Scanomune-pytania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 18, 2005 14:41 scanomune

Podawałam obu kociastym Scanumoune przez miesiąc, wystarczyło zagrzechotać opakowaniem, a oba przybiegały. Rudy Zwierzak wprost
wyrywał mi kapsułkę z ręki i łapczywie sam zjadał. Biały Nosek tak z raz
wypluwał żeby nie było że poddał się bez walki , po czym grzecznie połykał, osatecznie można posypać Scanomune jedzenie, podobno ten proszek jest dość smaczny dla kotów.

angowe

 
Posty: 56
Od: Sob paź 09, 2004 19:24

Post » Nie wrz 18, 2005 15:10

Dostalam wlasnie smsa od mojej wetki 8) ze zamowila mi BIOGEN, chcialam cos tanszego wiec narazie go wykorzystam, a Scanomune wybrobuje za jakis czas skoro tak chwalicie :)
Czy ktos z was zetknal sie z Biogenem i jakie macie doswiadczenia?

monia26

 
Posty: 165
Od: Sob wrz 17, 2005 19:11
Lokalizacja: gliwice

Post » Nie wrz 18, 2005 17:28

cos mi swita,ze Maryla dawala cos takiego Boniemu, zapytaj

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Nie wrz 18, 2005 20:23

Małej Pi zalecono Scanomune na okoliczność tej paskudnej infekcji, z której wychodzi. Dwóch naszych wetów zaleciło, by podawać jej przez 30 dni. Balbina może przez 2 tygodnie, no ale ona dostaje prewencyjnie, bo jest kotem, który na stres niestety reaguje podupadaniem na zdrowiu.

A, wet orzekł, że po miesięcznej kuracji efekt utrzymuje się przez co najmniej 6 tygodni. I uczulił mnie na to, że kotulce mogą mieć lepszy apetyt :wink:

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 18, 2005 20:35

Boni dostawal Biogen KT do walki z nieustajaca biegunka
nie pomogl chociaz i nie zaszkodzil
ale po kilku mieisacach leczenia przewleklego zapalenia zatok jet lepiej - tylko kuracja byla roznymi srodkami w tym i scanomune
wszystko to mialo podniesc odpornosc i to sie udalo
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie wrz 18, 2005 21:30

Biogenu chyba nie mozna podawać za często i za długo.

MOje chłopaki mają brać Scanomune przez 2 tyg, potem 2 tyg przerwy i znowy 2 tygodnie brania. Łykają całe kapsułki.
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Wto sty 17, 2006 19:29

Jeśli chodzi o kupienie kilku tapsów to jest ktoś kto by sprzedał?

MaRiCia

 
Posty: 2
Od: Nie sty 01, 2006 12:39

Post » Wto sty 17, 2006 22:52

Jeśli chodzi o dzielenie kapsułek - mnie wet powiedział, że kapsułek się nie nie dzieli, bo po to są w osłonce, żeby dotarły w niej do miejsca przeznaczenia.
W kwestii podawania - wet pożyczył mi aplikator, którym umieszcza się kapsułkę w gardzieli. Następnie paszczę zatrzaskujemy i błyskawicznie podtykamy pod nos coś przepysznego. Rasowy łakomiec powinien po chwili protestów przełknąć kapsułkę w celu zrobienia w niej miejsca na smakołyk. :)

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 17, 2006 22:56

MaRiCia pisze:Jeśli chodzi o kupienie kilku tapsów to jest ktoś kto by sprzedał?

W niektórych lecznicach można zakupić Scanomune na sztuki.
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Wto sty 17, 2006 23:02

U doktora Garncarza w Warszawie - sprzedają Scanomune na sztuki.

Pani doktor Buczek radziła mi otwierac kapsułki (bo sa dość duże i kot może się zadławić) i zawartość dosypywac do jedzenia.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro sty 18, 2006 0:28

Ja tez zawsze kupowalam na stuki ,na kuracje czasem 7 dniowa czasem 14 dniowa. Moj wet kazal wysypać proszek i rozpuscic w odrobinie letniej wody. Wsystkie koty ktorym ppodawalam uwielbialy to, pily same ze spodeczka.
Chyba ,że jakies nie jedzace byly to szczykawka do pysia ale tez im smakowało.

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 18, 2006 0:39

joanna z kotami pisze:Jeśli chodzi o dzielenie kapsułek - mnie wet powiedział, że kapsułek się nie nie dzieli, bo po to są w osłonce, żeby dotarły w niej do miejsca przeznaczenia.


A czy wysypane do jedzenia i połknięte w ten sposób nie trafiają "do miejsca przeznaczenia"? :roll:

Kot moich rodziców najpierw dostał 7 kapsułek przy przeziębieniu i katarze, ale po zmianie weta (przeziębienie nie minęło) zaaplikowano mu już całą serię, czyli 30 szt.

W Poznaniu sprzedają Scanomune na sztuki w AR. W Szczecinie na Chopina - niestety tylko całe opakowanie.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 18, 2006 9:21

mircea pisze:
joanna z kotami pisze:Jeśli chodzi o dzielenie kapsułek - mnie wet powiedział, że kapsułek się nie nie dzieli, bo po to są w osłonce, żeby dotarły w niej do miejsca przeznaczenia.


A czy wysypane do jedzenia i połknięte w ten sposób nie trafiają "do miejsca przeznaczenia"? :roll:

Trafiają, ale osłonka ma chronić przed zbyt szybkim rozpuszczeniu się proszku w kwasach żołądkowych. To jest zdanie mojego weta i wydaje mi się nawet logiczne...

joanna z kotami

 
Posty: 1754
Od: Czw paź 20, 2005 22:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 18, 2006 23:15

Jeżeli chodzi o smakowitość kapsułek, to właśnie zrobiłam Leonkowi test - oderwał się od jedzenia saszetki żeby schrupać to pyszne coś, mhmm...jakie dobre było!!!:) tak chrupał że uszka się trzęsły, a to co mu się wysypało z pysia czym prędzej zlizywał z dywanu:). Producent niestety nie napisał na opakowaniu czy można je dzielić, tzn kapsułki.
Rzeczywiście kapsułka-otoczka jest zazwyczaj po to, żeby chronić zawartość przed sokiem żołądkowym, ale czasem trzeba ją otworzyć, więc jeśli nie ma wyraźnego ostrzeżenia itp że to bardzo szkodliwe, to czemu by nie, lepiej w ogóle preparat podać. Tak jak np Nutriplant czyli taki inny "lakcid" też mozna wysypywać z kapsułek.
Np na małego kociaka=Leonka, dawałam 1/2 kapsułki.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Czw sty 19, 2006 2:31

Mój wet twierdzi, że skoro proszek nie jest gorzki i zwierzęta chetnie go jedzą, to lepiej podawać wysypany w jedzeniu - szybciej się wchłania, już w jamie ustnej.
Co wet, to opinia.
"Idiotów jest niewielu, ale są tak sprytnie rozstawieni, że trafiasz na nich na każdym kroku."

mircea

 
Posty: 22005
Od: Śro lip 13, 2005 0:59
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Levika i 474 gości