Bezpieczny ogród.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 27, 2006 20:37

Czitko. Ciekawa jestem czy dostaniesz jakąś odpowiedź od Karuska. Jeśli tak to mam nadzieję ,że podzielisz się tą wiedza z nami?

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa


Post » Pon mar 27, 2006 21:25

Ja będę pierwsza, która to zainstaluje, jak tylko sie pojawią pieniądze i uzyskam zadawalające odpowiedzi na kilka pytań.W szczególności, czy kot, krórego nadrzędną potrzebą jest wychodzenie nie zdecyduje się na kilka małych kopnięć za cenę wyjścia. No i mój "ogródek" ma 4x5m,a myszy są na łące obok.Co to za wolność? :wink:

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 27, 2006 21:42

Zuza, dzięki, widziałam ceny dzięki Tobie. :lol: Oczywiście w wypadku kotów wchodzi w gre wariant trzeci, czyli rzeczywiście około 700 zł, ale to zaledwie 100 m siatki i to niskiej. Powkładali tam małe kociaki na zdjęciu, reklama i fota robi swoje. Moje koty jak się odbiją, to z miejsca podskakują na około półtora metra w górę, a jak na ogrodzie chca capnąć motylka w locie, to znacznie wyżej. 8O Jak one to robią-pojęcia nie mam, ale ta niziutka siateczka to dobra na trzymiesięczne( góra!) maluchy.
Coś mi to wygląda na zabezpieczenia piaskownicy, żeby z niej nie uciekły myszki, albo inne robaki. No nic, czekam co mi odpowiedzą i natychmiast tu się podzielę informacją!
Zazusia- jassssne!
Tosza! - mam podobne obawy, dlatego chciałabym, aby się jakiś użytkownik kotownik odezwał! Halllo! Forumowicze! Montowaliście coś takiego?????
Pozdrawiamy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18963
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 27, 2006 21:48

Ja jeszcze na chwilę. Zajrzałam, dostawa na terenie Krakowa gratis, czyli ta firma w Krakowie. Zazusia, a może wyskoczysz tam na przeszpiegi pomacać to cudo? Tak przy okazji bytności w Krakowie. Albo ktoś z Krakowa?
Już znikam, pa!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18963
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 27, 2006 21:55

Ktoś z Krakowa. Ale dopiero za kilka dni.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 27, 2006 21:56

100 mb na ogrodzenie 600 m kw. to prawie starczy. A tu nie chodzi o wysokość, tylko o kocie wspinanie. Jak raz poczuje łaskoty to już się do płotu nie zbliży, bo koty to mądre stworzenia, nie będą się ładowały, jeżeli nie wiedzą czy wyżej też nie kopie :)

Zuza35

 
Posty: 107
Od: Sob mar 25, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 27, 2006 22:13

O, ja myślę , że aż tak mądre, że szybciutko wykombinują, że to należy jednym susem. :lol: Ale nic, czekamy. Świetnie, że możesz tam zajrzeć, to urządzenie trzeba pomacać. Jeżeli tymi stu metrami mogę opleść dom, to znakomicie, tu nie będę się zastanawiać nad ceną, ale to musi działać jeszcze.....
No nie ma tu Kociarza, który to zastosował? Albo odpowiednik? Nowość to, czy co, czy wszystkie koty na forum pozamykane i niewychodzące? A może jednak wychodzące do ogródków, a my tu we czwórkę panikujemy???? haliooooo! :lol:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18963
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pon mar 27, 2006 22:40

Niewiele wiem o kotach wychodzących, ale w domu Mati musi najpierw zbadać zanim gdzieś wlezie. A jak nie podejdzie, to nie będzie się wygłupiała ze skakaniem :)
Ale ja też poszukam jakichś użytkowników. Zależy mi, żeby koty mogły korzystać z ogrodu, ale zbyt się boję puścić ot tak "dla wypróbowania". Poza tym, zanim założę najpierw sama dam się kopnąć prądowi :) jeżeli to boli, a nie tylko "drażni" to nic z tego...

Zuza35

 
Posty: 107
Od: Sob mar 25, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 27, 2006 22:40

Koleżanka ma wolierę dla kotów, połączoną z domem tunelem. Woliera jest budą z desek i siatki o powierzchni około 10 metrów kwadratowych.
Do woliery można wejśc przez drzwi z zewnątrz, wstawić tam sobie leżak i przebywać z kotami. Mają tak budkę, daszek i drapak. Są przyzwyczajnone do przebywania w wolierze i mimo, że czasem czmychną z niej między nogami, to nie miauczą o wypuszczenie.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Pon mar 27, 2006 22:49

Tez mysle o jakims bezpiecznym miejscu na lato. MAmy dom po rodzicach ale ogrodzenie jest ze sporymi przeswitami. Nikt robiac to ogrodzenie nie myslal , ze kot tamtedy przejdzie, bo kotow wtedy nie bylo.
Myslalam o wolierze i to takiej skladanej. Nie zawsze przyjezdzamy z kotami.
Ale myslalam tez o sieci rybackiej jako tej czesci zagietej. Tylko, ze nasza dzialka ma prawie 3 000 metrow, a sasiad ma dwa psy:(( Dlatego raczej chyba zdecydujemy sie na woliere przy oknie, zeby chociaz mogly wyjsc przez okno na swieze powietrze.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto mar 28, 2006 13:13

Czitko. Zbyś podjedzie w tym tygodniu do Karuska i zobaczy wszystko co i jak. My do ogrodzenia mamy jakieś 12 arów. A jeżeli można zapytać jakie wymiary ma Wasza działka. Napisałaś ,że masz do ogrodzenia 600 metrów. Ale to jest powierzchnia działki czy wymiar po obwodzie?

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Wto mar 28, 2006 15:56

Zazusiu! Nasza nędzna chałupa stoi na działce 600m kwadratowych. Trochę przestrzeni z przodu, widać to na niektórych fotkach na blogu, potem dom, a potem, za nim ogród. Można biegać dookoła domu też. Na tyłach ogrodu słynna murowana komórka, na dach której Czitka włazi po wielkich poniemieckich jabłonkach, a następnie zeskakuje na ogród sąsiadki. Po bokach z jednej strony siatka (za nia u sąsiadów słynna ślepa suka buuuu), z drugiej drewniany płot, świetny do przeskakiwania i chodzenia po nim, a za nim równie słynna sąsiadka uprawiająca rabatki, co nie lubi kotów. Ja coś to ogrodzenie Karusek czarno widzę, bo tego się nie da chyba jakoś rozsądnie porozkładać. Chyba, że komórkę zwalę, drzewa wytnę i Bóg wie co jeszcze. No ale czekamy na rozpoznanie Zbysia. A u Was jak by to mogło funkcjonować?
A jak to "pieści" mocno? Bo po co niby w tym systemie tabliczki ostrzegawcze? Ale zbadać sprawę musimy.
Buziaczki dla Was!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18963
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto mar 28, 2006 16:32

Mam własny pomysł na ogrodzenie, trudne do pokonania dla kotów. Jest to parkan, wys. ok. 2 m, zbudowany z metalowych prętów, ustawionych pionowo i połączonych ze sobą jedynie dołem i górą, ew. jednym poprzecznym prętem w połowie wysokości. Pręty powinny być ustawione dość gęsto, tak, żeby kot się nie przecisnął pomiędzy nimi. Wyobrażam sobie, że taki parkan powinien być na podmurówce. Co do spraw technicznych, trzeba by się poradzić fachowców. Myślę, że na takie ogrodzenie powinny się składać moduły długości kilku metrów (rama z prętami). Zasadniczą kwestią byłoby na tyle ścisłe łączenie modułów ze sobą i z podmurówką, żeby kot nie mógł się przecisnąć w miejscach ich łączenia. Ten pomysł przyszedł mi do głowy, gdy zaobserwowałam, że kot nie może sforsować furtki o podobnej konstrukcji. To znaczy: była to rama z gęsto ustawionymi pionowo prętami, było między nimi nawet łączenie poziome, ale wysoko, tak że kot nie dałby rady wdrapać się, a nawet jeżeli udałoby mu się, to na tej znacznej wysokości musiałby zawisnąć i wspiąć się dalej drugi raz na taką samą wysokość. A to już wydaje się niewykonalne, bo musiałby podpierając się tylnymi nogami o bardzo niewygodny pręt poziomy nie dający, poprzez ciasno ustawione pręty pionowe, dobrego podparcia, wisząc w powietrzu sięgać przednimi łapami do górnej poprzeczki, ustawionej jednak wyżej niż cała możliwa długość rozciągniętego maksymalnie rozczapirzonego kota. Na dole furtka ściśle przylegała do podłoża. Widziałam parki ogrodzone takimi prętami, także pewnie są jakieś już gotowe wzory takich ogrodzeń tylko trzeba poszukać i może trochę zmodyfikować (zmniejszając do minimum przestrzenie między łączeniami). No i możliwe, że to będzie droga sprawa, bo potrzeba będzie dużo tych prętów (żeby ogrodzenie było wystarczająco gęste). Dodatkowo trzeba pamiętać, że w pobliżu ogrodzenia nie może być drzew i krzaków umożliwiających pokonanie przeszkody. To samo z najbliższyn terenem na zewnątrz: nie może być tam drzew i krzewów umożliwiających "obcym" wejście na nasz teren (jeżeli udałoby im się wejść, nie będą mogły wyjść). To odrębna sprawa, o której trzeba pomyśleć. Były gdzieś przykłady (widziałam w necie) jak zabezpieczyć pnie drzew przed wspinaniem.

Może ten pomysł jakoś Was zainspiruje.

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Wto mar 28, 2006 20:09

Najświeższe wiadomości z rozpoznania ogrodzenia elektrycznego są następujące: testowane na TZ, działa odstraszająco i chyba skutecznie bo Zbyś powiedział ,że nie będzie wracał do domu przez płot będący pod prądem.Wejdzie furtką. A poważnie, byliśmy i nabyliśmy reklamowany zestaw za ok. 450 zł w skład którego wchodzą: urządzenie elektryczne z zasilaczem, 100 szt. izolatorów , 2 x 200mb linki i 2 tabliczki ostrzegawcze.
Linka zostanie ropięta wzdłuż całego ogrodzenia na dwóch wysokościach ok 35-40cm pierwsza i druga na wysokości ok. 90-100cm. Takie wysokości wywnioskowaliśmy ze sposobu pokonywania ogrodzenia przez różne koty. Podchodzą do ogrodzenia i stając na tylnych łapach zaczynają wpinaczkę do góry podciągając się tuż przy siatce. Wobec tego jeżeli na drodze wspinaczki napotka przeszkodę (drut pod prądem) to będzie próbował przecisnąć się pod nim. Myślimy, że w takim przypadku lekki "kopnięcie" zniechęci go do tego. Drugi drut powyżej jest na wszelki wypadek gdyby próbowały skakać powyżej pierwszej przeszkody. I jeszcze tabliczki ostrzegawcze - to dla potencjalnych ludzkich intruzów. Odnośnie urządzenia to ma ono wymagane cetryfikaty bezpieczeństwa i nie jest groźne dla ludzi i zwierząt. Impuls elektryczny ma efekt podobny jak próba dotknięcia mocno nalelektryzowanego ekranu telewizora i powtarza się co ok. 1 sekundę. Nie boli ,ale jest nieprzyjemny. Sądzimy, że koty szybko nauczą się nie zbliżać do ogrodzenia podobnie jak szybko odchodzą gdy są głaskane i mocno elektryzuje się im sierść. Montaż niebawem jak tylko pogoda pozwoli bo na razie pada.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AoD i 69 gości