» Wto mar 21, 2006 0:55
Bolero piękny kocie, życzę Ci powodzenia i dużo szczęścia. Sama bym Cię chętnie wzięłą bo wiem, że u mnie byłoby Ci dobrze, ale wiem, że te moje dranie, chłopaki rozpętałyby wojnę domową. Następny samiec = wojna. Gdy adoptowałam ze schroniska Julkę to Sasza i Teodor przyjęły ją z wielkim zainteresowaniem i pozwalały fuczeć i syczeć na siebie obchodząc ją wokół i czekając na moment aby dała się obwąchać. Teraz już w zasadzie dobrze, z dnia na dzień coraz lepiej ale ona ma względy bo to dziewczyna.
Wiem, że potrzebujesz domu gdzie będziesz kochany i akceptowany przez wszystkich a ja mogłabym ręczyć tylko za moją akceptację (no jeszcze mojego syna) to za mało. Kochany kotku oby Twój wymarzony dom pojawił się , jak najszybciej.
Twoja kochająca Ciotka Goldi.