Samuel samcem!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 20, 2002 19:53

Tak, Jagielscy lecza Azylowe kotki.

No, chyba niedlugo faktycznie sie nim zajme. Moze sie troche uspokoi. Bo przeciez dla niego takie wrzaski tez sa meczace ;)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 20, 2002 19:56

No to przyszła kryska na matyska ;) Hmm - Offelio te wrzaski to i owszem są męczące - ale dla Was. Myślę, że dla Samuela są powodem do dumy i z byle powodu wrzeszczeć nie przestanie ;)
Saszka też się darł niemiłosiernie.
Ostatnio edytowano Nie mar 24, 2002 13:43 przez Falka, łącznie edytowano 1 raz

Falka

 
Posty: 32823
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro mar 20, 2002 20:07

Falka - daj mi nadzieje - przestal? ;)

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 20, 2002 20:09 Samuel samcem!

Ofelia pisze:Oj, chyba stalo sie to, czego sie obawialam...
Wczoraj sprzatalam kuwetke i... odrzucilo mnie ;)
Smrodek! samczy smrodek!!! Musze teraz niuchac, czy to na pewno to ;)

Mam pytania w zwiazku z tym:
- czy to znaczy, ze zaraz zacznie znaczyc, czy niekoniecznie - tzn. ile mam czasu na kastracje?
- ile mialy Wasze kocurki?
- ktora z Was i w ktorym watku, moje drogie, opisywala kastracje swojego malucha ze szczegolami? Wtedy nie moglam czytac tych "momentow", ale teraz sie zmusze chyba :?
- czy to jego dojrzewanie moze miec zwiazek z tym, ze rzuca sie jak wsciekly na NTZ? Bo rzuca sie coraz gorzej :(


Gluti nie zaczął od razu znaczyć - najpierw uraczał nas pięknym aromatem z kuwety (zaczął mając ok. 5 miesięcy, a wszystko zaczęło się nagle i bardzo szybko rozwijało - po trzech tygodniach pierwsze znaczenie)- pisałam o tym kiedyś na koty.pl (mieliśmy problem z wyborem żwirku - każdy trzeba było zmieniać po 2-3 dniach - taki zapaszek :lol: )

A to, że się rzuca?? Staje się prawdziwym samcem... Ale nie martw się, Gluti nie zmienił się zbytnio po kastracji - dalej gania i wariuje, nie znaczy już, aromacika z kuwety nie ma i stał się bardziej łasy pieszczot. Po przyjściu do domu muszę się z nim przez kilka minut witać - głaskać, mizać :D - to samo każdego poranka i kilka razy wieczorem.
Virge + GizmoObrazekGluti

Virge

 
Posty: 199
Od: Wto lut 05, 2002 17:12
Lokalizacja: Żary

Post » Śro mar 20, 2002 20:14

Przestał - ale już po.

Falka

 
Posty: 32823
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Śro mar 20, 2002 21:44

Czesc! Ja o moim kocurze raz jeszcze: ma prawie dwa lata, nie znaczy, czasem wydaje mi sie, ze bardziej zdecydowany zapaszek rozchodzi sie z kuwety (kryta, duza, druga ma na balkonie), ale Benek b. dobrze wchlania ten aromat. Sama nie wiem, czy to jest znaczenie do kuwety, tak minimalnie rozni sie od normalnego moczu kota. Nigdzie w mieszkaniu nie zdarzylo mu sie jeszcze oznaczenie swojego terytorium. Moze dlatego, ze jest sam, czuje sie niezagrozony. Drakula swoj zapach przenosi za pomoca ocierania sie pyszczkiem o wszystko i kazdego goscia w domu. Nie boi sie obcych ludzi, obwachuje jak pies juz na samym progu po czym lubi zalegac na kolanach co milszych Pan. To tyle na temat kastracji z mojej strony. Nie ma dwoch takich samych kociakow, mysle, ze czasem warto poobserwowac kota, zanim sie podejmie decyzje tak nieodwolalna.
Pozdrawiamy. Drakula - milutki kocurek - Ella mniej.

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro mar 20, 2002 22:01

Witajcie!
Mojego Cytrusa wykastrowa³am zanim zacz±³ znaczyæ (10 m-cy), natomiast aromat z kuwety ju¿ siê wtedy rozchodzi³... Ale mia³am kiedy¶ persa na "przechowaniu" i mimo, ¿e by³ doros³ym kocurem to nie zaznaczy³ mi ani razu mieszkania (przez 7 miesiêcy), ale to podobno taka rasa.
Kot mojej mamy natomiast zacz±³ znaczyæ chyba jak mia³ 10 m-cy i robi³ to wyj±tkowo perfidnie, np teczka z projektami mojego ojca, okno w kuchni, taras s±siadów etc. Jest powszechnie lubianym kotem i chyba tylko to uchroni³o go przed linczem. Wkoñcu mama zgodzi³a siê go wykastrowaæ i w sam± porê. To uratowa³o mu zapewne ¿ycie bo przesta³ sypiaæ na ogrodzie, dziêki czemu wielka powód¼'97 zasta³a go w ³ó¿ku.
Ola

Ola

 
Posty: 2
Od: Śro mar 20, 2002 21:19

Post » Czw mar 21, 2002 11:38

Narazie smrodek nie atakuje.
Za to Samuel chyba zaakceptowal NTZ. Dzis juz nie bylo gryzeinia po stopach, z to bylo towarzyszenie na kazdym kroku i... mruczenie! Do mnie rzadziej mruczy :?

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt mar 22, 2002 21:39

Witaj Offelio!
Ile on ma juz miesiecy?
Zapach moczu pozostanie do kastracji - tym samym moczem kocury 'pryskaja'. Niestety Samuel jest kotem orientalnym i jest duze prawdopodobienstwo, ze zacznie pstrykac :wink:
Dlatego radze doczekac do przynajmniej 10 miesiecy i wykastrowac. Kota odbierac wybudzonego i zadac narkozy wziewnej... To w ogole bywa zabieg bardzo szybki, wiec wziewna moze nie byc potrzebna - wystraczy plytka narkoza.
Czy 'orzeszki' Samuela sa na miejscu? Jesli tak, to pojdzie szybko. Radze sprawdzic przed zabiegiem, bo jesli ktorys nie zstapil, to trzeba kroic brzuszek... :cry: (w przeciwnym wypadku moze grozic zrakowacenie 'pozostalosci')
Z persami jest lepiej (mowcie co chcecie, ale to selekcja hodowlana :wink: ), ale nie zupelnie... znam kocura o calkiem znosnym 'smrodku' - bardziej mdlym, niz ostrym. Sa tez i takie, ktore nie znacza, ale tez sa takie, ktore zatruwaja zycie zapaszkiem :wink:

Danka

 
Posty: 50
Od: Wto mar 12, 2002 9:26
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt mar 22, 2002 21:44

O, znowu:
Fatal error: Cannot redeclare server_parse() in /wwwroot/forum.rokcafe.pl/includes/smtp.php on line 36

Danka

 
Posty: 50
Od: Wto mar 12, 2002 9:26
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 23, 2002 13:56

Samuel skonczyl 8 miesiecy.
Nie wiem o co chodzi z tym smrodkiem, bo teraz juz go tak nie czuje - moze to byla dopiero zapowiedz? ;)
W kazdym razie chce poczekac tak dlugo, jak to mozliwe.

Jajeczka ma w porzadku.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto mar 26, 2002 11:38

Czy to TEN Samuel jest aktualnie ulubieńcem tygodnia na www.koty.pl :?: :)
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Wto mar 26, 2002 12:08

ON JEST CUDNY!!!!!!!!! PIĘKNY!!!!!!!!!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Wto mar 26, 2002 13:12

A masz moze wiecej zdjec Samuela , bo ja znam tylko 2 (to co na animal.pl i teraz na koty.pl)
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8441
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Wto mar 26, 2002 13:38

Och, dziekuje :)
Jasne, ze mam :)

Az musze opisac jak dzis spalismy...
Ja na prawym boku, Samuel przodem do mnie, na boku, przytulony. Lewa lapka oparta o mnie, prawa obejomwal mnie za szyje, a lepek polozyl na moim policzku. I tak przez wiekszosc nocy :D

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 90 gości