Kociarczko, spokojnie. U mojej Leni występowały podobne objawy i też było podejrzenie astmy. Gruntowne przebadanie koteczki na szczęście nie wykazało nic niebezpiecznego.

Pomogło nawilżanie powietrza (u niej wystąpiło to późną jesienią, po rozpoczęciu sezonu grzewczego) i seria Scanomune. Od tego czasu minęło już ponad półtora roku i wszystko jest OK.
Na pewno niezbędna jest wizyta u
dobrego weta i dokładniejsze badania.
I kciuki za koteczka
