A ja bym go nazwała Miluś... Milo... Szczęściarz Milo...
Za dobry dom, kotuchu, dla Ciebie kciuki trzymam.
Popłakałam się
Wielkie uściski dla Ciebie i Twoich wybawców...
Jakby były ogłoszenia, to porozwieszam... pomimo, że w stolicy, to drugiego takiego Milusia Piękniusia nie widziałam...