Profender na tasiemca - Wasze opinie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 29, 2006 16:18

Ja od weta usłyszałam wczoraj, że Profender ma długotrwałe działanie i że jeśli kot nie wychodzi, to jednorazowa kuracja wystarczy spokojnie na kilka miesięcy. Na moje pytanie, jak działa ów specyfik, powiedział, że uśmierca tasiemca (i pewnie inne robale?) w jelicie i jest on wydalany z kałem w trupiej postaci :) OBY! Podałam to wczoraj wieczorem zewnętrznie i dziś pilnie się przyglądam kotce, jak dotąd nie zauważyłam żadnych członów tasiemca :? na jej ciałku ani na kanapie na przykład (wczoraj przed zaaplikowaniem leku owszem, kilka razy, błeeee..... :roll: )
My angels with fur: Diduś za TM :(, Sheila i Emi
Obrazek Obrazek Obrazek

Nellie

 
Posty: 147
Od: Śro lip 12, 2006 21:18
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 29, 2006 21:29

Poszperałam w necie, zapytałam weta.

Stronghold działa przez miesiąc tylko na pchły. Na pasożyty wewnętrzne działa przez kilka dni, w dodatku w większości na stadium dorosłe.


Profender działa przez 3 dni tylko, ale (w odróżnieniu od innych preparatów spot-on) ponoć na wszystkie stadia rozwojowe pasożytów - stąd wysoka (ponoć) skuteczność.


Nie ma preparatu trującego robale i jednocześnie działającego długofalowo. Wszystkie dostępne odrobaczacze są dość szybko metabolizowane i wydalane z organizmu.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro wrz 12, 2007 18:43

Nio generalna zasada jest taka, że jeśli preparat jest podawany doustnie, to działa tylko w czasie przechodzenia przez przewód pokarmowy zwierzęcia. Jeśli jest podawany jako spot on to działa dłużej czyli właśnie około 3 dni i w związku z tym, że dłużej się utryzmuje w organizmie zwierzęcia ma większą szansę wybić wszystkie robale, no i ma inną substancję czynną (taką która działa na glistę na i na tasiemca w stadium dorosłym i młodocianym). Więc jeśli chce się wybić wszystko należy stosować spot on. Ale najlepiej robić badania kału i jeśli coś wyjdzie, to dopiero wtedy leczyć. Wyjdzie , pzry kocie domowym oczywiście, bo wolnochodzący i łapiący myszy to ma 100% że coś załapie, prawdopodobnie taniej (bo odrobaczać trzeba przecież co 3 miesiące) i nie obciążamy tak wątroby kota...
Outside of a dog,a book is man's best friend; inside of a dog ,it's too dark to read

craze

 
Posty: 15
Od: Śro lip 11, 2007 21:57
Lokalizacja: kraków/wawa


[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, puszatek, Tundra, welon i 501 gości