Jak oduczyć wędrówek kota wychodzącego? - można :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 18, 2005 23:13

Aneto - oby do przeprowadzki :wink: 8)
Może na nowym miejscu nie będzie tak tęsknił za wychodzeniem :roll:

A tak serio - liczę na to, że Filip po paru dniach przymusowego zamknięcia przywyknie - nie ma rady.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 19, 2005 7:39

mcne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 19, 2005 7:54

Aneta bardzo sie ciesze z Twojej decyzji....wiesz:) i mysle sobie ze on sie powoli przystosuje do nowych zasad..bedzie to mozolna droga przez meke ale dasz rade. A to jego cena zycia a Twojego swietego spokoju:)

Ja po przeprowadzcze do domu nowego napewno zamontuje w ogrodzie dla kotow wielka woliere w ktorej beda mogły rozkoszowac sie słoneczkiem i wachac trawke. Ale wszystko pod scisła kontrola:)
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 19, 2005 9:01

Cały czas ufam w nasz sukces.
Pocieszające jest to, że Filip ładnie załatwia się w kuwecie, a wetka z AR powiedziała mi, że niektóre koty wychodzące wstrzymują potrzeby fizjologiczne i to jest największy problem.
Jestem twarda :)

Biedna Zośka obrywa po łbie, bo Filip rozładowuje złość na niej. Na szczęście mała spryciara ma kilka kryjówek niedostępnych dla jego dość grubego tyłka ;)

Dobre myśli oraz relanium mile widziane ;)
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 19, 2005 9:06

trzymam kciuki :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon gru 19, 2005 15:37

Ufff... dziś Filip wyraźnie grzeczniejszy - nawet wylazł spod kanapy i przyszedł się połasić... za to Zośka chyba przejęła się mocno losem biedaka i ma sraczkę :(
Jak nie urok to sraczka!
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 10:15

Filip ładnie je, załatwia się grzecznie do kuwety, tylko jest taaaaki smutny :(
Boję się, żeby nie popadł w jakąś chorobę, albo inną depresję :placz:
Mniej też już piszczy pod drzwiami - tak, jakby zobojętniał trochę...

Pewnie panikuję trochę, ale tak mi go żal i taka jesstem na siebie zła, że pozwalałam mu na te wędrówki :crying:
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 14:34

Moja Fionka wczoraj darła się pod drzwiami , koniecznie na spacer. Założyłam szelki i smycz i wynioslam ją na podwórko. Postawiłam na śniegu (chwilę posiedziała) i ruszyła w strone domu. Jak byłyśmy na klatce schodowej odrazu kita do góry i w te pędy do domu. Normalnie nie umie chodzic na smyczy a tu nagle szelki jej nie przeszkaszały smycz też. W domu jaki zadowolony kot że wrócił do ciepłego mieszkania. Tyle tylko że ona to wielki zmarzlak chociaż ma sporo futra. Narazie mam spokój nie pcha się na spacer. :wink: Może wreszcie Filip tez doceni uroki ciepłego domku.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 14:48

:cry:zakaz linkowania na KR
nie chcę straszyć ale: zakaz linkowania na KR . K [/color]

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Wto gru 20, 2005 15:21

drevni.kocur pisze::cry: zakaz linkowania na KR

nie chcę straszyć ale: zakaz linkowania na KR
K


Łomatko :(
Bardzo Tobie współczuję...

Z tym, że z moim Filipem jest trochę inna historia - on jest u mnie od maleństwa (miał około 6tyg.). Nauczył się wyłazić jak miał około pół roku - po prostu u mnie są "sprzyjające" warunki (przynajmniej tak mi się wydawało)... Zawsze wracał na zawołanie i był w sumie w zasięgu wzroku. Nocował w domu, w dzień spędzał na dworze kilka godzin, z przerwami na drzemki i jedzonko w mieszkaniu. Fil to kot nieufny i tylko mi pozwala się głaskać, także była spokojna o to przynajmniej, że nikt go nie złapie. Ostatnio jednak podczas piątkowej wieczornej wędrówki okropnie skaleczył sobie łapę... nie obeszło się bez szwów, kołnierza itp.
Poprzysięgłam sobie, ze już go nie będę wypuszczała...
Mam nadzieję, że uda mi się go udomowić na dobre, bo i tak na wiosnę wyprowadzam się do nowego mieszkania, a tam nie będzie nawet mowy o wychodzeniu na dwór - 5te piętro, duże osiedle...

Jestem przerażona Twoją historią :(, ale ciągle jednak wierzę, że nam się uda... MUSI!
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 15:26

Aneta trzymam mocno za powodzenie akcji :ok:
dopiero docztytałam :oops:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Wto gru 20, 2005 15:32

Ania Z pisze:Aneta trzymam mocno za powodzenie akcji :ok:
dopiero docztytałam :oops:


Będę Twoją sąsiadką po tej przeprowadzce Aniu :)
A o kciuki poproszę, bo nerwy mi tak siadają, że beczę średnio 2 razy na godzinę, a jak zmieniam Filipowi opatrunki, to ręce mi się tak trzęsą, że rasowy alkoholik mógłby mi pozazdrościć!
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 20:52

AnetS - moje nie tyle zmarkotnialy co dotarlo do nich, ze zachowuja sie w sposob nie wywolujacy u nas okreslonych wczesniej reakcji
a potem zaczelo sie szukanie wrazen i zabaw w domu

musialy miec chwile czasu by sie z tym pogodzic - ale naprawde - w tym momencie nawert nie chce im sie wygladac przez otwarte drzwi - a otwieraja sie bezposrednio na trawnik :wink:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 20, 2005 22:28

Kaska pisze: musialy miec chwile czasu by sie z tym pogodzic - ale naprawde - w tym momencie nawert nie chce im sie wygladac przez otwarte drzwi - a otwieraja sie bezposrednio na trawnik :wink:


marzę o tej chwili ;)
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 20, 2005 22:31

badz silna :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: banka, Google [Bot] i 88 gości