Rudy kaleka w domku tymcz. u marinelli

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 30, 2006 12:20

marinella pisze:no jeszcze nie jestem bo ktos musi go zabrac na te 10 dni
inaczej nie moge go zabrac ... bo bede miała problemy z TZ


10 dni to niedługo, miejmy nadzieję że znajdzie się jakaś dobra dusza :D
Trzymam kciuki!
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Sob lip 01, 2006 9:08

Hop! kcia potrzebuje domku na 10 dni, kto pomoże ??

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob lip 01, 2006 11:46

Moze warto zmienic tytul watku, na taki co bedzie mowil o tych 10 dniach?


Natty, jelsi go wezmiesz- na pewno beda potrzebne pieniadze na badania i kastracje.

Nie moge sfinansowac calosci, nie stac mnie - ale sie dorzuce.

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob lip 01, 2006 11:52

Dzioby, ty wyjezdzasz tak? Bo doczytalam - "po weekendzie bedzie go czekal tydzien bez jedzenia"... Kiedy jedziesz, jestes jeszcze?

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Sob lip 01, 2006 12:29

Myślę, że Ska ma rację żeby zmienić tytuł,
może łatwiej wpadnie komuś w oko,
dziesięć dni to naprawdę niedużo, może ktoś znajdzie czas i kawałeczek miejsca ...
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 02, 2006 14:13

:(

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Nie lip 02, 2006 14:34

On musi mieć dom! Nic nie upoluje nie będąc sprawnym. Mam takiego kota. Jest całkowicie od nas zalezny. :cry:

Proszę o domek! :crying:

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie lip 02, 2006 16:04

Ska pisze:Dzioby, ty wyjezdzasz tak? Bo doczytalam - "po weekendzie bedzie go czekal tydzien bez jedzenia"... Kiedy jedziesz, jestes jeszcze?

Właśnie zakończyłam wakacje na działce, ale nie jest tak źle bo rodzice wygospodarowali kasę na paliwo i będą dojeżdżać karmić koty, więc głodny nikt chodzić nie będzie. Problem natomiast jest w tym, że rudziaszek dostaje lanie od innych kotów i wczoraj miał ranki na czole od pazurów. Jadł mi już mięsko z ręki, ale gdy tylko go dotknęłam to odskoczył turkając coś śmiesznie, ale nie syczał i nie drapał, zupełnie bez agresji. Mam nadzieję, że uda się go złapać bez klatki łapki.
W środę odbiorę aparat od rodziców i wstawię zdjęcia, na których dobrze widać jak tylna połowa ciała ucieka mu na bok.
Do kastracji też się dołożymy.
marinella, dziękuję
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Nie lip 02, 2006 19:39

Tym razem ja nie moge go wziąć bo jest u mnie maluszek ale trzymam kciuki żeby na te dziesięć dni znalazł się domek.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 02, 2006 20:15

dzioby125 pisze:Jutro jadę do rudziaka i reszty towarzystwa. Zbiegną się wszystkie i będą piszczeć z głodu, bo to co im zostawiłam pewnie wsunęły do obiadu. Niestety sąsiadów mam o typowo morderczych zapędach więc nie miałam kogo poprosić o podanie im jedzenia w wieczornych godzinach. Bardzo przykre jest to, że rudziak z tych balotów ma kawał drogi do nas na działkę, a po weekendzie będzie zastawał tam pustą miskę :cry: Nie wiem co z nim będzie, jak on będzie wyglądał po tygodniu bez jedzenia. Żal mi go strasznie, taka pięknota się zmarnuje :(


Ja zostawiam jak wyjezdzam zasobnik z butelki 5 litrowej po wodzie.
Taka butle z otworem na dole przymocowuje do miseczki i w miare jak jedza wysypuje sie.
Trzeba tylko do czegos przymocowac, zeby sie nie przewrocilo.
W ubieglym roku na 2 tygodnie zostawilam dwie takie butle i taki fachowy zasopbnik. Jak przyjechalam to akurat konczyly.

TAk wyglada dozownik
http://animalia.pl/produkt.php?kat=48&id=1652

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 03, 2006 2:32

marinella pisze:dzioby ja go moge wziasć na podleczenie ale.....

ale jest takie ze pomiedzy 12 a 24 lipca kot musiłąby u kogos pomieszkac ( wraca moj małzonek)

Na te dziesięc dni to ja mogę jego wziąśc, biedaka...
Od pierwszego sierpnia wyjeżdzam, więc dłużej nie mogę..
Tylko koszty weta, jeżeli będzie trzeba, to ja nie bardzo, nie bardzo mogę... :oops:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 03, 2006 7:18

Super.
Mamy domek tymczasowy - Marinella.
Mamy domek na 10 dni kiedy Marinella nie moze - Anna57.

Tylko go lapac i przewozic?


Ile kosztuje u was kastracja?

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Pon lip 03, 2006 8:17

postaram sie pomoc jesli bede jakies koszty weta. za wszystko napewno nie zaplace ale troche...

tylko blagam, zabierzcie go stamtad...
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon lip 03, 2006 8:53

zaraz bede sie zdzwaniac z dzioby i ustalac wszytsko

na spokojnie , nie zostawimy tam biedaka
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Pon lip 03, 2006 9:21

juz wszystko ustalone
trzymajcie kciuki zeby szybko zlapać towarzystwo :)
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 26 gości