Whiskas, Kitekat, marketowe karmy - dlaczego NIE? cz. 2

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw paź 05, 2006 22:58

Oczywiście purina Pro plan - jeśli o to pytasz...a co do gourmeta...duże puszki niewiele różnią się od innych W KK i oczywiście też są marketowe, zobacz jaka jest różnica w cenie dużego i maleńkiego (gold) tylko 80 g opakowania, a sama sobie odpowiesz...podobnie jak animonda - można kupić puszkę 400 g w cenie tacki 100 g...i nie działa tu - jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać...

Moje koty jedzą głównie suche, raz na jakiś czas przemrożoną wołowinkę, albo puszkę (Animonda, Leonardo) wymieszaną z mięskiem - dla wzmocnienia % mięsa w mięsie :wink: One generalnie jedzą wszystko, bo są na diecie...wydzielam im karmę light...któregoś dnia najadły się prażonych migdałów 8O ale lepiej niech inne ich nie naśladują 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw paź 05, 2006 23:00

wojwar pisze:leonardo - coś koło 3,50zł/200g - 90%mięsa).


Leonardo pojawił się w Krakvecie, w cenie 2.90 za puszkę, dla osób z rabatem jeszcze taniej, a koty to lubią...pachnie tak, że sama bym skubnęła :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw paź 05, 2006 23:06

Achaa :)
No to jutro kupuje Purine Pro Plan ;)
Simba i Leonardo? NIe znam tych karm! Gdzie je mozna kupic?
Figusia, leniuuuuuuch kochany :)

Zuza-Figa

 
Posty: 267
Od: Czw sie 31, 2006 19:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw paź 05, 2006 23:19

Best choice też jest niezła.
Cenowo chyba zbliżona do Pro plan, a moim kotom lepiej smakuje:)
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw paź 05, 2006 23:29

we Wrocławiu w www.dobrekarmy.pl - niestety nie mają sprzedaży internetowej :(

nie wiem czy mają wysyłkowo - ja tam kupuję w zasadzie całe jedzenie dla moich maluchów (jako jedyni we Wrocławiu mieli Mastery w świetnej cenie ... praktycznie w cenie Purina Pro Plan - jednak karma o niebo lepsza)

wojwar

 
Posty: 400
Od: Pon kwi 24, 2006 14:48

Post » Pt paź 06, 2006 0:08

A co sądzicie o puszkach i saszetkach Jolycat (mam nadzieję, zę nie robię lbyka w nazwie - nie mam teraz nic "na stanie" i pisze z głowy)?

Hm... nie zdawałam sobie sprawy że gourmet jest tak parszywy... :?
Co prawda u mnie puszki są tylko dodatkiem no ale jednak :roll:

Za to Simby nie lubia za bardzo moje paskudy...
Pozdrawiam
Paulina z Abi, Laylą, Halo i Teodorkiem.

paulinatob

 
Posty: 804
Od: Sob lip 15, 2006 10:57
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt paź 06, 2006 10:01

izaA pisze:Oczywiście purina Pro plan - jeśli o to pytasz...a co do gourmeta...duże puszki niewiele różnią się od innych W KK i oczywiście też są marketowe, zobacz jaka jest różnica w cenie dużego i maleńkiego (gold) tylko 80 g opakowania, a sama sobie odpowiesz...podobnie jak animonda - można kupić puszkę 400 g w cenie tacki 100 g...i nie działa tu - jeśli nie widać różnicy to po co przepłacać...


zarówno duży gourmet jak i mały mają 4% mięcha, nie mam pojęcia z jakiego powodu mały ma wyższą cenę, chyba za złote opakowanie

KITA

 
Posty: 415
Od: Wto wrz 27, 2005 9:43

Post » Pt paź 06, 2006 12:46

Hmmm..... A ja kupiłam Gurmeta Golda w przekonaniu, że to coś super :oops: A jaeszcze śmieszniej, ze moja kicia też tak uważa. Jak tylko otworzyłam puszkę przypędziła w podskokach. Puszkiami karmie tylko od czasu do czasu głównie jako nagrodę. A w tej kwestii kota jast wybredna: żadnych kocich "przysmaków" i witaminek, mokre tylko filety w puszkach Miamora, i Rafine Petit Animondy, a teraz Gourmen Gold, wszyskto inne iest fu. Poza tym kicia kocha pastę energetyczną Gimpet Power Plus (a dla mnie nieziemsko śmierdzi ona zdechłą rybą).

aga2808

 
Posty: 40
Od: Pon sie 14, 2006 11:28
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post » Pt paź 06, 2006 12:53

ja przeżywam teraz humory kota po kastracji

kiedyś mój łobuz jadł wszystko /no prawie :wink: /, teraz nie dość że zrobił się obrażalski to jeszcze udaje francuskiego pieska :evil: :wink:

puszeczki są ble
jadam mięsko, biały serek/odrobinkę :evil: / i śmietankę

KITA

 
Posty: 415
Od: Wto wrz 27, 2005 9:43

Post » Pt paź 06, 2006 13:00

paulinatob pisze:A co sądzicie o puszkach i saszetkach Jolycat (mam nadzieję, zę nie robię lbyka w nazwie - nie mam teraz nic "na stanie" i pisze z głowy)?


Moim zdaniem to tez syf (niska zawartość mięcha - strandardowe 4 %). Dziwnie pachnie to to i nieladnie wyglada 8) . Kupiłam kiedys na probe dwie saszetki - w obu przypadkach moja Pchełka zwymiotowala ta karma niedlugo po zjedzeniu :? .
Obrazek
Obrazek

Immortality

 
Posty: 785
Od: Sob paź 15, 2005 21:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 06, 2006 13:01

A dlaczego kot nie powinien jadac wieprzowiny?

Kurczę, mam troche problem z karmieniem Rydza, on w zasadzie suche tylko pogryza, puszki i surowe preferuje...Nie chcę mu serwowac dziadostwa.
ObrazekObrazek

Kocikici

 
Posty: 148
Od: Sob lip 15, 2006 20:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt paź 06, 2006 13:06

Kocikici pisze:A dlaczego kot nie powinien jadac wieprzowiny?


z tego co wiem, wieprzowina może być żródłem grożnego dla kotów wirusa śmiertelnej choroby Aujeszky`ego (dla ludzi zupełnie nieszkodliwy).
Obrazek
Obrazek

Immortality

 
Posty: 785
Od: Sob paź 15, 2005 21:32
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt paź 06, 2006 13:14

Kocikici pisze:A dlaczego kot nie powinien jadac wieprzowiny?.

Podobno swinki są nosicielami jakiejśtam choroby, która powoduje u kotów min. niemożliwe do opanowania swędzenie

Kocikici pisze:Kurczę, mam troche problem z karmieniem Rydza, on w zasadzie suche tylko pogryza, puszki i surowe preferuje...Nie chcę mu serwowac dziadostwa.


Ja też na początku zakocenia próbowałem wynalazków z hipersklepów. Potem przeszedłem na markową karmę (pod wpływem info z tej strony) i się tego trzymam. Choć ostatnio Luzak zeżarł mi kilka ziaren gotowanego bobu 8O i nie dawał się przepędzić... Zupełnie od wielkiego przypadku daję kotom kawałeczki ryby (wiem, że mają fosfor i nie są zdrowe zwłaszcza dla kastratów) bo jak tylko poczują ją to robią im się takie WIELKIE oczy i zaczynają miauczeć... Poza tym zastanawiam się, czy nie zacząć hodować much, bo polujący na muchę kot to dopiero uciecha (na myszki i kulki od dawna nie reagują :()
rokko + Luzak + Cicia + Baxter
Obrazek Obrazek Obrazek
My, koci Ojcowie, musimy się trzymać razem !

rokko

 
Posty: 706
Od: Wto gru 07, 2004 11:00
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt paź 06, 2006 13:18

Moje ktoś mi doradzi bo juz nie wiem co jest: mojej kici ostatnio zdarzają sie "cofki" (średnio co 2 dni). Wygląda to tak: dopada do mich je, łykając całe chrupki a potem wszystko laduje na podłodze. Karmie głównie RC dla kotów wychodzących, dostaje tez po parę chrupek Hillsa Hairball. Wcześniej cofki się nie zdarzały, co jest grane? Czy zmiana pory roku może mieć jakieś znaczenie? Liniej juz co prawda, ale w lato podczas tych potwornych upałów sierść wychodziła bardziej niz teraz.

aga2808

 
Posty: 40
Od: Pon sie 14, 2006 11:28
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post » Pt paź 06, 2006 13:26

Kot nie powinien jeść wieprzowiny ze względu na chorobę Ajuszkyego (czy jak się to pisze...), czyli tzw. wściekliznę rzekomą.
Jednak do wielu puszek dla alergików dodawana jest własnie wpieprzowina - jako dająca najmniej reakcji alergicznych. Przypuszczam, że wieprzowna dodawana do puszek dla kotów jest badana pod kątem wścieklizny rzekomej.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zosia007 i 63 gości