Okleśna- czarna lista kotów bez szans

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 15, 2006 15:35

Monostra adoptowala Biafrę :D :D :D

Tak sie cieszę! z pierwszej tury zostala jeszcze tylko Doxa 8)

Kto jest chętny :twisted:
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Śro lis 15, 2006 15:47

Biafra pisze:Monostra adoptowala Biafrę :D :D :D

Tak sie cieszę! z pierwszej tury zostala jeszcze tylko Doxa 8)

Kto jest chętny :twisted:


super, kolejny kot pokochany netowo
Monastra dzięki :ok: :balony:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lis 17, 2006 16:47

Kto pokocha Doxę ... :lol:
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Nie lis 19, 2006 18:03

OK to Doxa moja :-)
Ja tez mam w domu takiego dzikusa teraz ale juz nad nia pracuje i tylko warczy jak sie zblizam :wink:

No i moja Babcia za morzami za gorami to przynajmniej bede miala Kocia Babcie :twisted:

Frankie

 
Posty: 1054
Od: Nie wrz 04, 2005 13:44
Lokalizacja: Oz albo jakies lotnisko...

Post » Nie lis 19, 2006 18:20

Frankie pisze:OK to Doxa moja :-)
Ja tez mam w domu takiego dzikusa teraz ale juz nad nia pracuje i tylko warczy jak sie zblizam :wink:

No i moja Babcia za morzami za gorami to przynajmniej bede miala Kocia Babcie :twisted:


Frankie kochana !
Ty przynosisz kotom szczęście.

Franek jedzie do nowego domku !!! :ryk: :ryk: :ryk:
Teraz pewnie do Doxy uśmiechnie się szczęście :D
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Nie lis 19, 2006 18:21

Frankie pisze:OK to Doxa moja :-)
Ja tez mam w domu takiego dzikusa teraz ale juz nad nia pracuje i tylko warczy jak sie zblizam :wink:

No i moja Babcia za morzami za gorami to przynajmniej bede miala Kocia Babcie :twisted:


Frankie :king:
co za dzień :D :D :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro gru 06, 2006 11:43

Biafra,
skrobnij choć słówko o naszych dzikusach :-)
a o Kursku, moim podpopiecznym ze dwa :-) bardzo jestem ciekawa jak się kotuś miewa
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 06, 2006 21:31

No i w tytule zmien ze Babcia Doxa juz nie czeka bo wczoraj jej cos wyslalam :-)

Frankie

 
Posty: 1054
Od: Nie wrz 04, 2005 13:44
Lokalizacja: Oz albo jakies lotnisko...

Post » Śro gru 06, 2006 23:40

pisiokot pisze:Biafra,
skrobnij choć słówko o naszych dzikusach :-)
a o Kursku, moim podpopiecznym ze dwa :-) bardzo jestem ciekawa jak się kotuś miewa


ja tez proszę troszeczkę o mojej dzikusce :)

no i tak nieśmiało o zdjęciach przypominam, coby do podpisu miec co wstawić :twisted:
Vixen i Najlepszy Czarny Kot

Vixen

 
Posty: 294
Od: Pon sie 28, 2006 21:48
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 07, 2006 13:27

Za brak aktualnych zdjęć z góry przepraszam :oops: :oops: :oops:

Dzikusy niechętnie pozują i sesja wymaga czasu...a ja ostatnio od weta do weta :? prawo serii...

Poprawie się przysięgam :)

Od wczoraj niestety Doxa jest na kroplówkach :cry: , to bardzo stary kot, bardzo zasmarkany, z polipami.
Nie wiem, czy to jesienno-ziomowy katar, czy już...ogólnie ma dosyć :cry:
Dzisiaj jest jakby silniejsza, nawodniona, lepiej oddycha, ale kolejne dwie doby będą decydujące...

Kursk permanentnie zasmarkany, jest dużo lepiej niz bylo, bo je i się zaokrąglil , oczka ma lepsze, ale caly czas go męczy katar.

Biafra dla kontrastu pomalu daje się glaskać. Ale nie czerpie z tego zadnej przyjemności. Oczy ma wytrzeszczone do granic możliwości i maksymalnie napiętą skórę. Ale jest przecudownie miękka i gladka w dotyku :D

Melba pomalu nabiera cialka i interesuje się ludźmi , ale jest stanowczo nieprzekupna i dotknąć się nie da.

A Megan...zdrowotnie w porządku. Podobno zlego diabli nie biorą :twisted:
Siedzi dalej na szafie, co gorsza przygruchala sobie do towarzystwa dwa oswojone koty. Wplywowa nie jest więc skutek może byc jedynie odwrotny...pogorszą mi sie koty już odrobione :roll:

Jest natomiast bardzo gościnna, i potrafi się zachować przy obcych.
Znajoma przyjechala z wizytą i chcialam zaprezentować koty mieszkające w pokoju z Megan.
Zblizylam sie do regalu a ona z wielką laską nie rzucila mi się na glowę, tylko minęla mnie z hukiem o pól metra i demolując wszystko dookola wparzyla do drugiego pokoju.
Zaczęla się tak wydzierać i warczeć jak 10 walczących kocurów, żebym nie miala wątpliwości , że jak tam wejdę to zginę na miejscu.
Bardzo urocze stworzonko.
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Pt gru 08, 2006 2:01

No to trzymam kciuki za moja babcie Doxe !
Mam nadzieje ze potruje Ci tam zycie przez jeszcze pare lat ;-)
Szkoda by bylo zeby wszystkie koty byly takie oswojone i daly sie glaskac. :twisted:

Frankie

 
Posty: 1054
Od: Nie wrz 04, 2005 13:44
Lokalizacja: Oz albo jakies lotnisko...

Post » Sob gru 09, 2006 15:16

:D Na szczęście Doxa się pozbierala. Kroplówki ją podbudowaly.
Sama je, pije i kuwetkuje :D
Dostaje tez steryd.

Mam nadzieję, że babulinka jeszcze trochę pociągnie :roll:
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Sob gru 09, 2006 16:25

Biafra,
czy Scanomune pomogłoby Kurskowi, w tej męczącej go infekcji ? sąsiadka zaproponowała mi wczoraj kupno opakowania 100-tabletkowego na pół... moje kociambery odpukać zdrowe, więc nie ma takiej potrzeby ale pomyślałam o Kursku,
chciałam mu zrobić jakiś gwiazdkowy prezent

właściwie to już się z nią umówiłam i we wtorek odbierze z lecznicy Scanomune... chyba, że wolisz jakoś paczkę suchego jedzonka dla niego ?
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 12, 2006 20:59

pisiokot pisze:Biafra,
czy Scanomune pomogłoby Kurskowi, w tej męczącej go infekcji ? sąsiadka zaproponowała mi wczoraj kupno opakowania 100-tabletkowego na pół... moje kociambery odpukać zdrowe, więc nie ma takiej potrzeby ale pomyślałam o Kursku,
chciałam mu zrobić jakiś gwiazdkowy prezent

właściwie to już się z nią umówiłam i we wtorek odbierze z lecznicy Scanomune... chyba, że wolisz jakoś paczkę suchego jedzonka dla niego ?


Kursk zdecydowanie woli Scanomune niż suchy pokarm :D
Ucieszy się bardzo !
Dziękuję Dogo i Miau za pomoc w walce ze skutkami powodzi i osuwiska.
Jesteście niesamowici .

Biafra

 
Posty: 207
Od: Czw maja 18, 2006 8:59
Lokalizacja: okolice Krakowa

Post » Wto gru 12, 2006 21:35

okazało się, że moja znajoma kupiła 60-ciotabletkowe opakowanie Scanomune (cena stutabletkowego zdecydowanie jej się nie spodobała :wink:) moja opowieść o Kursku zmiękczyła jej serduszko i postanowiła mu dorzucić 10 tabletek ze swojej puli w ramach prezentu gwiazdkowego :D
ech, lubię kociarzy... :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 91 gości