biedulek z niedowladem nozek:( / Ostatnie Pozegnanie [`] s10

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 24, 2006 23:58

Jesli jestes w stanie go przetrzymac chcoc troche to ratuj go. Ja wiem, ze latwo sie pisze a za chwile odejdzie sie od klawiatury i po klopocie. Ale niedawno widzialam wozek dla kota i kota na tymze wozku na spacerze.
(Na KR watek o Zenku).
Mysle, ze nawet jesli nie uda sie operacyjnie, to moze tak daloby sie pomoc. A fundusz Miodkowy jak najbardziej moglby byc wykorzystany, bo on wlasciwie bezdomny

Tyle zycia w jego oczach, nie daj im zgasnac

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 25, 2006 6:52

Lidya a teraz zrób drógi test- uszczypnij go mocno pęsetą. Tanprawdę mocno- tak, że normalny kot piszczałby i wyrywał nogę- sprawdzimy czy głębokie czucie ma. Chociaż nogi są wiotkie.... Yenna nie ma czucia ale nogi miała sztywne jak drewniane..... Dziwny ten ogon w tym wszystkim.... Gdyby nim nie ruszał to byłoby prawie pewne, że to rdzeń kręgowy.... Chyba, że częściowo tylko skaleczony był rdzeń i jakieś pasmo odpowiedzialne za ogon zostało....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2006 8:02

To że kiciuś ma nogi wiotkie oznacza, że ma właśnie - porażenie wiotkie. A Yenna spastyczne. Nie wiem, co z tego wynika, o to nie pytałam jakoś, ale pierwsze pytanie jakie mi zadawano gdy gdy gdziekolwiek szukałam pomocy dla Bambosza to było: Jakie ma łapy, wiotkie czy spastyczne. Bambosz też miał wiotkie. Przy wiotkich także nie ma czucia. Ten test na czucie głębokie jest ok.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 25, 2006 11:02

Lidka, co nowego u maluszka?
Jak wypadły testy na czucie?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lip 25, 2006 11:21

jaki piękny i jaki biedny :(
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lip 25, 2006 11:29

Bardzo czekam na wieści, bardzo, bardzo!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lip 25, 2006 11:51

Podobny przypadek jest w tym wątku: http://zakoceni.pl/index.php?showtopic=29
Zenka przynieśli do lecznicy obcy ludzie - znaleźli go w szczerym polu, w Niedzielę Wielkanocną. Trzeba koniecznie ustalić rodzaj uszkodzenia, czasem niedowlad może sie cofnąć, czasem to sprawa nieodwracalna. Taki kot może żyć, pod warunkiem, że ma stałą opiekę. Mam kota z niedowładem - wrodzone uszkodzenie rdzenia kręgowego. Mój Kuba nie chodzi od 5-go miesiąca życia, ale świetnie sobie radzi - porusza sie w taki sposób jak foczka (obie tylne łapki z jednej strony, inaczej niz Zenek czy kotek z tego wątku). Na szczęście kontroluje wydalanie, sioo zawsze robi do kuwety (mam kuwetę, w której jeden bok jest w połowie ucięty), qpkę niestety poza kuwetą (na podłodze, bo musi przyjąć pozycję na pół leżącą). On nie widzi swojego kalectwa i funkcjonuje w miare normalnie. Akceptują go pozostałe koty. W bardzo podobnej sytuacji jest kot Gacek mojej znajomej. Z Zenkiem sprawa wygląda o tyle gorzej, że on nie kontroluje wydalania (świetnym rozwiązaniem okazał się pampers) i nade wszystko kocha spacery po ogrodzie (dlatego opiekująca się nim wetka wpadła na pomysł wózeczka inwalidzkiego).
Każdy przypadek jest inny, najważniejsze, żeby ustalić przyczynę niedowladu. Potrzebny do tego dobry lekarz.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lip 25, 2006 11:54

:placz: straszna bieda, a taki piękny
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto lip 25, 2006 12:43

lidiya niewiem czy masz czas ale sprubuj :wink: podsyłam ci link do wątku o szczęśliwym zakończeniu lidiya lhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=31730&highlight=
może skontaktuj się z Sylwią nową opiekunką Wiktori (pewnie teraz inaczej się nazywa). Dodam tylko od siebie że rozmawiałam niedawno z pierwszą opiekunką Wiktori i dowiedziałam się że u Sylwi kicia wruciła wpełni do zdrowia.
Sama się nie znam na takich schożeniach jak niedowład ale jedno jest pewne podstawa diagnozy to RTG, problem jednak polega na tym jakie RTG :? poszukaj dobrego weta u siebie.
Obrazek Luna Obrazek Pinta Obrazek Tofik Obrazek Irys Obrazek Mruczek

Mops

 
Posty: 680
Od: Wto paź 26, 2004 7:28
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 25, 2006 15:15

Anka pisze:To że kiciuś ma nogi wiotkie oznacza, że ma właśnie - porażenie wiotkie. A Yenna spastyczne.


Własnie. Z tego co ja wiem tylko uszkodzenie nerwów obwodowych może spowodować porażenie wiotkie. Przy uszkodzeniu rdzenia jest spastyczne.... Czyli jednak wygląda na nerwy.... U Yenny uszkodzony nerw w nodze spowodował tylko brak czucia świadomego- głębokie nie zaburzone. Konsultowałam chyba z 10 wetami co można z tym zrobić... No i nic podobno nie można.
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 25, 2006 21:51

Kochani!
Ten maly to jest prawdziwy fantastyczny agent :lol: On sie zachowuje jak male ludzkie dziecko ktore w najlepsze sobie raczkuje i czuje sie z tym swietnie 8O
maly ma tak sslodka minke jak aniolej. Czolga sie za mna po calje fundacji, gra pileczka wlokac nozki za soba, bawil sie przy kazdej okazji sznureczkami przy nogawkach moich spodni. zalowalam ze nie moge filmiku nakrecic zeby wam pokazac! :)
Gdy sie zmeczyl poszedl spac do swojej miekko wyscielanej klatki wystawowej i w najlepsze wywalil brzycha do glaskania. Oczywscie co by nie robil to non stop mruczy :)
Robilam mu dzis zastrzyk to potem uciekal mi na okolo biurka 8O

Byly dzis 3 male siki w kuwecie, ale potem widzialam ze ona w kuwecie kladzie sie spac wiec to mogl byc wielki przypadek :( Zrobil sioo sioo raz gdy pelzal po ziemii... wygladalo na to jakby popuscil.

Co do czucia wet szczypal go fachowo i mowil ze 1 lapka jest zupelnie bez czucia (przy szczypani miedzy palacami i na calej nodze) a druga reaguje.
Pozniej ja go laskotalam to bylo tak samo 1 nic, drugiej paluszki pracowaly.
Ruchy nog moglam tez dzis obserwowac bo czyscilam maluchowi uszy- ma swierzba i tone pchel :( Podczas czyszczenia (i nie tylko) maly to zdrowsza noga drapal sie po uchu ALE nieudolnie- jakby nie siegal porzadnie do ucha. Ruchy ta noga ma szybkie ale jakby nie do konca opanowane, nie dociaga jej do samego ucha zeby sie sprawnie podrapac. Podczas pelzania ta zdrowsza noga placze sie z ta gorsza, wygina zupelnie do tylu i na boki jak foczy ogon....

Z kolei ta gorsza noga wyglada jakby byla wykrecona na lewa strone.... dzwinie jest ulozona. Gdy czyscilam mu uszy tez nia machal ale to wygladalo jakby wyciagnac reke z rekawa i ruszac tylko ramieniem- ta lapka jak pusty rekaw poruszany ramieniem faluje i sie buja... (ciezko mi to opisac- mam nadzieje ze jakos mozecie to sobie wyobrazic...).

Ogonek porusza sie tak jakby nim lapal rownowage, prusza sie tez zgodnie z emocjami jak u normalego kota.

Maly wziety na rece wystawia brzusio do gory i wtedy te lapulki mu tak wisza... nie jak u kota. Wyglada jak ludzie niemowlak, patrzy sie prosto w oczy i mruczy i ... jak juz wczesniej pisalam on ma normalnie usmiech wymalowany na mordce 8O

To bylby cudowny kot gdyby nie byl kaleka :( :( :(

Co do wizyty u weta.... dal tylko witaminy w zastrzyku. Na moje pytanie czy to wszsytko? zadnego rtg? padla odpowiedz "to wszsytko".
Musze isc wiec chyba do innego. Poczulam sie TROCHE olana :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 25, 2006 21:53

Slonko_Łódź pisze:
Anka pisze:To że kiciuś ma nogi wiotkie oznacza, że ma właśnie - porażenie wiotkie. A Yenna spastyczne.


Własnie. Z tego co ja wiem tylko uszkodzenie nerwów obwodowych może spowodować porażenie wiotkie. Przy uszkodzeniu rdzenia jest spastyczne.... Czyli jednak wygląda na nerwy.... U Yenny uszkodzony nerw w nodze spowodował tylko brak czucia świadomego- głębokie nie zaburzone. Konsultowałam chyba z 10 wetami co można z tym zrobić... No i nic podobno nie można.


Ciekawe. Bambosz miał porażenie wiotkie, ale cały czas była mowa o problemie z rdzeniem. Na tyle w każdm razie mnie to zainteresowało, że muszę doczytać gdzieś.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 25, 2006 21:55

Lidka, pięknie o nim piszesz :) Mam nadzieję, że spotkacie weta, który się nim lepiej zajmie :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto lip 25, 2006 21:57

aha sorry za literowki... wybaczcie, ale strasznie zmeczona jestem i troi mi sie przed oczami.... a dodatkowo musze sie spieszyc :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 25, 2006 23:16

Anka doczytaj bardzo Cię prosze bo ja funkcjonuje ostatnio w permanentnym niedoczasie... Z opisu Lidiy wynika, że koć ma szansę na jedną nogę sprawną bo ma czucie. Czyli to może być cos mięśniowego albo kostnego... Byłoby super bo Yenna z jedną nóżką bez czucia chodzi świetnie. Czasem jej noga odjedzie ale to pewnie dlatego, że rozwija zawrotne prędkości biegając jak szalona a potem cała się zatrzymuje a noga pędzi dalej :) Nie przeszkadza jej wcale. Mam nadzieję, że wieści będą coraz lepsze....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości