Jeżeli ta pani tak bardzo chce rasowego kotka (a lubi rasy bardzo różne i pod względem wyglądu i charakteru...

) to może niech kupi? Albo poszuka w schroniskach, w ogłoszeniach internetowych i zwykłych? A nie tylko czeka aż ktoś jej kota przywiezie (i oby kot sie spodobał).
I niech nie mówi, że chce rasowego "bo wiadomo jaki będzie miał charakter", gdyż:
- jeśli bierze dorosłego kota, to wiadomo już jaki ten kot jest
- wśród kotów rasowych też zdarzają się różne charaktery
- mco a egzotyk to dwa różne bieguny i pod względem wyglądu i charakteru - oba jej odpowiadają?
Argumentacja za rasowym kotem kompletnie nietrafiona. Czy nie lepiej szczerze powiedzieć, że się nie chce "zwykłego" kota? I już, bez mydlenia oczu...