PIĄTKA "DZIAŁKOWCÓW"...trójka ma już DOMY..

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw paź 26, 2006 13:40

ryb-ka, na życzenie wstawiam to, co udało mi sie przed paroma minutami sfocić.
Niestety - fotki złej jakości, bo kociaki kryją się w najbardziej ciemne miejsca.
Imiona prowizorycznie nadane Małym Działkowcom.
Oto mamusia - Prunelka:
Obrazek

Obrazek

Oto Jagódka, Agreścik i Porzeczka:
Obrazek

Jagódka - najładniejszy z kociaków :
Obrazek

Agreścik (biały pasek na nosku) i Porzeczka :
Obrazek

Moja ulubiona - Borówka.
Najodważniejszy z kociaków. Uważnie mnie obserwuje. Pierwszy znalazl sposób na wydostanie się z klatki.
Obrazek

Piąty to Pokost. Cały czarny jak smoła. Najmniejszy. Najbardziej lękliwy.
Fotki nie bedzie, bo skrył się pod stolikiem komuterowym, w szparze wysokości 5 cm.

Nie znam płci tych kociaków.
Byc może Borówka okaże sie Borowikiem. :wink: :lol:
Ostatnio edytowano Pon paź 30, 2006 11:01 przez Elżbieta P., łącznie edytowano 3 razy

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Czw paź 26, 2006 14:49

Prześliczne kociaki :)
Za socjalizację trzymam :wink:
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Czw paź 26, 2006 15:05

Cudne!!!! :1luvu:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 26, 2006 17:01

Pierwszy skapitulował Agreścik.
Trochę ździwiony, że dotyk ludzki może sprawiać przyjemność.
Ale głaskany - już nie prycha.
Ostatnio edytowano Pon paź 30, 2006 11:02 przez Elżbieta P., łącznie edytowano 1 raz

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Czw paź 26, 2006 17:52

Chyba ma pani szczescie do wyjątkowych kotów ;)

Porzeczka nas urzekla :D

adri

 
Posty: 70
Od: Sob paź 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wawa

Post » Czw paź 26, 2006 21:15

Widzę, że oswajanie idzie pełną parą :)

To chyba Borówka nam czmychnęła przy dopełnianiu kontenerka?
Słodkie są te maleństwa...

Kto je przygarnie na tymczas?
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw paź 26, 2006 21:26

no nie :) kolejna Borówka na forum :D

a z innej beczki: chcialabym, ale totalnie nie mam jak pomóc. :( szkoda :(
Obrazek Obrazek Obrazek

anie

 
Posty: 1541
Od: Czw sty 19, 2006 19:30
Lokalizacja: z usa

Post » Pt paź 27, 2006 3:07

jesteście wielkie :king: szóstka za pierwszym podejściem :wink: :!:

u mnie też cała klatka kotów :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt paź 27, 2006 9:37

Mamusię zawiozę dziś na sterylkę i mam dla niej dom tymczasowy na okres posterylkowy. Muszę to zrobić , bo mamusia przeszkadza mi w oswajaniu malców i wyżera całe jedzenie przeznaczone dla nich.

Gdy próbuje pogłaskać malucha i on zaczyna syczeć i prychać - mamusia natychmiast jest przy mnie i ostrzegawczo wysuwa łapę. Dwa razy udrapała mnie.
Mamusia wyraźnie przeszkadza w socjalizacji dzieci.

Teraz szukam już tylko domu tymczasowego dla 5 zdrowych, ślicznych 2-2,5 miesiecznych kociąt.

Proszę .... pomóżcie !

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt paź 27, 2006 14:49

Obrazek :Działkowcy do góry!
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt paź 27, 2006 22:49

I co ?
Nikt nie chce piątki ślicznych, zdrowych, prychajacych jeszcze (ale coraz mniej) - działkowych dzikusków ?

Nie wierzę...!
Czyżby wszystkim komputery sie popsuły ? :wink:

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Pt paź 27, 2006 23:07

cuda a sztachetka i porzeczka najabładniejsze:))!!!!!!!!!!! no i boróweczka też przesliczna.
Szkoda ze nie mam domu i meza weterynarza.................
zawsze mnie zastanawiało dlaczego ludzie nie lubia kotków...........
są takie delikatne piekne eleganckie.
Co komu kotki przeszkadzają.........

joanka741

 
Posty: 146
Od: Nie paź 15, 2006 17:07
Lokalizacja: Debica

Post » Pt paź 27, 2006 23:14

Dziewczyny, jestem pełna podziwu za tak sprawnie przeprowadzoną aukcję. Szykowałam się na wycieczkę za miasto, a Wy tak pięknie sobie same poradziłyście.
Domku tymczasowego dać nie mogę :cry:, ale chociaż kciuki potrzymam :ok:
Kociaki są przeurocze.
Oby szybko znalazły domki.
Lucynka+ Lisek, Prozac, Rysiek, Kitka, Misia oraz za TM: Kota, Ptyś, Czika, Fredzio, Piracik, Imbir,Pysia, i Borysek/jedyny mój piesek/

Lucynka

 
Posty: 3376
Od: Czw sie 05, 2004 21:21
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob paź 28, 2006 11:12

Wczoraj, w trakcie wyciągania Prunelki z szafy na sterylkę - mój mąż został dotkliwie podrapany przez kotkę, pomimo rękawiczek na dłoniach. Przebiła sie pazurami przez rękawiczki.
Dziś dłoń była opuchnięta i bardzo bolesna.
Mąż ma maść pod bandażem i musi zaszczepić się przeciwko tężcowi.
Zapowiedział mi, że tym razem stawia veto. Prunelka nie ma prawa wrócić do nas jako kolejna kotka-rezydentka lub na tymczas w trakcie szukania domu.
Prunelka jest aktualnie w domu zaprzyjaźnionej karmicielki, ale obiecałam,że za 10 dni ją odbiorę. Ma przycięte ucho. Mogłaby wrócić na wolność...tylko gdzie ?
Działki, z ktorych ja zabrałam są niezamieszkałe zimą. W okolicach , gdzie jeszcze mieszkam - koty są trute. Własnie "przymierzam się", żeby zabrać ze sobą do nowego domu 3 koty, żyjące aktualnie w mojej piwnicy.
Nie otrute do tej pory tylko dlatego, że mieszkają w mojej piwnicy i jedzą tylko to, co ja sama im zanoszę.

Bardzo proszę - pomóżcie i w tej sprawie....
Czy ktoś może mi podpowiedzieć, gdzie będę mogła wypuścić kotkę na wolność po rekonwalescencji ?
Czy ktoś z Was zna takie miejsce, gdzie zostanie zaakceptowana przez inne wolno-żyjące koty ?
Ostatnio edytowano Pon paź 30, 2006 22:12 przez Elżbieta P., łącznie edytowano 3 razy

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Sob paź 28, 2006 19:47

Jagódka skapitulowała pierwsza. Przestała prychać. Pozwala się brać na ręce. Nie ucieka w panice , wzorem swojego rodzeństwa , gdy się zbliżam. Wystawia brzuszek do głaskania.
Jagódka okazała się dziewczynką.


Obrazek

Ponieważ coraz mniej wierzę w znalezienie domu tymczasowego dla maluchów, Jagódka przenosi sie na "Kociarnię", jako jedyna, jak dotąd - udomowiona i oswojona.
Jagódka ma swój wlasny wątek : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=51537

Reszta rodzeństwa wciąż nieufna w stosunku do mnie. Spójrzcie na uszy Porzeczki. :wink:

Obrazek

Pokościk w dalszym ciągu odmawia pozowania do fotografii. Zaszyty w najciemniejszym kącie pokoju.
Ostatnio edytowano Nie paź 29, 2006 17:29 przez Elżbieta P., łącznie edytowano 1 raz

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, puszatek i 192 gości