Moment i przyległości.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 24, 2006 16:59

Jak będzie miał rok to się uspokoi.

No to czeka nas jakieś 10 miesięcy wariactwa. A ile zaoszczędzimy na bietach do cyrku (którego i tak nie lubię).
Pozdrawiam
Obrazek Obrazek

Ulena

 
Posty: 27
Od: Czw paź 12, 2006 17:02
Lokalizacja: Legionowo

Post » Wto paź 24, 2006 18:11

Kiedy ja, kurde, bede miala aparat. ;)


A cyrk, to mam zdecydowany, w dodatku obsada jedynie meska.
Synek, Moment, Świnia (zakladam, ze facet, bo zachowuje sie wrecz slowikowo :P), i moj Tomasz, czyli druga polowa.

Swoja droga, Moment lubi ugryzc, czy pacnac w twarz - co mi sie nie podoba, w nocy szczegolnie. Ugryzlam go ze szesc razy, w kark, w ucho, a ta bestia nawet nie zauwazyla!
Fukam, prycham, sykam, 'niewolnuje', cuda wszelakie na okolicznosc - zero reakcji.
A powinnam miec seksapil, chlopaki powinni na mnie reagowac. :P

maud

 
Posty: 165
Od: Pon paź 16, 2006 17:16
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, puszatek, Tundra i 473 gości