Niemowlaki z wnętrza drzewa - czy odeszły? :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw lip 06, 2006 9:56

W piątek jadę na działkę i zobaczę co się dzieje. Oglądałam Angielkę we wtorek gdy łapałam Gadusia kalekę, sutki Angielki były słabo ukrwione, miałam wrażenie, że się zmniejszyły i sierść wokół sutków nie znika, co oznacza, że maluchy nie wycierają jej podczas picia.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw lip 06, 2006 10:05

ryśka pisze: Kocięta pewnie ukryła, bo widziała, że do nich zaglądacie.

Mam nadzieję, że to nie z naszej winy. Z Angielką możemy zrobić wszystko co chcemy, dzieci wynosiła w naszej obecności więc chyba się nie boi. Niestety szła płotem więc nie byłam w stanie zobaczyć dokąd je zanosi. W płocie oddzielającym ogród od pola zrobiona jest dziura dla kotów, z której korzysta nawet jeż.
Do misek schodzi sie dużo kotów, Angielka je przepędzała, walczyła z kocurami i kotkami, więc może to spowodowało, że przeniosła małe, a może przez nas :(

Będę przez weekend ją śledzić.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw lip 06, 2006 10:09

To nie jest kategoria "winy" - po prostu kotki działają tak, jak im instynkt podpowiada, a podpowiada, ze małe powinny byc "ukryte" :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lip 06, 2006 10:14

Nie znam warunków na Twojej działce, więc trudno domniemywać. Wydało mi się jednak dziwne, dlaczego dzieci ukryła w iglaku, czyli rozumiem, że pod gołym niebem Nie miała schronienia? Jeśli tak to nic dziwnego, że je gdzieś wyniosła.
Szkoda, że nie zrobiliście jej jakiejś budki. A może nie jest za póżno. Jak postawicie jakiś domek to może się wprowadzi, o ile małe żyją. Mam wielką nadzieję, że tak. Choć z tego co piszesz, to ........

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lip 06, 2006 10:25

Jest zrobiony zimowy domek z 10 cm. steropianu, ale nikt w nim nie chce mieszkać. Działka jest zaraz przy polu więc wieje potwornie i nawiewa góry śniegu, dlatego koty mieszkają w głębi ogródków działkowych. Nasz domek jest drewniany i stoi na podporach betonowych, z 3 stron jest obmurowany, jest tam piwniczka, za którą można się schować i to jest super miejsce na maluchy - odchowali się tam Colt i Mały. Nie wiem dlaczego tam nie urodziła, a wybrała iglak, w który lała się woda gdy padało, zaglądały tam inne koty i my.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, EwaMag, koszka, Meteorolog1, nfd i 95 gości