]

drapaczek Fala jest w animali,i na allegro(taniej) i w sklepach też widziałam produkcja niemiecka firma Trixi

[gayae]

na temat reklamacji
Budyń przy wycinaniu dredów i rozczesywaniu kołtunków na brzuchu jest straszliwie agresywny
chciał nas zalizac na śmierc a do tego całowac i barankowac
chyba jej imię zmienię na Lizak
albo wymienie pluszaka na normalnego kota


Pianka nawet podłoge ugniata jak się do niej odezwę,do głaszczącej ręki na dwoch łapkach podskakuje, ósemki koło nóg kręci

Maskotki nie koty

[makitta]

O dzięki dzwoniłam do sklepów ale panie mało kumate zamówię przez allegro
A w sprawie reklamacji to odsyłasz z powrotem ????

[saskia]

Matko, ja nie chcę takich dzikusów Reklamacja nie uwzględniona

Cieszę się, że Deserek taki szczęśliwy i że tyle o nich piszesz, ja nie miałam czasu opisywac jakie są wspaniałe teraz sobie co wieczór z Radkiem czytamy i trochę tęsknimy
Czy Pianka z Budyniem zostają przy swoich imionach? Bo Budyń to było mocno robocze

[Kicorek]

Matko, ja nie chcę takich dzikusów Reklamacja nie uwzględniona

[makitta]

A ja się dalej zastanawiam jak można było takie słodzizny wyrzucić z domu.
Przecież to koty marzenie....
Planujesz może 6... \

[gayae]

ja nawet piątki nie planowałam,niestety wlazłam na Miau i jakoś....samo wyszło
na razie leczymy,a jak będą zdrowe poszczepione to sie pomyśli...
bo na Miau zostaję a tu wiele się może zdarzyc....
wczoraj kociska zostały potraktowane Pratelem na wszelki wypadek,Pianka ma zmienione leki bo po Floxalu nie było poprawy ,dostaje do oczu gentamicin oraz Mibalin i wygląda śmiesznie,jakby sobie niebiskim cieniem makijaż zrobiła,oprócz tego antybiotyk o przedłużonym działaniu przez 10 dni,jak do piątku nie będzie poprawy to będziemy pobierac wydzielinę z oczu i wysyłac do labu w Szczecinie na AR ,żeby podjąc właściwe leczenie,Wet wykluczył własciwie Herpesa,to jest raczej zakażenie bakteryjne,po wczorajszym zakropieniu dziś oczka wyglądają lepiej,ale na razie kciuki nadal potrzebne,
w zachowaniu postępy,wczoraj Budyn cały wieczór przeleżała na TŻ i mruczała,jeszcze ma odruch ucieczki na nieznane hałasy ale już nie panikuje
za to Kleo dzisiejszą noc przespała z córką w łóżu bardzo się cieszymy że coraz bardziej nas akceptuje,bo ona jednak dzikusek i kot wymagajacy specjalnego traktowania coby na zawał nie zeszła

[Uschi]

Ja podczytywałam po cichu historię tych wszystkich kotów, jak dobrze, że Deserek znalazł taki kochany Dom, gdzie mógł w pełnej krasie zaprezentować swoją miłość do ludzi . Cudnie...

[makitta]

ja nawet piątki nie planowałam,niestety wlazłam na Miau i jakoś....samo wyszło
na razie leczymy,a jak będą zdrowe poszczepione to sie pomyśli...
bo na Miau zostaję a tu wiele się może zdarzyc...

Muszę pokazać ten post TŻ bo u nas też miał być tylko jeden

[saskia]

A jak Słodyczki dziś? Właśnie z tym Floxalem to też mi się wydawało, że nie działa zbyt dobrze...mam nadzieję, że te kropelki okażą się skuteczniejsze. CIeszę się, że Budyńka czuje się coraz bezpieczniejsza