Jakie igły i strzykawki?

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 29, 2006 7:57

No, tylko ja już mam trochę wprawy ;)

Podawałam zastrzyki kilku kotom, jednemu robiłam kroplówki :) Żaden się tak nie wyrywał.

Cóż, na pewno był jakiś powód tego zachowania, może fakycznie trafiłam w unerwione miejsce. Raczej wątpię, żebym się wbiła za płytko.

Inna sprawa, że Furia ma na imię Furia ... i to coś znaczy :twisted:

Ostatnio po badaniu oczu dr Buczek zrezygnowała z prób wyciągnięcia jej gluta z oka :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 29, 2006 8:18

ja mam podobny problem z Piotrusiem-mam mu podawać Nivalin, wielu kotom, koniom i psom robiłam zastrzyki ale to co Piotruś wyprawia to prawdziwa histeria :roll:
może spróbuję tych lepszych igieł? jaką grubością byłoby najmniej boleśnie?
dodam tylko że Nuka przy tych samych zastrzykach nie przestawała mruczeć...a pietrek panikuje zanim igłę wbije
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bizkopt, Google [Bot] i 53 gości