gosiak pisze:scatter_heart pisze:2. Moja kicia ma identycznego misia do atakowania, tyle że beżowego. Ives Rocher?:>
tak... niech żyją promocje
Moje się nie chcą bawić tym misiem
Co do reakcji osób "zdystansowanych", to najbardziej zdziwiła nas babcia, która kotów wprost nienawidzi - tak twierdziła przynajmniej. Tylko Pysia to jest wyjątkowy kotek, taki ugodowy i dobry, ona nawet niebardzo potrafi fuknąć na moje koty, jak jej zabiorą jakąś zabawkę, ona jest taka serdeczna dla wszystkich
No proszę moja Gosia wszystko wie, skąd Pysia ma misia.
dzioby125
Pysiu śliczna jesteś a zdjęcie z przyjacielem w akwarium jest boskie
Codziennie sprawda, czy żółw żyje. Nie tylko kiedy jest włączona lampka - do nagrzewania.


Olinka
Mam nadzieję, że przyczynę jej choroby da się określić
Sądzę, że nie. Każdy wet ma inną teorię. Teraz robimy masaże nie będziemy "męczyć" Pyski narazie żadnymi zastrzykami. Stres z tym związany jest dla niej gorszy niz jej niepełnosprawnoiść. Stwierdzieni mojego męż ( to nie Aga86 - teraz pisze tylko Hanka) "dajcie jej w spokoju żyć".