Z wizytą u Basi. Mutant zmienia dom, badamy guzki Julki...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 20, 2007 11:53

Mam plan. Z gatunku "mission impolsible". Na razie nie odbiera telefonu. Kciuki proszę :(

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 20, 2007 11:55

:ok::ok:
:ok::ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw gru 20, 2007 15:29

Akcję czas zacząć :roll: Aż z emocji goraczka mi przeszła :wink:
A Basia odzyskała przytomność :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 20, 2007 20:20

Łatka, Tekla, Julia, Karol i Kot Numer 6 jadą właśnie do lecznicy z Lutrą, która jest Aniołem i prawdziwą twardzielką (to co zastałyśmy w mieszkaniu przeszło moje najśmielsze oczekiwania - syf, smród, w łazience ciagle niewyprana kołdra z plamami krwi karmicielki).

Karol (waga+/- 10kg) nie miał ochoty na współpracę. Moje dłonie nadają się do amputacji :roll:
[zapamiętac: 1)nie wkładać palców do oleju by sprawdzić czy osiagnął żądaną temperaturę. 2. Nie łapać rozszalałych bestii gołymi rękami.]

Kubuś plątał się w pobliżu, ale jak przyszła jego kolej na wejście do transportera - zniknął. Dosłownie, przetrząsneliśmy kazdy cm mieszkania i kota nie ma. Jutro podjedziemy. (Facet wydzwaniał po naszym wyjexdzie, pewnie go znalazł. Nie odebrałam komórki: i tak nie ma juz czasu by podjechać - wet czeka, a ja jestem zbyt psychicznie wykończona, by rozmawiać z tym człowiekiem).

Kot Numer 6 jest następcą Pusia. Biało-rudy, popłuczyny po persie, poniżej 1 roku.

Lutra, dziekuję jeszcze raz :1luvu:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 21, 2007 7:27

Rustie Rustie
ty to nie umiesz spokojnie na miejscu usiedzieć.

Zdjecia bedą?
Koty są do oddania tak?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt gru 21, 2007 17:01

Wysyłam choć wsparcie psychiczne.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt gru 21, 2007 19:32

Jest komplet:)

zdjęcia starszej piatki na pierwszej stronie. Przez rok niewiele się zmieniły, chłopaki większe, dziewczyny grubsze.
Julka jest wredna i gryzie, a Karol gryzie, bo lubi :wink:

I "nowalijka" w stadzie - Pysiaczek :lol: Poniżej zdjęcie, oczekuję chóralnych zachwytów :wink: W nocy powrzucam ogłoszenia, powinien znaleźć miejsce pod czyjąś choinką :wink: Kocha ludzi i kotki, jest rozkosznie głupiutki i rozbrajający. Wedlug pana ma poniżej roku, wg mnie ponizej 6 miesięcy - ciężko ocenić u takiego mutanta, ale zachowuje się jak dzieciak.

Obrazek

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 21, 2007 23:14

Rustie pisze:Jest komplet:)

zdjęcia starszej piatki na pierwszej stronie. Przez rok niewiele się zmieniły, chłopaki większe, dziewczyny grubsze.
Julka jest wredna i gryzie, a Karol gryzie, bo lubi :wink:

I "nowalijka" w stadzie - Pysiaczek :lol: Poniżej zdjęcie, oczekuję chóralnych zachwytów :wink: W nocy powrzucam ogłoszenia, powinien znaleźć miejsce pod czyjąś choinką :wink: Kocha ludzi i kotki, jest rozkosznie głupiutki i rozbrajający. Wedlug pana ma poniżej roku, wg mnie ponizej 6 miesięcy - ciężko ocenić u takiego mutanta, ale zachowuje się jak dzieciak.

Obrazek


Niesamowita, wygląda jak mały lemurek :love:
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt gru 21, 2007 23:44

Pysiaczek słodziaczek :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob gru 22, 2007 9:33

Ale cudo :love: :love: :love:
Czy to na pewno nie jest jakiś pluszaczek??? :wink:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob gru 22, 2007 9:43

zapisuję się do czytania wątku
Rustie, trzymam kciuki
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Sob gru 22, 2007 19:48

CoToMa pisze:Ale cudo :love: :love: :love:
Czy to na pewno nie jest jakiś pluszaczek??? :wink:

Pewno,że pluszak.Przeca widać :lol:
Takich kotów nie ma! I już :wink:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob gru 22, 2007 20:33

Czy ja dobrze czytam? Kotusie są już bezpieczne WSZYSTKIE? Ufff jak dobrze!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto gru 25, 2007 22:47

Pysiaczek oddycha. Mruczy. Placze, gdy nie nosimy na rączkach. Z tego wnioskuję, że nie jest maskotką, tylko żywym stworzonkiem. Ale za przynależność gatunkową glowy nie dam :lol: Do kota malo podobny :wink:

Tekla i Latka już zadomowione. Chlopaki ok, tylko cierpią gdy muszą przebywać w odleglości bliższej niż kilometr od siebie :roll: Niekastrowane są, więc śmierdzą :? Zabieg możliwy najwcześniej za 3 tyg (świeżo zaszczepione).

Julka w kiepskiej formie. Rok temu miala guzki tylko na szyi, teraz już WSZĘDZIE. Plus dziwne strupy. Nie chce jeść, tylko pije mleko. Zobaczymy :roll: Wetka zobaczy ją po świętach.

Przy okazji - dostalyśmy "pod choinkę" kilkadziesiąt kilo karmy, w tym parę kilo kitekata. Nawet nasze dziczki nie raczą jeść nic gorszego (tańszego :? ) od Puriny. Mialam nadzieję że te zjedzą i się nie zmarnuje :twisted: (w poprzednim domu bylby to rarytas). Ale nie, Hills lepiej wchodzi :roll:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 26, 2007 21:58

Pysiaczek ma jutro randkę z potencjalnym domkiem 8) Wiem, że wyadoptowanie takiego cudaka to żaden wysilek, ale i tak się cieszę :)

Julka skonsumowala pieczony schab, może to byl tylko mega-stres :ok:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 1750 gości