Mysza, płeć sprawdzona na zasadzie porównań (dobrze, że mam w domu przedstawicieli obu płci)

wyszło, że jest kastrowanym mężczyzną.
Właśnie zaczął się mocno stresować
ale jest też element humorystyczny. Mam w domu Kreskę modelke, przy której JEżyk wygląda.. no ... puszyście..
Mam też Biszkopta Wielkiego, przy którym Jeżyk to koci - model o linii osy
Powiedzcie ile km może przejść zgubiony kot? DZiś widać, że jego futerko jest przykurzone... budne nóżki i uszy świadczą, że trochę już na dworze był. Nie za długo, ale chyba dłużej niż jeden dzień. Nie wiem, w którym rejonie szukać ogłoszeń.. Może aż z Puławskiej zlazł w dół...
Ciekawe, ile z nami zostanie. Tydzien zamykania brata pokoju to bez sensu. Trzeba będzie ich poznać. Jeżyk został już ofukany

Kreska ma to w nosie... Tylko się martwię, czy Jeżowy katar mu nie zaszkodzi..
Fotki z ogonem będą, jak Michał dorwie się do aparatu w lepszych warunkach oświetleniowych niż wczorajsza noc

Widze, że mamy już fanow
Kot jest naprawdę zjawiskowy... Na początku się zastanawiałam, czy to nie jakiś rasowy kawaler... Bo wygląda wyjątkowo... a ja na rasach się znam jak kura na pieprzu
