Najwiekszy i najslodszy, 2h po zlapaniu zaczal mruczec, po wlozonej do klatki rece wspina sie na ramie i wtula w szyje, strzela baranki, leje bezlitosnie mniejsze rodzenstwo, wypycha i wyzera ze spodkow.
Po prostu slodki dran.
Wiekszy i jasniejszy tygrysek. Slodki dran jest jego idolem, ale chetniej bawi sie ze swoja ciut ciemniejsza kopia. Zarloczny, zabawowy, ale ostrozny.
Najmniejszy kociak. Maly wrzaskun histeryk. Kiedy inne wyborki zarlocznie pochlaniaja, ten wyrusza na wedrowke. Jesli na drodze spotka spodeczek z jedzeniem moze ewentulanie skorzystac. Jest o powe mniejszy od slodkiego drania.
Drugi co do wielkosci wyborek. Ma wzdety brzuszek i biegunke, co nie przeskadza mu pchac sie do jedzonka. Jest na Convalescence. Lubi miekkie podusie.
