Dramat na Kole. Zapraszam do nowego wątku.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Nie kwi 23, 2006 23:27

Shayla, napisz do Jany - ja mieszkam w Krakowie i tylko weszłam do wątku, przejęta losem tych kociąt. Jana zajmuje się tą sprawą.
Cudownie, że możesz pomóc!

Mocno trzymam kciuki, by domów zastępczychwystarczyło dla nich wszystkich :ok: :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33144
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon kwi 24, 2006 5:28

Trzymam kciuki, żeby się udało :ok: Dobrze, że są chętni do pomocy. Musi się udać!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 24, 2006 8:02

:1luvu:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pon kwi 24, 2006 8:32

Dopiero teraz weszłam na forum - dziękuję za taki szybki odzew :D

Za godzinkę zadzwonię do lecznicy i dowiem się co z leczeniem matek. Wieczorem pójdę spotkać się z karmicielkami i porozmawiać o szczegółach - to może być trudne dosyć :? Ale mam nadzieję, że uda mi się wynegocjować z nimi to, co najlepsze dla maluchów.

Ja sama mogłabym wziąć kilka maluchów, ale tych bardziej samodzielnych i dopiero przed długim weekendem - żeby mieć dla nich na początku dużo czasu.

Zaraz poodpisuję na pw.

No i lada dzień czeka nas kolejna fala - tam są chyba trzy kotki z wielkimi brzuchami. Spróbuję porozmawiać o sterylkach, w tym aborcyjnych, ale może nie dziś biorąc pod uwagę wczorajszą reakcję i groźby pod moim adresem , żeby nie zaszkodzić już urodzonym kociakom.

Wśród dorosłych kotów jest kocur z ogromnym wrzodem na szyi - chyba ma zaciśnięty drut, który wrósł w niego :cry: Kot zachowuje się normalnie, ale jego szyja jest przerażająca i chyba długo tak nie pociągnie :cry: Zrobiłam zdjęcia, ale już prawie nie było światła, a kocur dzikus - niewiele widać.

Karmicielka w jego sprawie skontaktowała się ze Strażą dla Zwierząt, kazali obserwować, obiecali pomóc i... karmicielka czeka.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 24, 2006 8:39

O matko, biedny kocur. Musi cierpieć bardzo :(
Może można mu jakoś pomóc? Zabrać do weta? A na forum zrobić zrzutkę na zabieg?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 24, 2006 9:12

Jana,
ja moge tylko trzymac kciuki, zeby Ci sie udalo je wyciagnac

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pon kwi 24, 2006 9:16

Jana,
zróbmy tak jak rozmawiałyśmy.
Postaraj się je dzisiaj wyciągnąć. Ja jeszcze pogadam o Bazylku - kocie, którego miałam wziąć, zobaczę jak sytuacja wygląda i - jeśli nie wezmę Bazylka - to wezmę dwa maluchy.

Co do kocura z drutem - ja też się dowiem u siebie w klinice i u dr Lewandowskiej, ile by za to wzięli.
Kocura z drutem koniecznie trzeba złapać i zoperować. Biedny :cry:
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon kwi 24, 2006 9:31

Katy pisze:Co do kocura z drutem - ja też się dowiem u siebie w klinice i u dr Lewandowskiej, ile by za to wzięli.
Kocura z drutem koniecznie trzeba złapać i zoperować. Biedny :cry:


Czekam na decyzję dr Jagielskiej z Białobrzeskiej - trzymajcie kciuki za pozytywną odpowiedź!

Problem jest jeszcze ze złapaniem kocura, trzeba pożyczyć klatkę-łapkę no i musi się łapanka udać. Kompletnie nie mam pomysłu jak to zorganizować, wszystko przez to, że pracuję.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 24, 2006 9:35

Jana pisze:
Katy pisze:Co do kocura z drutem - ja też się dowiem u siebie w klinice i u dr Lewandowskiej, ile by za to wzięli.
Kocura z drutem koniecznie trzeba złapać i zoperować. Biedny :cry:


Czekam na decyzję dr Jagielskiej z Białobrzeskiej - trzymajcie kciuki za pozytywną odpowiedź!

Problem jest jeszcze ze złapaniem kocura, trzeba pożyczyć klatkę-łapkę no i musi się łapanka udać. Kompletnie nie mam pomysłu jak to zorganizować, wszystko przez to, że pracuję.


Jana, pomogę Ci.
Jakoś sobie musimy dać radę.
Musi być dobrze.
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pon kwi 24, 2006 9:46

ten rudy jest dziki? moze ktos z Canisu wypozyczy klatke?

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pon kwi 24, 2006 9:47

eurydyka pisze:ten rudy jest dziki? moze ktos z Canisu wypozyczy klatke?


Bardzo dziki.

Będę próbowała wypożyczyć klatkę-łapkę od gminy, ale nie mam pojęcia jak ją odebrać.

Napisałam maila do dr Garncarza, mam nadzieję, że szybko odpowie...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 24, 2006 11:23

Garncarz odpisał - kociaki będą dostawać tobrex albo floksal, no i braunol.

Rozmawiałam też z wetką na temat podawania unidoxu - przydałoby sie kociakom dopyszcznie, ale dawki trzeba bardzo precyzyjnie odmierzać, nie wiem czy to będzie łatwe dla karmicielek...

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 24, 2006 11:26

Jana, a te karmicielki zgodzą się na zabranie kociaków do domków tymczasowych? I kiedy je planujecie zabrać?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon kwi 24, 2006 11:32

mokkunia pisze:Jana, a te karmicielki zgodzą się na zabranie kociaków do domków tymczasowych? I kiedy je planujecie zabrać?


Nie wiem, postaram się. Dziś tam znów pójdę. Jeśli je zabierać, to jak najszybciej, przede wszystkim te z gorszymi oczami. Ja mogę wziąć kilka dopiero w piątek.

Głowa mi pęka od myślenia, próby poukładania tego wszystkiego, organizacji :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pon kwi 24, 2006 12:12

Jana, dacie rade :ok: :ok: :ok:

i jestescie :1luvu:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 46 gości