Witam wszystkich ponownie!
W moim domu zaszły pewne zmiany,otóż w mojau przeprowadziłam sie na Bródno,do troche mniejszego mieszkania.Cieszyłam się,że Donia i Baśka będzą mogły wychodzić na balkon bo choć to 10 piętro jest to balkon jest zabudowany (pomyśleć,że kiedy byłam młodsza i mieszkałam z babcią to nie popierałam tego pomysłu

).Kiedy już się rozpakowaliśmy i podłączyli nam internet to weszłam sobie na grono i tak patrze w ogłoszenia...I wtedy ja zobaczyłam.Miała ok. miesiąca,może troche więcej.Trzeba było szybko dla niej i dla jej rodzeństwa szukać nowego domu ponieważ jej matkę pogryzł pies i nie mogła dalej zajmować się małymi takrze karmić.Zakochałam się w tej rudej plamce na czole...(zdjęcia są pożyczone od poprzedniej złaścicielki)
[img=http://img132.imageshack.us/img132/1381/mikadj6.th.jpg]
[img=http://img132.imageshack.us/img132/9317/mika5zn8.th.jpg]
Jakoś uprosiłam TŻ na trzeciego kotka,ale powiedział,że limit jest już wyczerpany i,że to ostatni kot jaki do nas trafi (poprzednia właścicielka obiecała,że wysterylizuje swoją koteczke aby sytuacja się już nie powtarzała).Zgodziłam się.I tak 13 maja Miśka trafiła do nas i jest juz z nami ponad pół roku.A myśleliśmy,że to będzie taki spokjny kotek a wyrosła z niej cholera i niszczycielka
Pierwsze chwile spędzone z nami
[img=http://img139.imageshack.us/img139/9246/spipi3.th.jpg]
Donia przygarneła małą Miśke co bardzo nas zdziwiło,dotej pory Dońka ja myje
[img=http://img139.imageshack.us/img139/4051/dimch5.th.jpg]
Już wtedy mogłam sie domyślać,że wyrośnie z niej mały śmietnik...
[img=http://img139.imageshack.us/img139/6822/jecl2.th.jpg]
Powoli Baśka zaczeła akceptować Miśke i zaprzyjaźniły się,teraz to razem biegają po domu
[img=http://img139.imageshack.us/img139/811/bimex0.th.jpg]
A Miska rosła i rosła a rudych plamek jej przybywało,wet śmieje się,że malarzowi z pod pędzla zwiała
[img=http://img139.imageshack.us/img139/9051/rybkiqt1.th.jpg]
I tak mineły 4 miesiące kiedy moja matka zadzwoniła i zapytała się czy nie chce kota.Powiedziałam jej,że nie bo mam swoje 3 i nie moge mieć już więcej.Ale zaproponowałam,że mogę kota wziąść na tymczasowo i będe szukać domku.Zgodziła się.Wziełam transporterek i pojechałam do niej.Na miejscu wszystkiego sie dowiedziałam.Okazało się,że to śliczna koteczka szylkretka (przez telefon apytałam się mamy jaką maść ma kotek ale ona coś o krecie mi mówiła więc nie wiedziałam o co jej chodzi).Przyszła sobie poprzedniego dnia,zanim ją moje siostry wzieły,do pewnego sklepu zoologicznego,usiadła sobie na krzesełku i zaczeła się myć.Właścicielka dała jej jeść i pić.Koteczka,wtedy Frania,zasneła.Przyszły moje siostry i ja wzieły do domu ale ojciec się nie zgodził na kota bo drapie meble więc musiały ja oddać.Wziełam Franie na kolana,nawet się niewyrywała tylko dalej sobie spała.Niezwykle łagodna koteczka,pomyślałam.Wsadziłam ja do transporterka i pojechałam do domu.TŻ jak ja zobaczył powiedział:"O BOŻE!JAKIE TO BRZYDKIE!"Lecz po 15 minutach zmienił zdanie przez jej mordke i oczy...Akurat był nasz znajomy i zmienił jej imię na Magma.Magma była troche nie dożywiona ale szybko nabierała ciałka.I tak po 2 tygodniach przychodzi do mnie TŻ z Magmą,daje mi ją i mówi,że Magma zostaje bo zabardzo przyzwyczaił sie do niej i nie mógłby oddać jej w obce ręce.Przytkała mnie ale po chwili wybuchneła wielka radością!Miśka i Magma bardzo zaprzyjaźniły sie ze sobą.Kiedy jedna nie widzi drugiej,wołają się nawzajem,prawie zawsze chodzą we dwie,myja sie nawzajem.Baśka odmłodniała przez nie

A Donia,jak to Donia,woli spać u mnie na kolanach i przebywać z ludźmi niz z innymi kotami.I właśnie w ten sposób kocie towarzystwo powiększyło się
Pierwsze chwile Magmy z nami
[img=http://img169.imageshack.us/img169/6261/mto4.th.jpg]
A w ten sposób nasza urocza szylkretowa dama śpi...
[img=http://img169.imageshack.us/img169/5120/spifp0.th.jpg]
Magma i mój były miś
[img=http://img169.imageshack.us/img169/1613/maimilr8.th.jpg]
Magma i Miśka czyli przyjaźń aż po grób
[img=http://img169.imageshack.us/img169/3659/mimor7.th.jpg]