Poznańskie schronisko-jeden "szkodnik" i nie tylko

[Mysia]

Mysiu, może na początek umieść ogłoszenia o tych trzech kotkach np. na adopcyjnej ?

Białaska słodka Nie, żeby reszta nie, ale ona najbardziej

Napisałam już w tej sprawie do Szelmy z prośbą o opisanie tych kotków w wątku adopcyjnym.
A na stronie adopcyjnej umieszczę je, jak tylko siądę na chwilę spokojnie przy komputerze .

[Mysia]

A czy można przekazać schronisku koce i ręczniki? stare ale w dobrym stanie
Mam tego sporo po ostatnich porządkach i już prawie wywaliłam.
kasia

Myślę, że na pewno się przydadzą do wyściełania kocich "łóżeczek"

[Archiesa]

Koteczki sa piekne, a pomysl z kocimi lozeczkami jest swietny.
Co prawda nie mam zadnego doswiadczenia w tej materii, ale takze sluze pomoca. Jestem do dyspozycji.

[Mysia]

Dziękuję, Archieso W razie czego będę szukała u Was pomocy.
Wprawdzie liczę się z tym, że pracownicy schroniska udzielając mi informacji mogą nieco koloryzować, ale dowiedziałam się, że dzięki akcji "sterylizacyjnej" schroniska (za darmo sterylizują bezpańskie koty) w ciągu roku operowano ok. 300 kotek - jeśli się policzy, ile kociąt mogłyby urodzić w tym czasie, to jest to całkiem imponująca liczba - może i stąd kocięta nie są przynoszone tam całymi siatkami czy kartonami.

[Kama]

Mysia!! Super! Tak sie ciesze ze odwiedzilas schronisko i dowiedzialas sie czegos ..ja tez nigdy nie mialam odwagi zeby tam pojsc...
jesli bedzie trzeba to tez oczywiscie chetnie pomoge jak tylko bede mogla! Mysle ze my "poznaniacy" powinnismy sie w koncu zgrac i zaczac pomagac naszym kotuszkom

Tika, Corn kiedy jedziecie do tego Sycowa?

Ja aktulanie mam na zbyciu kilka starych przescieradel, poscieli itp. jesli sie to gdziekolwiek przyda chetnie oddam

[fuerstathos]

Byłam kiedyś w schronisku, zabierałam stamtąd kotkę, kotka była po sterylizacji i dlatego najpierw szukaliśmy jej w szpitaliku. Przeraził mnie ten widok. Ale tylko zabrałam kotkę i szybko uciekałam . Dlatego cieszę się, że ktoś pomyślał o tym, aby udać się tam z pomocą. Teraz jestem już mądrzejsza i też mogę się przyłączyć. Jakby co, to jestem do dyspozycji.

[Mysia]

Byłam kiedyś w schronisku, zabierałam stamtąd kotkę, kotka była po sterylizacji i dlatego najpierw szukaliśmy jej w szpitaliku. Przeraził mnie ten widok. Ale tylko zabrałam kotkę i szybko uciekałam . Dlatego cieszę się, że ktoś pomyślał o tym, aby udać się tam z pomocą. Teraz jestem już mądrzejsza i też mogę się przyłączyć. Jakby co, to jestem do dyspozycji.

Dziękuję Szpitalik rzeczywiście wygląda nędznie i przygnębiająco, zwłaszcza, że koty w nim przebywające ciągle zarażają się jeden od drugiego i nie mogą wyjść z tych infekcji...

[Archiesa]

Mysle, ze wstepne ustalenia o pomocy dla naszego schroniska i przytuliska w Sycynie zrobimy na Balu Przebierancow (u mnie) za tydzien w sobote. Bedzie nas prawie 20 osob, wiec taki temat dobrze jest poruszyc w wiekszej grupie i na zywo.

[Mysia]

Mysle, ze wstepne ustalenia o pomocy dla naszego schroniska i przytuliska w Sycynie zrobimy na Balu Przebierancow (u mnie) za tydzien w sobote. Bedzie nas prawie 20 osob, wiec taki temat dobrze jest poruszyc w wiekszej grupie i na zywo.

Archieso, ja nie pojawię się na balu, ale mam nadzieję, że przekażesz mi, do jakich wnosków doszliście . Oczywiście postaram się do tego czasu dowiedzieć więcej o sytuacji schroniska i potrzebach kotów.

[Archiesa]

Szkoda, ze nie bedziesz, ale na pewno wszystko przekaze. Moze nie co do slowa, gdyz wiadomo Sprobujemy jednak zrobic mala relacje z balu na forum, wiec na biezaco beda newsu o naszych planach i teoriach, strojach i wyczynach, tekstach i tancach

[Lidka]

Ja wprawdzie nie z Poznania ale Dusia juz tak dlugo jest w Poznaniu, ze mysle, ze tez mam prawo sie wtracic:)
Polki sa fajne ale nie najlepsze Koty lubia troche intymnosci. Na moj gust i doswiadczenie w "pracy" z piwnicznymi koty lubia pudla albo legowiska klesle. Ze zdjecia widac, ze na polkach sa atlasowe koldry. Wydaje mi sie, ze to nie jest mile i cieple. poza tym taka duza koldre trudno utrzymac w czystosci. Ja wiem, ze to sie wyrzuca, a poz tym jak nie ma nic innego to lepsza koldra.
Wydaje mi sie, ze dobrze byloby chociaz poprzedzielac troche te polki. popatrzcie na swoje koty. W kazdym razie moje chca miec zawsze cos z tylu i z bokow.
Mam takie zdjecie legowisk w amerykanskim sklepie. Zeskanuje i podesle. To wlasciwie taki hamak ale w tym mozna sie troche zaglebic. A jesli tam jest 40 kotow to to jest tylko 4 razy wiecej niz moich w piwnicy:))

U mnie w domu bardzo dobrze sprawdza sie legowisko bardzo wysoko pod sufitem. Wchodza tam po takiej drabince - schodach. Oddam wszystkie przemyslenia przy konstrukcji tegoz:))
Bo ja jestem pomyslowy dobromir:))
I jeszcze jedno - u mnie fajnie sie sprawdza polar na legowiskach. Trzebaby poszukac moze jakiejs szwalni z polara i dopasc resztki.

Przepraszam, ze sie wtracam i wymadrzam

[Mysia]

Lidko , Twoje przemyślenia są z pewnością trafne, ale wiesz, schronisko robi posłania kotom z tego, co dadzą ludzie. Te "łóżeczka" są na trzech czy czterech poziomach, są dość głębokie, koty, które chcą mieć spokój, śpią przy samej ścianie. "Dzikusy" mają też budki, z których podczas mojej wizyty nie wychylały nosów .

[Corn]

Kama, planuje na niedziele to jakos w razie czego odbiore te rzeczy od Ciebie.
TICA - pasuje Ci niedziela

[Kama]

Kama, planuje na niedziele to jakos w razie czego odbiore te rzeczy od Ciebie.
TICA - pasuje Ci niedziela

A w niedziele w jakich godzinach? bo ja do 16 mam czas jakby co
Postaram sie przygotowac chociaz jakas skromna paczuszke!

[fuerstathos]

nie chciałabym zapeszyć, ale chyba ktoś weźmie Rudego