Czarna Jasia w nowym domku

[Anka]

Słodka dziewczynka

[bechet]

Jakie śliczne zdjęcia, widać, że Jasieńka wreszcie szczęsliwa

A z tymi nakrętkami to może jakoś "rodzinne" jest, bo moja Lola (też z CK) też je uwielbia nad życie

[andorka]

U mnie generalnie jest podział łupów: kotowate wolą "kołnierzyki" od nakrętek, a same nakrętki obgryza pies. ale ja koty mam z ulicy, a nie z takiego fajnego azylu, a pies od handlarza (ale to już wieeeele lat było temu) może ma inne skojarzenia

[bechet]

U mnie generalnie jest podział łupów: kotowate wolą "kołnierzyki" od nakrętek, a same nakrętki obgryza pies. ale ja koty mam z ulicy, a nie z takiego fajnego azylu, a pies od handlarza (ale to już wieeeele lat było temu) może ma inne skojarzenia

A Ty wiesz, to jest jakiś trop!
Mój Bechet też był z ulicy (a właściwie to wieśniak rasowy był) i też wolał "kołnierzyki"

[andorka]

Taki kołnierzyk zdecydowanie wygodniej nosi się w zębach (tak myślę ), ale wiesz może CK arystokracji nie wypada zadowolić się "końcówkami"

[ryśka]

Co u Was słychać nowego?

[bechet]

Co u Was słychać nowego?

[janykiel]

Też chętnie dowiem się, co nowego u Jasi - Kasi:D
Nie mogę się napatrzyć na jej zdjęcia "na swoim". Wiedziałem, że kiedyś znajdzie swój dom, obiecywałem jej to i cieszę się, że los jej sprzyjał.

[andorka]

I co ja mam Wam napisać? Wszystko w jak najlepszym porządku. Jasia psoci i śpi w dogodnych dla niej porach, które są raczej nie związane z porami doby. Na nasze stwierdzenia, że kota jak się wybawi w dzień, to w nocy raczej śpi, wujek stwierdza: a niech się bawi kiedy chce, ja przecież w dzień też mogę pospać (jest cały czas w domu) czyli pełna akceptacja. Żyrandola jak na razie nie udało jej się upolować, ale może to dobrze, bo szklany jest i mógłby Jaśce zaszkodzić

[janykiel]

Na nasze stwierdzenia, że kota jak się wybawi w dzień, to w nocy raczej śpi, wujek stwierdza: a niech się bawi kiedy chce, ja przecież w dzień też mogę pospać (jest cały czas w domu) czyli pełna akceptacja.

Uwielbiam tego Pana :D:D

[bechet]

I co ja mam Wam napisać? Wszystko w jak najlepszym porządku.

No właśnie takie rzeczy , andorko
I to jak najczęściej!

[ryśka]

I co ja mam Wam napisać? Wszystko w jak najlepszym porządku.

Własnie to

[iwona72]

Na nasze stwierdzenia, że kota jak się wybawi w dzień, to w nocy raczej śpi, wujek stwierdza: a niech się bawi kiedy chce, ja przecież w dzień też mogę pospać (jest cały czas w domu) czyli pełna akceptacja

boziuuu czemu nie ma więcje takich ludzi???????
az sie pobeczalaam jak poczytalam
jak Jasia ma dobrze
jessu az serce rosnie
kochana Jasiu
jak sie ciesze ze masz cudny domek!!!
cudny!!
warto dla takich chwil nie dospac
w nocy przez neta
dawac ogloszenia
i szukac..szukac.. wciaz szukac kotkom domkow
wspanialych domkow!!!

[andorka]

Tym razem bez fotoreportarzu, relacja ustna od Ewy.
Jaśka chodzi po pokojach z ogonem "na baczność" - no przecież kot u siebie, a goście to niech się sami po kątach chowają jak im się kocie towarzystwo nie podoba.

A w ogóle jakim to prawem przyszli jak kot śpi? miauuuu?

Jasia zaczyna także nawiązywać kontakt z urządzeniami technicznymi, znaczy gdyby kotoś nie słyszał, że telefon dzwoni to włącza się miau! Miau!!! MIAUUU !!!! No niech ktoś to odbierze!!!

I jak nie kochać takiej kici?

Wujek jej nawet kaloryfer odkęca, bo jak dziewczyna siedzi na parapecie (i co z tego, że na kocyku) to jej w dupeńkę zimno i trzy razy w ciągu dnia była w kuwecie a nie dwa jak to zwykle - może naziębła?

[Batka]

Jasia
warto było czekać
Taaaaaaaaaaaaaaki Doom i Taaaaaaaacy Ludzie