ja na 100% nie mogę...
czekałam, dałam mojej mamie czas na przemyslenie ale uslyszalam
"wszystkich kotow nie uratujesz"
a jak powiedzialam, ze wiem, ale ta kotka mnie urzekla jak zobaczylam jej zdjecie to uslyszalam
"przestan ogladac tyle zdjec"
" (...) Ty nieuku pisowski!" "Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce." https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein
Bez naszej pomocy ta kotka zgine . Potrzebny jest domek gdzie kotka moglaby byc odizolowana od innych kotkow i gdzie bylby ktos troskliwy kto podawalby antybiotyk, pilnowal zeby kotka jadla i sprawdzal czy stan sie poprawia.
W sumie niewiele dla nas ludzi a dla tego kota to jest szansa na zycie.
boje sie ze nikt jej tej szansy nie da a moze?