Może będzie chętna na rudaska (chłopczyka)
Będe pilnować i jak coś dam znać na forum.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tweety pisze: Kto to powiedział, że mamy wredną młodzież, niesamodzielną , niemyslącą, egoistyczną itp. itd.??!! Trzeba mu chyba wtłuc
Emilka pisze:Tweety pisze: Kto to powiedział, że mamy wredną młodzież, niesamodzielną , niemyslącą, egoistyczną itp. itd.??!! Trzeba mu chyba wtłuc
bo tak w rzeczywistosci niestety jestpomijajac na szczescie kilka wyjatkow
![]()
g_o_n_i_a pisze:Dzieci są już po jedzieniu i jestem zmuszona do pisania jedną ręką.
Nawet nie jestem w stanie powiedziec ile kazde kociątko pożera na jeden posiłek, ale na pewno wiecej niz 10ml. Najsłłabszy rudzielec je najmniej, ale ja mu tak sie nie dam! Dzidzia musi rosnąc!
Czarno - biala kicia jest juz z pewnością do wzięcia. Mleczko pije ładnie, prawie w ogole nie kasla (w przeciwienstwie do rudaskow, ktore dopiero ucza sie pic mleczko ze spodka). Z kuwetki korzysta, juz dawno wypiął sie na masowanie brzuszka. Czarno - biala kicia żyje we własnym świecie. Nie dla niej jakies przytulanki czy papanie ze strzykawki, o nie! Maluch dosłownie ma ogniki w oczach, zawsze jako pierwszy wyskakuje z dość głębokiego pudelka i patrzy co mozna tutaj przeskrobać. Po dywanie dosłownie sunie przednimi łapkami wbijając pazurki, mając przy tym taką radochę. Po pokoju przechadza sie dziarskim krokiem, ogonek w gore i śmiesznie skacze. Stwierdził tez, ze człowiek moze być niezłym drzewem. Stojąc koło dzieciaków, to pewne, ze zaraz czarno-bialy wskoczy ci na łydkę i będzie się wspinać w gore po spodniach, bluzie i usiądzie na ramieniu. Jego uwage zwrociły moje wlosy - tak fajnie można je łapać. Niedawno chwycił w swoje łapki rolkę ręcznika papierowego, rzucał się z nią po całym pokoju, a w oczach miał wesołe iskierki. Bardzo interesuje się klawiaturą. Nie tylko wskakuje jak ja pisze, ale śmiało stąpał po klawiaturze brata, który niezbyt jest zachwycony obecnoscią mlodych w domu. A co brat na to? Nic, powiedzial zeby go zabrac i tyle. Bardzo mu sie podoba sytuacja, ze nasz prawie 3 letni Edward zmyka przed czarno-białym, a sam maluch rozkosznie fuczy na Wujka. Takie maluchy zmiękczą każdego.
Dziś maluszek ten odkryl u nas papugi. Jakie to zabawne, zielone stworzonko, śpiewa, skacze po klatce i ja, malutki koteczek nie zauważyłem tego cuda wcześniej! I tu własnie było spotkanie. Jedna papużka piła sobie wode, a maluch był z drugiej strony i tak uważnie patrzyl na zielone stworzonko. Oj, juz widze jak maluch będzie wskakiwał na klatkę. Łobuziak! Komu takie małe, żywe sreberko?
A my zaraz wybieramy sie do wetka. Trzymajcie kciuki żeby z kicikami był wszystko ok.
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 42 gości