Zawodowiec- szczęśliwy finał :))) s.42

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 11, 2006 22:14

.. albo jednak z głodu zjadły jedzenie zupełnie niedostosowane do ich potrzeb i teraz mają problem :(
Oby to było to...
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw maja 11, 2006 22:36

ten koteczek którego widziałam w schronie dostawał mielone mięso z ryżem:(.może trzeba im podac cos na zatrucie?

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Pt maja 12, 2006 5:43

Właśnie przeczytałam :(
Saskia, jak koteczki?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt maja 12, 2006 6:53

Całą noc płakały- wcisnęłam im do pyszka gerberka z wodą i elektrolity, zaraz jadę do weta

CZY KTOŚ MA KARMIACĄ KOTKĘ????

One jeszcze same nie jedzą, a ja jestem całe dnie na zajęciach, nie dam rady :( Myślałam, że są w lepszym stanie, a właściwie nie myślałam, tylko chciałam je zabrać. Zabiorę je za tydzień, zapłacę, tylko błagam, zeby ktoś, kto ma karmiacą kotkę zgodził się je przyjać...

Aha- biegunka i wymioty ustały, więc chociaz to dobre
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 12, 2006 7:29

saskia a tej karmiącej kocicy nie ma już w schronie?

mama2

 
Posty: 914
Od: Czw paź 06, 2005 8:27

Post » Pt maja 12, 2006 7:30

Trzymam kciuki za wizytę u weta :ok:
Moja Mamuśka po karmieniu sztuk 7 nie ma juz pokarmu od dawna i jest już po sterylce. Nie wiem czy ktoś w Łodzi ma kotkę, która karmi :(
Ale trzymam mocno kciuki :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt maja 12, 2006 7:42

Była Amber, Bazylka i Twoja kotka, mokkuniu. Twoja po sterylce, Bazylka też, a Amber....Wydaje mi się, że również.... :roll:
Forumowych wiec chyba nie ma :(

Cały czas trzymam kciuki! :ok:

EDIT:
doczytałam, Amber ma sterylkę w poniedziałek.
Ostatnio edytowano Pt maja 12, 2006 7:56 przez Amy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 12, 2006 7:43

I jak wizyta u weta? Czy cos juz wiadomo?

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pt maja 12, 2006 8:23

Amy pisze:Była Amber, Bazylka i Twoja kotka, mokkuniu. Twoja po sterylce, Bazylka też, a Amber....Wydaje mi się, że również.... :roll:
Forumowych wiec chyba nie ma :(

Cały czas trzymam kciuki! :ok:

EDIT:
doczytałam, Amber ma sterylkę w poniedziałek.


Z Amber taka matka jak z... koziej trąby waltornia :( Ona już dawno nie karmi, ruję ma :( Niestety :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 12, 2006 8:39

Juz wróciliśmy

Maluszki mają 4 tygodnie, ale są takie zabiedzone, że wyglądają na młodsze. Będziemy się karmić strzykawką, trudno.
Zagrożony jest dymny chłopczyk, jest wychudzony strasznie, ale nie ma temperatury

Dopisze resztę jak nakarmie, bo wyją
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 12, 2006 9:14

Nie chcą jeść0 wepchnęłam im na siłę Intetinala, ale plują strasznie. Próbowałam też Gerberka, nic :roll:
Cały czas płaczą...

Biegunka i wymioty najpewniej były z powodu jedzenia
Najsłabsze zostało nawodnione, wszystkie dostały magiczny zastrzyk wetki, z odżywczymi rzeczami :oops: :wink:

Aha, najprawdopodbniej jest dwóch chłopców i jedna dziewczynka
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 12, 2006 9:22

Wyglądam dziś równie żałośnie, jak wczoraj :(

Obrazek
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt maja 12, 2006 9:29

Ja mam malo odkrywcze pomysly... Tzn. Mixol strzykawka albo pipetka do paszczynek, termofor ale tylko na polowe poslania zeby mialy sie gdzie przeniesc jak im bedzie za goraco, jakis pluszak zeby mialy sie do czego przytulic... I Ty to Saskia oczywiscie wszystko wiesz, ale napisalam zebys wiedziala, ze nie jestes jedyna ktora sie o maluchy martwi... :(

Moze w lecznicy by sie podpytac weta o jaks karmiaca kotke? Moze ma teraz jaks pod opieka i daloby sie dogadac z wlascicielem? :roll:

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Pt maja 12, 2006 9:35

kurcze strasznie daleko od was do bielska...
w Bielsku jest karmiąca kotka tylko z jednym, nietsety, kociakiem...
ma teraz około 5 tygodni.
nie znam sie na podkładaniu kociąt mamce, ale może by Misia przyjeła maluszki...

tylko odległość jest zabójcza... :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt maja 12, 2006 9:47

Saskia, do karmienia wyłącznie Whaltam Convalescence - to im brzuszki uspokoi, jest lekkostrwane i energetyczne.
My mamy kotkę karmiącą, ale karmi kociątko z katarem i sama się zaraziła od niego - musieliśmy odizolowac resztę kociąt.
Jeśli sytuacja byłaby krytyczna - przyjmiemy je, ale nie wiem co dla nich lepsze - karmienie ze strzykawki czy koci katar przy takim osłabieniu :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Murraynah i 64 gości