St.Wola- Krówka szuka PILNIE domu!! str 57

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 14, 2006 18:08

nie ma na razie maluchow, myslalam ze kicia juz urodzila ale jeszcze nie, i wlasnie na nia teraz poluje, 2 zlapalam, zostala jedna , najbardziej zaawansowana, nie wiem co teraz robic, czy jej dac spokoj dzis czy jeszcze probowac, a do domu nie mam szans nic wziać bo mieszkam z rodzicami jeszcze, i po prostu mi nie pozwola, jakos kiedys przeszedl jeden kociaczek :roll: ale do tej pory sa spiecia na ten temat, zreszta nic o mojej dzialalnosci rodzic(1) nie wie bo nie wiem co by bylo... wystarczy ze dla sasiadow jestem obłakana :D

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt kwi 14, 2006 18:29

Jesteś bardzo dzielna :D

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob kwi 15, 2006 11:14

sprawa ma sie tak: wczoraj złapałam dwie koteczki, trzecia sie wystraszyla, wlazal w jakaś dziure do czyjejs piwnicy, nie bylo wlasciciela wiec sie nie dostalam, bylam tam wieczoram nic nie widzialam, bylam teraz pan mi otworzyl piwnice ale jest tam tak zagracone ze nic nie widać, nie miałam za bardzo jak sie rozglądnąć a pan szybko zamknął bo mwi że jej na pewno nei ma,
co mam robic?? ona była dość zaawansowana ciążowo, czy ona tam siedzi gdzieś w kąciku i sie nie rusza wogole?? czy raczej zwiała w nocy przez okno i teraz się gdzieś błąka?? dać jej czas?? wroci tu?? czy iść teraz jeszcze raz i przegmerać całą piwnice( choć nie wiem czy właściciel pozwoli)?? błagam pomożcie, to moje pierwsze doświadczenia z dziczkami, a one od lat ponoć w tych piwnicach, a ja ją wykurzyłam....... :crying: :placz: :cry:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 15, 2006 11:24

Nie wykurzyłaś jej. Schowała się wystraszona. Obserwuj czy przyjdzie w miejsce karmienia. Najlepiej byłoby nastawić klatkę - łapkę w nocy ale pewnie rodzice Ci nie pozwolą zostać do późna. Czy ktoś ma w Twoim mieście taką klatkę ? Jeśli jest dzika to gołymi rękami raczej się nie uda :cry:

Jesteś bardzo dzielna i świetnie sobie radzisz. W Twojej sytuacji wysterylizowanie dwóch dzikich kocic to ogromny sukces.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob kwi 15, 2006 11:31

u nas nie ma takich sprzetow, ale mysle ze dalabym rade, pewnie zostalyby mi jakies slady no ale .... pojde dzis wieczorem jeszcze, rodzice nie maja nic do tego o ktorej ide i gdzie ( tak nawiasem mwiąc to juz powinnam byc dawno na swoim) zobazymy, poczekamy, teraz to dopiero w poniedz albo wtorek moge urzadzac lapanke bo swieta , ludzie zajeci, moze jeszcze nie urodzi kicia, i moze sie pojawi i da sie zlapac

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 15, 2006 11:37

Jestes dzielna:) Podziwiam :)
Pamietaj , ze jak bedziesz ja lapala , to miej rekawiczki. Ja zawsze po lapankach mam rece pogryzione.
Powodzenia:)

podswiadomosc

 
Posty: 892
Od: Pt lis 18, 2005 9:33
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob kwi 15, 2006 12:44

dzięki za miłe słowa , byłam niedawno u mojej wetki, tamte kociczki narazie będą podleczone a po świetach sterylka... :roll: a co do tej trzeciej to na razie dam jej spokoj, tzn pojde wieczorem porozglądam się zaniose jedzonko bo kocurki głodne też no i tyle mogę :( pani wet mowi że ona uciekła i pewnie urodzi gdzieś na polu bo tu niewiele otwartych okienek piwnicznych kurde wielka szkoda że to nie u mnie w bloku, bo ja bym już dawno była zaprzyjaźniona ze wszystkimi i miały by eleganckie posłania u mnie, tak jak moj piwniczkowy Mexik :D jakiś domek jest na oku dla niego tylko na razie ciii....jeszcze odrobaczanko raz bo tasiemczyk sie uchował :evil: a potem kastracja, w przyszłym roku pojde już na swoje mieszkanko więc bede szukac takiego z piwnicą z oknem :))) :D

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 15, 2006 12:46

Velvet jestes WSPANIALA :aniolek: :)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 15, 2006 21:02

właśnie wrociłam z karmienia :) obeszłam bloki dookoła ale koteczki nie widziałam zaszłam do piwnicy jedzonko też stało to co zanosiłam rano już straciłam nadzieję że ją zobacze :( wziełam to jedzonko i wystawiłam przez okienko piwniczne za blok no i wyszłam z piwnicy jeszcze raz na obchod i za blok przyszła kicia jeść :D bardzo się ucieszyłam, nie wiem czy urodziła bo ciemno i nie widziałam jej dobrze ale cieszę się żę chociaż poje sobie troche no i może jest jeszcze szansa że po świętach ją złapie choć bez klatki łapki ciężko będzie, ale nadzieją matką głupich... :lol:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 15, 2006 21:37

velvet - zwróć tylko uwage na to, żebyś nie złapała na sterylkę kotki, która właśnie już urodziła, bo wtedy skażesz jej maleństwa na śmierć z głodu i zimna.
Sprawdź u weta, czy te dwie, które złapałaś nie sa juz po porodach.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Nie kwi 16, 2006 9:37

wiem o tym i uwazam, tamte co zlapalam to jedna akurat byla w ciazy, juz takiej pokaznej, a druga nie, druga to wogole taka bidunia, i prawdopodobnie nie ma ząbkow :cry: nie wiem co z nią, dowiem się we wtorek a na tą trzecią to uważam jak już bedzie po porodzie to nie będę łapać tylko musze obczaić gdzie są małe

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 17, 2006 21:42

znowu robiłam obchod, kicia jest, jeszcze nie urodzila, ale ludzie prosze powiedzcie czy mam szanse złapać bez klatki łapki takiego dzikuska?? jutro w dzień pojde znow do piwnicy i będę probować ale jak się spłoszy to już się wyniesie chyba na dobre, na razie wrociła, kurcze nie wiem już co robić :(

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 17, 2006 21:49

Wiem, że ludzie czasem łapią do transportera albo wiklinowego kosza ale ja nie próbowałam, więc nie doradzę. Złapałaś już dwie, więc szanse masz na pewno :) Powodzenia :ok: :ok: :ok:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Wto kwi 18, 2006 8:24

tamte do transporterka ładowalam ale tamte do mnie troche podchodziły, jedna to sama weszła do transporterka bo ciekawa co to :lol: a ta jest najbardziej dzika, no ale ide probowac niedlugo tylko troche zabawie mojego domowego drapieżnika :kotek: :kotek: :kotek:

velvet

 
Posty: 1416
Od: Wto kwi 11, 2006 16:27
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 18, 2006 9:18

Witam czytam i jestem pod wrażeniem super jesteś ,podziwiam Cię i mocno trzymam kciuki :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 42 gości