Muffka Puchatka, duzo fotek, str.2

» Czw lip 07, 2005 22:38

Tak kicia wygląda.
Oczka na fotce jeszcze brzydkie ale teraz juz duzo ładniejsze chociaz róznica jest 12 godzin zaledwie.

http://upload.miau.pl/1/20964.jpg
http://upload.miau.pl/1/20966.jpg
http://upload.miau.pl/1/20967.jpg

Głównie śpi. Nie jest kłopotliwa ani troche.
Być moze to osłabienie po antybiotyku i walka organizmu z katarem jest przyczyną tego,, ze kitka taka spokojna i spiąca.

Wyglada jak mały miś. Jest taka okrągła i puchata... Cudna...

» Czw lip 07, 2005 22:49

Jakie ostre pazurkiewicze :lol:

Kasiu jesteś pewna ze to jest katar?
Mnie nastraszono że Nusia ma prawdopodobnie katar a miała tylko niedrożny kanalik łzowy i dlatego oczka łzawiły.

Trzymam kciuki za koteczkę :ok:

» Czw lip 07, 2005 23:38

http://upload.miau.pl/1/20964.jpg...
Cudna jest... :1luvu:

Dlaczego takie piękne koty nie mają domu, to nie jest sprawiedliwe...
Kasiu, trzymaj się, wiem, jak Tobie jest trudno...

» Pon lip 11, 2005 19:59

Burasia ma na imię Mufka. Jest , jak się okazało z rozmów, kociakiem bzdomnej kotki mieszkającej w piwnicy pod przedszkolem.
Oczka juz ładne, bez sladu wypływu. Odrobaczamy i szukamy dobrego domu.
Może ktoś reflektuje na puchatego klopsa?

» Pon lip 11, 2005 22:55

» Wto lip 12, 2005 21:52

Puchatka całkiem juz wydobrzała. Do tego stopnia, ze roznosi ją energia...
Szaleństwa solo po klatce to standard. Figury akrobatyczne na widok nakładanego do miseczki jedzenia, turalnie się z boku na bok, mostki, stawanie na łepku i zwisy w najlepszej wersji...
Malutka jest przekomiczna a przy tym tak rozczulająca jak tylko taki puchaty szkrabik może być.
Tylko na rękach nie za bardzo lubi siedziec. Ale pracujemy nad tym...

» Wto lip 19, 2005 9:42

Co u kici?

» Wto lip 19, 2005 23:25

Mamy nowe fotki!
Co prawda oczka znowu brzydkie ale kotka ma apetyt małego hipopotama a i energia ją rozsadza. Klatka az dudni od jej podskoków.

http://upload.miau.pl/1/21935.jpg
http://upload.miau.pl/1/21936.jpg
http://upload.miau.pl/1/21937.jpg

» Sob lip 23, 2005 20:39

Komu maleńkie puchate cudo?
Koteczka ma znowu nawrót kataru. Dostaje mocniejszy antybiotyk i kropelki ze sterydem. Już jest lepiej niż dwa dni temu. Apetyt dopisuje.
Mozna ją zjeść taka jest słodka...

» Pon lip 25, 2005 9:11

Czy ktoś chce małego, puchatego, mięciutkiego, grubaśnego diabełka?
Bo diabełek juz bzikuje od siedzenia w klatce i zaczyna miski z jedzeniem wywalac dnem do góry... :twisted: