Poznanski temat nie na temat:)

» Nie paź 06, 2002 12:14

Dane beda- podejrzewam- miala z rapotru Gl Polskeigo weterynarza - chodzilo mi raczej co jeszcze powinno byc zrobione - bo przeciez jesli faktycznie wszystko jest ok, to nie ma o czytm ppisac:)

» Nie paź 06, 2002 12:25

W sumie jest podobnie, jak wszędzie w Polsce - tyle że jaśniejszym (relatywnie) punktem jest schronisko i podejście służb komunalnych do sprawy. Z tego, co byłoby w gestii urzędników państwowych (nie wiem, na a ile prezydenta miasta) byłaby kwestia porządnego uregulowania prawnego ochrony kotów wolnożyjących (tak, aby dawało to jednoznaczną podstawę do interwencji albo negocjacji z administracjami bm).

» Nie paź 06, 2002 14:40

a kto to w ogole byl? Czyzby Kamela-Sowinska?????

» Śro paź 09, 2002 21:47

Tak, to dokładnie ta pani, o której wspomina Star. Przeczytałem tekst.

Połowa wypowiedzi kandydatki o tym, że jej zdaniem w Poznaniu nie ma problemu bezdomnych zwierząt, bo takie rzeczy dotyczą tylko Warszawy, to zwykłe "pierdoły z Gądek" (jak mówi się po poznańsku - w tej gwarze słowo pierdolić nie ma specjalnie pejoratywnego zabarwienia, ale sweje i tak znaczy). Reszta to standardowe zapewnienia przedwyborcze.

» Czw paź 10, 2002 8:06

a wiecie co ta kobieta to Aldona Kamela - Sowinska, pani profesor z mojej starej uczelni czyli z AE. Ponoc swietny fachowiec ale czlowiek okropny. Jak byla ministrem skarbu to niezle nawywijala.

» Czw paź 10, 2002 14:56

Estraven pisze:Tak, to dokładnie ta pani, o której wspomina Star. Przeczytałem tekst.

Połowa wypowiedzi kandydatki o tym, że jej zdaniem w Poznaniu nie ma problemu bezdomnych zwierząt, bo takie rzeczy dotyczą tylko Warszawy, to zwykłe "pierdoły z Gądek" (jak mówi się po poznańsku - w tej gwarze słowo pierdolić nie ma specjalnie pejoratywnego zabarwienia, ale sweje i tak znaczy). Reszta to standardowe zapewnienia przedwyborcze.

rany Estraven, a ja do tej chwili pewna byłam,że "pierdoła z Gądek" to ktoś,kto pierdoły opowiada (podobnie jak "elegant z Mosiny" to ktoś kto nosi np garnitur z krempliny w kolorze śliwkowym

)
czyli pani Aldona to pierdoła z Gądek !!! ona !! a nie to co plecie!!
mógłbyś to ew z jakąś zasiedziałą pyrą skonsultować?
proszę!!

» Czw paź 10, 2002 15:06

W poznańskiej gwarze "gadać pierdoły" to tyle, co "blubrać", gadać bzdury. "Pierdoły z Gądek" to "głupoty donoszone z miejscowości Gądki" (to pod Poznaniem, gmina Kórnik). Owszem, zwrot funkcjonuje na podobnej zasadzie, jak "elegant z Mosiny", nie oznacza jednak osoby, ale treści. Takie pierdółki... :wink:

» Czw paź 10, 2002 15:08

star pisze:a wiecie co ta kobieta to Aldona Kamela - Sowinska, pani profesor z mojej starej uczelni czyli z AE. Ponoc swietny fachowiec ale czlowiek okropny. Jak byla ministrem skarbu to niezle nawywijala.

Mój kumpel pracuje z nią. Pracował z nia już w zeszłym roku, w Ministerstwie S.P. Jazdy z nia miał niezłe...Podobno zmierzła baba, ale jak ma współpracownika, ktorego ceni, to pomaga mu się wybić...