Lejek za TM :( :( [bylo: Prośba do wroclawian]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2005 20:57

Miki,

napisz na czym mialaby polegac taka rehabilitacja i dlaczego musi to byc jedna osoba a nie moze to byc wieksza grupka - powiedzmy 3-4 osob?

Jaki wet opiekuje sie kotkiem?

Pozdrawiam, Natalia
Obrazek

Natalia_Wrocław

 
Posty: 146
Od: Śro sty 26, 2005 9:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 11, 2005 21:42

Dlatego jedna, że tej pani całymi dniami nie ma i koleżanka ma klucze, ta pani się raczej nie zgodzi by więcej osób przychodziło sobie do jej mieszkania podczas jej nieobecności, to musi być jedna, góra dwie osoby i to odpowiedzialne, którym ona będzie mogła zaufać no i dla kota ważne by to był ktoś stały kto wie co i jak

nie wiem jaki wet się opiekuje
Bemol, Tosiek i Feliks oraz Pchełka za TM i Koleś za TM

miki

 
Posty: 1763
Od: Śro paź 22, 2003 11:23
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob mar 12, 2005 10:50

Lejek nie stracił nadziei :wink:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie mar 13, 2005 18:03

Hooop!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie mar 13, 2005 18:07

Doroto,

pytalam juz Miki, ktora kontaktowala sie tam telefonicznie na czym mialaby polegac owa rehabilitacja, ale nie dostalam odpowiedzi. Moze Ty wiesz? Nie wiem, kim jest "Atunia", ale moje maile chyba do niej nie dochadza.

Jak czesto wymagana jest rehabilitacja i w jakich godzinach mozna tego kotka "rehabilitowac". To sa moje pytania, ktorych nie chcialabym zadawac bezposrednio wlascicielce kotka, zeby jej nie smucic moim brakiem dostepnosci w godzinach, ktore ona poda.

Natalia
Obrazek

Natalia_Wrocław

 
Posty: 146
Od: Śro sty 26, 2005 9:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 13, 2005 18:13

Przyłączam się do pytań Natalii.
W sytauacji patowej mogę służyć ewentualnie pomocą, ale że Macedońska jest daleko ode mnie, muszę znać godziny, żeby się zadeklarować na 100%

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Nie mar 13, 2005 18:15

Marzanko, chyba nie jest tak daleko jak myslisz - biorac pod uwage autobusy, ktorych teraz mnostwo jezdzi przez Most Tysiaclecia.

Tylko w moim przypoadku wazne sa dwie rzeczy:
- Kiedy
- o co chodzi z rehabilitacja kota. Nigdy tego nie robilam i moze sie okazac,m ze mimo moich dobrych checi - po prostu sie do tego nie nadaje.

N.
Obrazek

Natalia_Wrocław

 
Posty: 146
Od: Śro sty 26, 2005 9:14
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 13, 2005 18:53

No to czekamy obie na bliższe info i zobaczymy. Jak dla mnie może być na priva.

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Nie mar 13, 2005 21:44

Uff, sobie przypomniałam hasło do forum i mogę napisać sama. Sprawa na razie jest taka: ta pani czując wsparcie, na razie sama też się wzięła z kotem porządnie do roboty. Ja dojeżdżam codziennie, jeszcze moja mama się włączyła w sprawę, w dwie osoby jest nieco łatwiej (Lejek jest młody i rehabilitacja przypomina rehabilitację dziecka, trzeba go zmuszać do ruchu nieco, łatwiej jest w dwie osoby, bo wtedy jedna wabi go myszką, a druga "prowadzi" kota podniesionego za odwłok). Mam nadzieję, że grypy nas ominą szerokim łukiem, na razie odpukać, dajemy radę. Alarm wznosiłam, bo sytuacja wyglądała beznadziejnie, pani Jadzia, u której jest kot, narzekała straszliwie, że nie widać żadnej poprawy - kota znalazła w Boże Narodzenie (ten #$%#^%^ co go skopał, to mam nadzieję, że się ością karpia udławił...). Kot jest pod opieką weterynaryjną doktor Uchacz, która pokazywała mi dokładnie jak tymi nóżkami mu machać i jak za zadek podnosić i zmuszać do ruchu. I oceniamy, że poprawa jest, same z mamą widzimy, doktor Uchacz potwierdziła nasze zdanie.
Przepraszam, piszę dość chaotycznie, ale mi dziecko lata co chwilę z piskiem, niestety nie da się zamknąć w pokoju obok ;-)
Podsumowując - najbardziej przydatne byłoby, gdyby jedna osoba, mająca czas w okolicy godziny 13-14 pozostała niejako w odwodzie, na wypadek, jakbym ja poległa. Ponadto gdyby ktoś miał na zbyciu Nivalin w,5 mg - to są zastrzyki na mięśnie, nie wyjaśnię dokładniej, bo zielona jestem, wiem, że co dwa dni dostaje zastrzyk z tego, że można i należy w niego to nadal pchać, że paczka kosztuje około 48 złotych i niestety jest to na brakach w magazynach, czyli ciort wie w jakiej aptece jeszcze mają, na magazynach już nie mają. W tym tygodniu będę obdzwaniała apteki, ale różnie bywa, może ktoś ma na zbyciu? Więc pytam. :)
Lecę zaganiać bezwłosego kota do wanny, namiary na mnie: atunia@top.hell.pl lub atunia@top-it.pl.
Pozdrawiam wszystkich bardzo ciepło, cieszę się, że jesteście!
Atunia
Na pokładzie: Funia, Burasia, Szara, Miaukun, Boniek

Atunia

 
Posty: 33
Od: Czw sty 22, 2004 20:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 13, 2005 21:57

"Nivalin 2,5 mg" miało być.
Jeszcze raz macham łapką pozdrawiająco
Atunia
Na pokładzie: Funia, Burasia, Szara, Miaukun, Boniek

Atunia

 
Posty: 33
Od: Czw sty 22, 2004 20:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie mar 13, 2005 22:09

W razie awarii mogę być dyspozycyjna w podanych godzinach w czwartki i piątki, ew. w niedziele.

Marzanna

 
Posty: 258
Od: Czw paź 07, 2004 14:34

Post » Wto kwi 05, 2005 10:51

Lejek dzis bedzie operowany.

Ma uszkodzony kregoslup, a nie miednice :cry:

Kciuki...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto kwi 05, 2005 21:15

:ok:

Medira

 
Posty: 1242
Od: Pt lut 25, 2005 19:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto kwi 05, 2005 22:31

trzymam

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2005 17:53

Dzieki, Słonucha, ziomale :wink: Lejka, za kciuki!

Wczoraj Atunia napisala, ze leakrze powiedzieli,
iz operacja technicznie udala sie. Czy to kotu pomoze -
przekonamy sie w najblizszych dniach.

"Normalnie" taka operacja kosztowałaby
ok. 1 tys. zł. Ale zrobili ja "po kosztach",
bio wynik nie jest gwarantowany itd.

Jeszcze o kciuki za Lejka prosze!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 66 gości