Ważne! Struwity i szczawiany jednocześnie? help!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 25, 2005 14:12

Dzięki Hana :D
W przyszłym miesiącu będę badać profilaktycznie krew i sioo moim furzakom, to zagadne weta o ten ginjal. Dam znac, co on o tym mysli.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39530
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt mar 25, 2005 14:40

Olatku, "profilaktyczne" zakwaszanie nie ma sensu - mocz nalezy zakwaszac tylko wtedy, kiedy jest zbyt malo kwasny. To tak jak z karma "lekko" zakwaszajaca.

Poza tym mam wrazenie, ze jednorazowe (raz w miesiacu) podanie Ginjala nie bedzie mialo zadnych efektow :lol:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt mar 25, 2005 15:45

Jesteście kochani :love:
zaraz przekaże informacje Oli 8)

Ola mi napiała:
Kod: Zaznacz cały
Dostałam dzisiaj od weta karmę tzn. kilka próbek Royala Mature veterinary. Ta karma przeznaczona jest dla kotów od 4 roku życia i ona zapobiega tworzeniu się kamieni szczawianowo wapniowych


pozdrawiam 8)
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Sob mar 26, 2005 7:32

Przede wszystkim, jakie były objawy, na podstawie których stwierdzono SUK? Podawanie karmy zakwaszajacej mocz przy prawidłowym pH to, delikatnie mówiąc, zły pomysł. Szczawiany powinny same ustąpić po przejściu na dietę dla kota zdrowego. Przez kilka dni nie zaszkodziłoby podawanie leków rozkurczowo-moczopędnych, np. Uroseptu, aby wzmóc wypłukiwanie złogów z dróg moczowych. Po tym czasie warto by było powtórzyć badania moczu.
Pozdrawiam
Kot to groźny przeciwnik;)
Obrazek

zalatany

 
Posty: 711
Od: Śro sie 11, 2004 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 26, 2005 10:05

zalatany pisze:Przede wszystkim, jakie były objawy, na podstawie których stwierdzono SUK? Podawanie karmy zakwaszajacej mocz przy prawidłowym pH to, delikatnie mówiąc, zły pomysł. Szczawiany powinny same ustąpić po przejściu na dietę dla kota zdrowego. Przez kilka dni nie zaszkodziłoby podawanie leków rozkurczowo-moczopędnych, np. Uroseptu, aby wzmóc wypłukiwanie złogów z dróg moczowych. Po tym czasie warto by było powtórzyć badania moczu.
Pozdrawiam


dzięki Załatany za odzew,
objawy - wklajam posta Oli
Kod: Zaznacz cały
Badania moczu wskazują na zapalenie pęcherza moczowego. Dużo jest w nim erytrocytów i leukocytów,białko, ale mocz ma odczyn kwaśny. Weterynarz powiedział że zapalenie pęcherza to zwykle początek SUK, że ta choroba tak się zwykle rozpoczyna. Trzeba będzie na niego bardzo uważać, moą być też nawroty!!


No i po tym czasie, karmienia RC URINARY, wyszły szczawiany :roll:
no, a resztą już napisałam na poprzedniej stronie i w poćie do Ciebie

Teraz inny wet proponuje zwykłego, bytowego RC, ale one przecież one też delikatnie zakwaszają mocz :?: a w tej sytuacji, to przecie chyba niebardzo wskazane....

Co myślisz o Purinie Pro Plan? Wyczytałam, ze ona utrzymuje obijętne ph moczu ?
może masz jeszcze inne sugestie?

Bardzo Tobie dziękuję i pozdrawiam, również w Imieniu Oli 8)
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Nie mar 27, 2005 16:06

anna100
Kod: Zaznacz cały
 

Hej 

Mam kota - obecnie 3 letniego, który ma wykryte kamiene szczawianowe,
pierwszy atak miał w wieku - nie pamietam dokładnie - około roku, półtora ? w każdym razie dośc wcześnie.
Leczył go dr. Czerwiecki z Warszawy i w tej chwili nie ma z nim absolutnie żadnych kłopotów 

Przede wszystkim - karma lecznicza (weterynaryjna ) była podawana tylko przez ok. 2 miesiące, oprócz tego- przez ok. 2 tygodni 1/2 No-spy i jakieś lekarstwo na nerki w tabletkach ( nie pamiętam w tej chwili nazwy - jeżeli koniecznie chcesz to się dowiem )

Po tych dwóch miesiącach karma lecznicza została zupełnie odstawiona i kot przeszedł wyłącznie na jedzenie w puszkach
- puszki zupełnie normalne - takie jak daje sie wszystkim kotom
i miał absolutny zakaz podawania suchej karmy -
chodziło o to, żeby dostawał jedzenie odpowiednio zbilansowane (odpowiedni stosunek minerałów ) a jednocześnie mokre,żeby znowu nie spowodować zatkania 

Działa rewelacyjnie  dlatego polecam taką metodę zywienia.
Koszt puszki jest mniej więcej taki sam jak jedzenie domowe - a jednocześnie masz odpowiednie proporcje fosforu, popiołu itd, a to jest najważniejsze w żywieniu takiego kota.


Pozdrawiam

Ania


Interesuje mnie nazwa tego żarełka w puszkach, bo wiadomo, puszka puszce nierówna :wink:
Aha, aczy dawałaś kotu oprócz tego jakieś domnowe żarełko?
typu - podroby z warzywkami i ryżem? oczywiście niesurowe?

Dzięki za odzew, pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt 8)
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Pon mar 28, 2005 16:11

Hej :)
Ja akurat moim - bo mam 3 :) podaje oryginalne Gourmety i Feliksy - puszki po 400 g - różne smaki, i w pasztecie i w sosie.
Natomiat wet nie miał jakiś preferencji , co do puszek - chodziło mu tylko o to, zeby to były puszki , a nie jedzenie domowe właśnie!!!!!

Poprzednio karmiłam moje koty domowym jedzeniem + sucha karma - i
właśnie to musiałam zmienić.
Głównie chodzi o to, zeby nie dawać domowego jedzenia - bo nie jest sie w stanie kontrolować odpowiednich proporcji minerałów.
A więc wszelkie podroby + ryż - odpadają.

Pozdrawiam i także zyczę wesołych swiąt :)
Anna

anna100

 
Posty: 269
Od: Sob kwi 12, 2003 10:13
Lokalizacja: Wa-wa Bemowo

Post » Pon mar 28, 2005 18:20

Dzięki wielkie 8)
Przekaże Oli :wink:
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

Post » Pon mar 28, 2005 19:14

anna100 pisze:Hej :)
Natomiat wet nie miał jakiś preferencji , co do puszek - chodziło mu tylko o to, zeby to były puszki , a nie jedzenie domowe właśnie!!!!!


To ze jakies jedzenie jest w puszce wcale nie oznacza ze jest odpowiednio zbilansowane i zaspakajajace wszystkie potrzeby kocie - wiele pokarmow puszkowych wogole nie nadaje sie jako pokarm, tak sa ubogie w skladniki pokarmowe a bogate w konserwanty i aromaty.
Dlatego absolutnie nie moge sie zgodzic z ta teoria weta - z ktorym zreszta mam na pienku :evil:
Choc sama koncepcja odstawienia suchej karmy - jest jak najbardziej sluszna :)

Głównie chodzi o to, zeby nie dawać domowego jedzenia - bo nie jest sie w stanie kontrolować odpowiednich proporcji minerałów.
A więc wszelkie podroby + ryż - odpadają.


Kot nie jest istota (zaden zywy organizm nie jest) ktory codziennie musi dostawac scisle wyliczona ilosc kazdego skladnika pokarmowego.
Gdyby tak bylo - to tenze organizm musialby zginac.
Na szczescie, tak ludzie jak i koty maja zdolnosc pobierania z pokarmu tego czego akurat potrzebuja, wiele skladnikow ktorych akurat bylo wiecej niz na dana chwile potrzeba - potrafia magazynowac - by wykorzystac w sytuacji gdy w pokarmie tego zabraknie.
Nie jest tez tak ze nawet gdy tego nie maja zmagazynowane a przez kilka dni jest niedobor np. jakiejs witaminy czy mikroelementu to od razu wystapi jakis niedobor i jego konsekwencje.
Wiec nie ma co tego demonizowac :)
Domowe jedzenie moze byc naprawde w zupelnosci wystarczajace dla kota - wystarczy podstawowa wiedza o tym czego kot potrzebuje.
A ten rodzaj pozywienia ma ogromna przewage nad puszkowym - jest robione ze swiezych produktow, nie poddanych az takiej obrobce jak puszki (gdzie np. praktycznie wszystkie witaminy sa sztuczne - bo nie przetrwalyby procesu technologicznego), bez konserwantow, bez sztucznych aromatow.
I bardzo wartosciowe.
U ludzi tak sie trabi zeby jesc jak najwiecej produktow malo przetworzonych - jak myslisz, dlaczego?

Jeszcze jedna sprawa - kazdy kot ma inne zapotrzebowanie na skladniki pokarmowe - wiec mowienie ze puszka jakiejs karmy dziennie ma w sobie akurat to czego dany kot potrzebuje, nie wiecej i nie mniej - juz z zasady jest nieprawdziwe :)

Blue

 
Posty: 23940
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Wto mar 29, 2005 14:24

Blue ja swojego kota karmię głównie domowym (specjalnie dla niej przygotowywanym jedzeniem), bo wiem, co tam jest :wink:

Natomiast niewiem czy kota z problemami urologicznymi, tu w/w szczawiany i kwasny odczyn moczu, tak karmić można :?: :roll:
Oczywiście mam na myśli gotowane mięsko a nie surowe.

Kot Oli ma miec zrobione po świętach USG, dam znać, co ono wykazało.

Pozdrowionka 8)
Obrazek

becik

 
Posty: 1089
Od: Czw cze 03, 2004 15:16
Lokalizacja: Andrychów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, Google [Bot] i 129 gości