27(+3)-osobowa rodzinka

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto cze 13, 2006 13:47

cattus pisze:
Fredziolina pisze:Zapewne masz dużą powierzchnie mieszkalną :D

Ja mam 50 m2 i 5 kotów (to juz max futer :wink: każdy ponad jest do bezwglednej adopcji :D )
Moje również w dzień niewidoczne, bo mają swoje miejsca do leżakowania.
Oj, rąk wam brakuje do głaskania :lol:


Mam dwa razy taka powierzchnie, a co do rak do glaskania, to masz zupelna racje.!


Super! Chciałabym miec takie mieszkanko 8) to moje marzenie 8)
Zdróweczka Twoim futerkom życze :wink:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto cze 13, 2006 13:48

Ja mam 4 koty i 2 psy, bywało max 6 kotów i 3 psiaki, więc tym bardziej Was podziwiam, cattus, Ciebie i Twoją żonę. Wiem, że kocie biedy bezbłędnie potrafią znajdować drogę do przyjaznych domów. Wiem, ile to "kosztuje" pracy, i jak brakuje rąk do głaskania.
Szacunek...

viltianus

 
Posty: 75
Od: Wto cze 13, 2006 11:32
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto cze 13, 2006 13:51

a jak wygląda spanie? używacie w ogóle pościeli, czy przykrywa was podwójną warstwą futrzany mruczący koc? :wink:
i czy wystarcza Wam butów/klapków/bamboszów do ciskania, kiedy kilkunastu sztukom zachciewa się gonitwy między 3.00 a 6.00? :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto cze 13, 2006 13:54

cattus pisze:[No coz, zdziwilabys sie pewnie odwiedzajac nas kiedys, ale to "stado" na codzien jest zupelnie niewidoczne. Kazdy z kociakow ma jakies swoje miejsce, a wszystkie razem gromadza sie jedynie w wyjatkowych sytuacjach .

Ja mam tylko dwa, a bez przerwy plątają się pod nogami :P (no z przerwami na spanie) ale generalnie wszedzie ich pełno
:)
Gratuluję takiej gromady. Jak nie już fotki (tak od razu) to napisz coś o nich bliższego. Imiona jakieś, wygląd, może trochę charakterek?
(może być po kilka dziennie :wink: )

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto cze 13, 2006 14:32

Fri pisze:a jak wygląda spanie? używacie w ogóle pościeli, czy przykrywa was podwójną warstwą futrzany mruczący koc? :wink:
i czy wystarcza Wam butów/klapków/bamboszów do ciskania, kiedy kilkunastu sztukom zachciewa się gonitwy między 3.00 a 6.00? :twisted:


Ja nauczylem sie w nocy nie ruszac, zeby kociarstwo spokojnie moglo na mnie i obok mnie spac. Czasem (na 1-osobowym wyrku) jest ich ze mna nawet 12. Zona mowi, ze zupelnie zidiocialem na ich punkcie. Ale ona tez nie wyobraza sobie bez nich zycia, chociaz az na tyle im nie pozwala.
Co do nocnych gonitw, to najgorzej jest w lecie, zanim jeszcze zgasimy swiatlo, kiedy zawita do nas jakas biedna (juz jak wlatuje) cma. Jak juz jest ciemno, to rzadko dochodzi do scysji. A moze ja po prostu spie? Fakt, ze czasem budze sie podrapany.

cattus

 
Posty: 87
Od: Nie cze 11, 2006 13:41
Lokalizacja: gdzieś na Dolnym Śląsku

Post » Wto cze 13, 2006 14:36

Nelly pisze:Jak nie już fotki (tak od razu) to napisz coś o nich bliższego. Imiona jakieś, wygląd, może trochę charakterek?
(może być po kilka dziennie :wink: )


Przymierzam sie do tego. Moze juz jutro zaczne Wam przedstawiac swoja gromadke. O fotkach tez mysle. Swoja droga nosze sie z zamiarem napisania ksiazki o tych kilkunastu latach zycia w kociej rodzinie. Moze kiedys cos z tego wyjdzie?

cattus

 
Posty: 87
Od: Nie cze 11, 2006 13:41
Lokalizacja: gdzieś na Dolnym Śląsku

Post » Wto cze 13, 2006 14:52

wobec tego zapraszam do wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=41536&start=0

którego puenta jest taka, że jak koty czuwają nad człowiekiem, to nic złego mu się nie stanie i każde przedsięwzięcie mu się uda w sposób cudowny :lol:
a skoro nad Wami czuwa aż tyle kotów, to wieszczę, że w krótkim czasie napiszesz 27 książek... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto cze 13, 2006 15:47

To dobrze ze podstawowe zabezpieczenie maja zapewnione :-) I masz racje, niektore choroby sa nie do unikniecia i nie ma szczepionek niestety :-(

A rozwazaliscie zakup zwirku w hurtowych ilosciach od producenta po o wiele nizszej cenie? I moze np. na ten cel wystawienie na aukcje chocby na allegro jakichs drobnostek? (np. moze zona umie robic ladne serwetki, czy inne takie, pomyslowosc ludzka czasem siega daleko :-) ) Moze z takiej aukcji raz na jakis czas uzbieraloby sie kilkadziesiat zlotych na wielka torbe wydajnego zwirku?

Tak tylko sobie glosno mysle. Ale to mogloby Wam ulatwic to sprzatanie. I wcale nie myslalam ze u Was smierdzi czy cos ;-) tylko jak policzylam koszt szczepien i kastracji itd itp na taka bande futer to suma mnie oszolomila i dlatego spytalam

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro cze 14, 2006 12:16

Lena pisze:To dobrze ze podstawowe zabezpieczenie maja zapewnione :-) I masz racje, niektore choroby sa nie do unikniecia i nie ma szczepionek niestety :-(

A rozwazaliscie zakup zwirku w hurtowych ilosciach od producenta po o wiele nizszej cenie? I moze np. na ten cel wystawienie na aukcje chocby na allegro jakichs drobnostek? (np. moze zona umie robic ladne serwetki, czy inne takie, pomyslowosc ludzka czasem siega daleko :-) ) Moze z takiej aukcji raz na jakis czas uzbieraloby sie kilkadziesiat zlotych na wielka torbe wydajnego zwirku?

Tak tylko sobie glosno mysle. Ale to mogloby Wam ulatwic to sprzatanie. I wcale nie myslalam ze u Was smierdzi czy cos ;-) tylko jak policzylam koszt szczepien i kastracji itd itp na taka bande futer to suma mnie oszolomila i dlatego spytalam


My nie jestesmy jeszcze ludzmi wiekowymi, a zona niestety nie wyniosla z domu umiejetnosci szydelkowania, tak wiec sprawa serwetek upada. Co do zwirku, to kupowalismy swego czasu prosto z hurtowni, za 10-litrowy niebieski BENEK placilismy ok. 16 zlotych, ale na dzien dzisiejszy potrzeba by bylo okolo 15 takich piaskow miesiecznie. To niestety nie lezy w zasiegu naszych mozliwosci finansowych.
Ja naprawde zrobilbym wiele, zeby te sytuacje zmienic, ale my naprawde robimy juz wszystko, co mozna. Moze ktos z Was moglby cos w tej sprawie pomoc? Niekoniecznie finansowo, moze jakies kontakty? Pozdrawiam.

cattus

 
Posty: 87
Od: Nie cze 11, 2006 13:41
Lokalizacja: gdzieś na Dolnym Śląsku

Post » Śro cze 14, 2006 12:25

Cattus, wiem, że to ciężka praca :).
Na mnie też śpi czasami po 12 futer, i nie zawsze się budzę, gdy mnie drapną ;).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18778
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro cze 14, 2006 12:29

jestem podwarażeniem wyzwanie niesamowite i wielekie serducho :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro cze 14, 2006 12:40

poproszę o opowieści o kotach, skąd się wzięły, jakie maja charaktery, jakie się tworzą wśrod nich "grupy i podgrupy", które się lubią, a które nie itp.... zainteresowałeś nas swoją rodzinką - prosimy o rozwinięcie tematu :D
no i fotki, koniecznie

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 14, 2006 12:53

Witam,
i również czekam niecierpliwie....
:D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Śro cze 14, 2006 13:03

Witam serdecznie bratnie dusze.
Czekama na kocie opowieści.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro cze 14, 2006 13:09

15 benków miesięcznie 8O jaka kopalnia :lol: a wiesz co... sa przecież jeszcze inne tańsze żwirki dla kotów..

A swoją drogą to niektore osoby się tak dziwią a wystarczy rzucić okiem na mój podpis.... :)


btw... wiesz co cattus moze złap Kasię D. ona jest tutaj na forum i prowadzi fundacje Felis... obecnie ma prawie dwa razy wiecej kotów niż wy, moze jakies dobre rozwiązania by wam podpowiedziała.

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 133 gości