mziel52 pisze:Często pije, czy dużo? Skoro nie sika obficie, to zapewne poprawia sobie komfort w pyszczku. Albo sam się nawadnia, dlatego poprawiły mu się wyniki nerkowe.
Dolewamy mu niewielkie ilości wody do miski, by była dosłownie na dnie i wychłeptuje wszystko, aż zostanie na dnie sama gęsta ślina, której wytwarza bardzo dużo podczas karmienia. Zdecydowanie chętniej reaguje na wodę czy rozkruszony smaczek, niż na strzykawkę z karmą

Przegadamy jeszcze kwestię opioidu - kot co prawda co jakiś czas przyjmuje pozycję podobną do bólowej, ale równie często "chlebkuje" czy po prostu śpi zwinięty w kłębek. Nie zauważamy żadnych grymasów na twarzy, źrenice również OK. Pozwala się dotykać przy wycieraniu pyszczka. Czekamy na więcej optymistycznych dni.
