Carmen JUŻ W NOWYM DOMKU ;-)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 05, 2006 10:49

fordka pisze:wg mnie czasami lepiej znależć domek nie aż tak idealny niż nie znależć wcale :cry: wciąż więcej jest kociaków niż domków.Ale to moje zdanie i pewnie usuną mnie z tego Forum

Hm, w teorii masz trochę racji.
Również w tej ostatniej kwestii - choć to akurat zależy w dużej mierze od Ciebie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon cze 05, 2006 10:53

jestem z małej wsi w woj. wielkopolskim
właściwie to nie wiem dlaczego jeszcze tu coś piszę po tym jak mnie obraźliwie potraktowano rano, i jakoś nie mam ochoty być oceniana jako złe miejsce dla waszych kociaków.
wyraziłam tylko opinie że czasami lepiej nie przesadzać i docenić tych zwykłych "niedouczonych" wg was "złych" ludzi i pozwolić im opiekować się zwierzakami.
Ta takie moje hasło do Forumowiczów, nie róbcie tutaj klubu dla wybrańców, nie obrażajcie nowych,liczy się każdy gest ze strony szarego człowieka a miska nawet kiepskiej marki jedzenia jest lepsza niż bezdomność

fordka

 
Posty: 83
Od: Pt cze 02, 2006 11:36

Post » Pon cze 05, 2006 10:54

fordka pisze:wg mnie czasami lepiej znależć domek nie aż tak idealny niż nie znależć wcale :cry: wciąż więcej jest kociaków niż domków.Ale to moje zdanie i pewnie usuną mnie z tego Forum


To nie jest takie proste, wiesz?

Bo jeśli wyciągam kilkanascie kociąt z piwnicy, łapię i sterylizuję ich matki, żeby sie nie rozmnażały - to nie oddam kota do domu, w którym nie zostanie wykastrowany. Muszę mieć pewność że robię wszystko, żeby kotów przestało przybywać.

Jeśli wyciągam kota z ciężkiej choroby, kosztuje mnie to wiele czasu, wysiłku i pieniędzy, zżywam się z tym kociakiem przy każdym zastrzyku bardziej - to nie oddam go do domu, w którym nikt nie będzie go leczył w razie choroby, np. ze względów finansowych, albo dlatego, że to "tylko kot".

Jeżeli zabieram kociaki z osiedla, gdzie jeżdżą samochody, biegają agresywne psy i włóczą się źli ludzie - to nie oddam go domu wychodzącego w niebezpiecznej okolicy, gdzie są te same zagrożenia.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 05, 2006 10:58

zbyt wysokie wymagania często przekreślają szanse i tego kota i każdego następnego. zamiast znależć 10 domków, znajdujesz np 2, i kto tu cierpi? Koty które nie mając żadnego domu idą do schroniska, a tam raczej długi żywot ich nie czeka, na pewno krótszy niż nawet w "zwykłym" domu

fordka

 
Posty: 83
Od: Pt cze 02, 2006 11:36

Post » Pon cze 05, 2006 11:06

fordka pisze: właściwie to nie wiem dlaczego jeszcze tu coś piszę po tym jak mnie obraźliwie potraktowano rano, i jakoś nie mam ochoty być oceniana jako złe miejsce dla waszych kociaków.


Fordka, zaczełaś raczej agresywnie i niezyt grzecznie, jesteś nowa, nie dziw się, że nikt nie rzucił się na Ciebie z bukietkem powitalnym

fordka pisze: wyraziłam tylko opinie że czasami lepiej nie przesadzać i docenić tych zwykłych "niedouczonych" wg was "złych" ludzi i pozwolić im opiekować się zwierzakami.

Pozwalamy, tylko po prostu radzimy, jak to robic lepiej :D - porównaj to, co napisała Jana

fordka pisze: moje hasło do Forumowiczów, nie róbcie tutaj klubu dla wybrańców, nie obrażajcie nowych, liczy się każdy gest ze strony szarego człowieka a miska nawet kiepskiej marki jedzenia jest lepsza niż bezdomność


Wiesz, ale to już jest rodzaj klubu, przynależność jest dobrowolna, nowych nie obrażamy ale też prosimy ich o nie obrażanie nas, "szarym" ludzim też dajemy koty :wink:
Poczytaj więcej, pomyśl i zostań z nami :D
Lub nie - decyzja należy do Ciebie

W której częsci wielkopolskiego mieszkasz - mniej więcej w jakiej odległości od Łodzi? Pytam, bo gdybyś zechciała wziąć te kociaki trzebaby transport zorganizować ...
Ostatnio edytowano Pon cze 05, 2006 11:08 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 05, 2006 11:06

fordka pisze:zbyt wysokie wymagania często przekreślają szanse i tego kota i każdego następnego. zamiast znależć 10 domków, znajdujesz np 2, i kto tu cierpi? Koty które nie mając żadnego domu idą do schroniska, a tam raczej długi żywot ich nie czeka, na pewno krótszy niż nawet w "zwykłym" domu


Schroniska nie przyjmują dzikich kotów.
Koty, które trafiają do schroniska, to koty domowe - wyrzucone lub oddane przez własnych opiekunów.
Do takich domów staram się kotów nie dawać, fakt.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon cze 05, 2006 11:13

[quote="annskr
Wiesz, ale to już jest rodzaj klubu, przynależność jest dobrowolna, nowych nie obrażamy ale też prosimy ich o nie obrażanie nas, "szarym" ludzim też dajemy koty :wink:
Poczytaj więcej, pomyśl i zostań z nami :D
Lub nie - decyzja należy do Ciebie

[/quote]
naprawdę spędziłam wiele godzin na czytaniu różnych wątków, kłótnie przytyki i awantury są tu na porządku dziennym :cry: Akurat annskr jest osobą super wyrozumiałą ale zdarzają się niestety osoby zacięte i baardzo niemiłe :cry: Ale to nie jest temat tego wątku. Ograniczę sie tu tylko do czytania.

fordka

 
Posty: 83
Od: Pt cze 02, 2006 11:36

Post » Pon cze 05, 2006 11:22

fordka pisze: naprawdę spędziłam wiele godzin na czytaniu różnych wątków, kłótnie przytyki i awantury są tu na porządku dziennym :cry: Akurat annskr jest osobą super wyrozumiałą ale zdarzają się niestety osoby zacięte i baardzo niemiłe :cry: Ale to nie jest temat tego wątku. .
.
Właśnie

fordka pisze:Ograniczę sie tu tylko do czytania.
.

Jeżeli masz takie rzeczy pisać, to może faktycznie lepiej. Tylko proszę, czytaj ze zrozumieniem.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon cze 05, 2006 11:23

fordka pisze:zbyt wysokie wymagania często przekreślają szanse i tego kota i każdego następnego. zamiast znależć 10 domków, znajdujesz np 2, i kto tu cierpi? Koty które nie mając żadnego domu idą do schroniska, a tam raczej długi żywot ich nie czeka, na pewno krótszy niż nawet w "zwykłym" domu

No cóż, robimy zwyczajnie tyle ile się da.
Nie wyobrażam sobie szukania domów byle znaleźć - bez zastanowienia się nad tym co tego kota czeka w przyszłości.

Z tym żywotem w schronisku i "zwykłym" jak to nazywasz domu - różnie bywa.
Przede wszystkim starmy się żeby kotów nie przybywało, a raczej - żeby przybywało ich możliwie najmniej.
Wyciągamy też te ze schronisk - w tym priorytetowo kocięta, właśnie żeby je ratować i nie skazywać na śmierć, ale też dorosłe koty, które wymagaja leczenia lub zwyczajnie się w schroniskowej rzeczywistości nie potrafią odnaleźć.

I jednak uważam - podobnie jak wiele osób które zajmują się ratowaniem i szukaniem domów czynnie - że nie sztuką jest znaleźć kotu dom.
Sztuką jest znaleźć dom, w którym kot będzie zadbany, w razie potrzeby leczony i w którym będzie na zawsze a nie tylko chwilowym kaprysem.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon cze 05, 2006 11:24

Nie jestem wyrozumiała - tłumaczę, jak ktoś nie chce zrozumieć, to trudno :twisted:

Ale schodzimy z tematu - koteczka z małymi w niebezpieczym miejscu szuka domków - tymczasowego lub stałych
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 05, 2006 11:44

annskr pisze:Nie jestem wyrozumiała - tłumaczę, jak ktoś nie chce zrozumieć, to trudno :twisted:


no proszę jak tu miło, i tak jest na wielu wielu wątkach, niestety
docinki, złośliwości ironia kłótnie
to nie pomaga kotom

fordka

 
Posty: 83
Od: Pt cze 02, 2006 11:36

Post » Pon cze 05, 2006 11:50

fordka pisze:wyraziłam tylko opinie że czasami lepiej nie przesadzać i docenić tych zwykłych "niedouczonych" wg was "złych" ludzi i pozwolić im opiekować się zwierzakami


Fordka, wielu z nas - forumowiczow - zanim trafilo tutaj, tez bylo niedouczonych. Rzecz w tym, ze chcieli to zmienic i dlatego zostali na forum. Poczytali, posluchali madrzejszych i bardziej doswiadczonych kociarzy, zrozumieli i zmienili to, co w ich postepowaniu nie bylo dobre. Nikt nie ma monopolu na wiedze. Ale jesli ma dobra wole, to moze byc coraz madrezjszy. Dzieki temu skorzystaja kolejne koty, ktore stana na naszej drodze.

A co do docinkow i zlosliwosci. Jestesmy tylko ludzmi. Bardzo roznymi. Jedno docinaja, inni nie. Jak to w zyciu. Nie mozna genralizowac, ze wszyscy sa tu okropni...

Starzy forumowicze dogryzaja sobie zreszta bardzo niewinnie - znaja sie dlugo, wiedza na co moga sobie w stosunku do siebie pozwolic, to czesto zarty, ktore nowi uzytkownicy postrzegaja jako wyraz zlej woli...

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pon cze 05, 2006 11:53

Faktycznie temat nam umyka.
Fordka, ja też jestem na forum od niedawna i nie chcę wychodzić przed orkiestrę. Ale dziewczyny mają swoje argumenty i jak opadną emocje, to może spróbuj się im przyjrzeć. Ja miałam propozycję (dla innego kota) domku tymczasowego u pani, która ma już 20 kotów. I już teraz się nie wyrabia, a nadal uważa, że może przechować kolejnego. Nie zdecydowałam się, bo stwierdziłam że to nie ma sensu. Dobrze czy źle? Nie wiem...
A tak w ogóle to nie wydaje mi się, żeby to był główny powód braku domków tymczasowych. Potencjalne domki, z którymi miałam do czynienia (bardzo mało ich było) obawiały się głównie, że zostaną z kolejnym kotem... To była najważniejsza przeszkoda.

A wracając do tematu - jeśli ktoś będzie mógł zrobić zdjęcia, to ja oczywiście pokażę, gdzie i co.
I chyba zmienię temat wątku - "Domek tymczasowy pilnie poszukiwany" (jak mi się uda, bo moje łącze to lux-torpeda :evil: )

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 05, 2006 12:52

Do góry, ważne
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 05, 2006 14:17

Dziewczyny mam robić te zdjęcia czy nie? Dzisiaj Jasiek u babci i mogę ruszyć na oględziny. W moim domu opcja tymczasowego odpada. Mogę też zrobić ogłoszenie i wywiesić w zaprzyjaźnionej cukierni- ale niestety tylko to mogę :cry:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MruczkiRządzą i 72 gości